eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeUmowa o zakazie konkurencji + NDA - problem [nieco długie] › Umowa o zakazie konkurencji + NDA - problem [nieco długie]
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
    From: chester <c...@p...gazeta.pl>
    Newsgroups: pl.praca.dyskusje
    Subject: Umowa o zakazie konkurencji + NDA - problem [nieco długie]
    Date: Wed, 05 Sep 2007 12:23:17 +0200
    Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
    Lines: 60
    Message-ID: <fbm02i$433$1@inews.gazeta.pl>
    NNTP-Posting-Host: 77.88.174.153
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: inews.gazeta.pl 1188987794 4195 77.88.174.153 (5 Sep 2007 10:23:14 GMT)
    X-Complaints-To: u...@a...pl
    NNTP-Posting-Date: Wed, 5 Sep 2007 10:23:14 +0000 (UTC)
    X-User: chesteroni
    User-Agent: Thunderbird 2.0.0.6 (Windows/20070728)
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.praca.dyskusje:212534
    [ ukryj nagłówki ]

    Witam!

    W naszej firmie będą podpisywane nowe umowy o pracy. Do nich szef chce
    dołączyć zakaz konkurencji. W podanym zakresie (praktycznie eliminującym
    z branży) zakaz jest nie do przyjęcia dla większości pracowników, o czym
    został poinformowany.
    Spadł na mnie obowiązek sformułowania propozycji, która uwzględnia
    interesy pracowników i to, o co szefowi tak naprawdę chodzi.
    Firma jest z branży IT, zajmuje się tworzeniem serwisów internetowych,
    oprogramowania innego niż 'stronki', hostingiem i sprzedażą niektórych
    usług związanych z powyższymi polami działalności.
    Jako php-owiec i ogólnie webdeveloper z wykształceniem informatycznym
    nie mógłbym pracować nigdzie, włącznie z gxxxxx i hxxx gdybym na to poszedł.

    Co mam zrobić z grubsza, to opisałem. Teraz to, co tam się powinno
    znaleźć wg szefa opiszę pokrótce swoimi słowami:
    - to, co robimy w firmie z chwilą rozwiązania umowy staje się 'czarną
    dziurą' w pamięci: nie znamy klientów, nie znamy nazwisk pracowników,
    nie znamy planów, nie znamy serwisów które naszą marką nie są firmowane,
    nie wiemy czyim jesteśmy podwykonawcą, nie znamy zarobków itp.
    - nie możemy pracować nad rozwojem produktów bezpośrednio konkurujących
    z projektami prowadzonymi obecnie w firmie (np. jeśli robimy obecnie
    serwis aukcyjny, to pracować nad kodem np. axxxxxxx nie możemy)
    - nie możemy ujawniać znanych sobie planów pracodawcy odnośnie przyszłości
    - nie możemy rozwijać produktów bezpośrednio konkurujących z produktami
    których o których wprowadzeniu w przyszłości wiedzieliśmy w momencie
    odejścia z pracy (jeśli szef powiedział, że będziemy robić serwis
    aukcyjny i zdradził jakieś pomysły odnośnie jego funkcjonowania, to w
    axxxxxxx nie możemy pracować).

    Przez "pracować" rozumiem wykonywanie rzeczy określonych w obecnym
    zakresie obowiązków oraz innych, przy wykonywaniu których ujawnilibyśmy
    już stosowane bądź planowane pomysły obecnego pracodawcy.

    Tyle że my jako pracownicy chcemy móc robić *podobne* rzeczy co obecnie,
    co do wymaganych umiejętności. A pracodawcy nie przeszkadza moja
    przyszła praca np. w gxxxxx czy innym hxxx jeśli nie szkodzi obecnym
    projektom (i tym, o których powiedział a są innowacyjne). Czyli mógłbym
    np. być adminem w hxxx. Albo pracować przy jakimś serwisie w gxxxxx.
    Tu jednak następny problem. Gxxxxx odpala projekt serwisu aukcyjnego i
    mnie przydziela do zespołu gdy już wcześniej coś tam robiłem innego.
    Szef miałby teraz obiekcje. No i niuanse: jeśli rewolucyjny system
    aukcyjny jest dopiero planowany u nas obecnie, to w gxxxxx na jakiej
    podstawie mógłbym zgłosić obiekcje skoro te plany to tajemnica. Jak z
    odszkodowaniem? Skoro projekt systemu to tajemnica gxxxxx to pracodawcy
    ujawnić nie mogę planów.

    Jak dla mnie to straszne bagno prawnicze. Co tak naprawdę mam
    zaproponować, co by pogodziło interesy szefa z moimi? Mogę nie ujawniać
    nic co tu robimy, mogę nie wykorzystywać znanych mi algorytmów
    opracowanych w obecnym miejscu pracy. Ale nie chcę się wyeliminować z
    branży, gdy się ożenię z kobietą z Krakowa czy Wrocławia i zechcę się
    tam przeprowadzić (obecnie mieszkam w Szczecinie).

    chester

    PS 1: serwis aukcyjny to tylko przykład
    PS 2: axxxxxxx, gxxxxx i hxxx to przykładowe nazwy serwisów aukcyjnych,
    wyszukujących, oraz hostingowych , domyślni zgadną jakie rzeczywiste i
    znane serwisy się za nimi kryją ;-)

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1