eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeParametry biologiczne człowieka - ambitne zagadnienieRe: Parametry biologiczne człowieka - ambitne zagadnienie
  • Data: 2007-07-08 18:57:59
    Temat: Re: Parametry biologiczne człowieka - ambitne zagadnienie
    Od: "Lukasz Sczygiel" <p...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > >> Zadaniem pracownika nie bylo dzwonic po karetke, tylko odlaczyc prad. Do
    > >> zwierzchnikow zdaje sie nie zadzwonil. Przy takich rzeczach jak
    > >> odlaczanie pradu mnostwo gospodarstw domowych opowiada lzawe historie i
    > >> prosi, zeby nie odlaczac. Poniewaz w momencie, gdy on przychodzi, firma
    > >> wyczerpala juz wszystkie mozliwosci negocjacji, jego zadaniem nie jest
    > >> negocjowac, tylko wykonac zadanie.
    > >>
    > > No to przylaczam sie do tych ktorzy twierdza ze rodzina jest winna. Jednak
    > > rozsadek mowi ze pracownik powinien takie cos zglosic zwierzchnikowi.
    > > Tego nie ucza w "rozwinietym swiecie"? Ze jak stajesz w obliczu czegos
    > > niestandardowego, co moze byc wazne to trzeba przekazac wyzej - "madrzejszemu"?
    >
    > To ja Ci powiem, że w pewnych środowiskach takie zabawy w symulowanie
    > chorób (a także całe spektrum innych trików, byle tylko
    > opóźnić/uniemożliwić odcięcie sobie jakiegoś medium) są dość częste. I
    > dlatego też podejrzewam, że dla pracownika sytuacja wcale nie wydawała
    > się niestandardowa, gdyż zapewne był szkolony do bycia odpornym na takie
    > sytuacje i wykonywania zadań mimo tego.
    >
    No to wtopa jest po stronie firmy. Bo:
    -Jesli to standard to i tak powinni sprawdzic czy tu jest symulacja czy nie.
    -Jesli by sprawdzili to decyzja mogla byc inna (powiadomienie policji, ambulansu
    itp., immona pisala ze rodzina chciala zalatwic jakis szpital).

    Nie bronie firmy i nie oskarzam. Sam jestem zdania ze kazdy jest odpowiedzialny
    za siebie i trzeba ponosic pelne konsekwencje. Ale tutaj mamy przyklad wtopy
    ktorej mozna bylo uniknac wykonujac kilka telefonow.

    > A że jeden raz na milion to symulowanie okazało się nie być
    > symulowaniem, to wyszło, jak wyszło. Ale zgadza się, tak czy tak, winna
    > jest rodzina.
    >
    Ano. Ale to nie zmienia tego ze jak milion razy wchodzisz do pomieszczenia i
    zapalasz swiatlo i nic sie nie dzieje a za milion pierwszym cos ci smierdzi to
    swiatla nie zapalaj! :)

    --
    Lukasz Sczygiel


    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1