eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeHeadhunterom pod rozwagęRe: Headhunterom pod rozwag
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!newsfeed.tpinternet.pl!nemesis.news.
    tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
    From: "Immona" <c...@W...com.pl>
    Newsgroups: pl.praca.dyskusje
    Subject: Re: Headhunterom pod rozwag
    Date: Wed, 16 Mar 2005 15:02:19 +0100
    Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
    Lines: 121
    Message-ID: <d19ei9$jne$1@nemesis.news.tpi.pl>
    References: <d149ig$3l1$1@amigo.idg.com.pl> <d167sh$14d$1@nemesis.news.tpi.pl>
    <d16thi$ue7$1@amigo.idg.com.pl> <d170dh$1a6$1@nemesis.news.tpi.pl>
    <d175ap$p03$1@amigo.idg.com.pl> <d17cnq$r2v$1@nemesis.news.tpi.pl>
    <d17ivn$gmu$1@amigo.idg.com.pl> <d17mkf$obj$1@nemesis.news.tpi.pl>
    <d17pf5$er4$1@amigo.idg.com.pl> <d18q45$fdb$1@nemesis.news.tpi.pl>
    <d197uf$ntl$1@amigo.idg.com.pl>
    NNTP-Posting-Host: aub174.neoplus.adsl.tpnet.pl
    X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1110982025 20206 83.27.9.174 (16 Mar 2005 14:07:05 GMT)
    X-Complaints-To: u...@t...pl
    NNTP-Posting-Date: Wed, 16 Mar 2005 14:07:05 +0000 (UTC)
    X-Priority: 3
    X-MSMail-Priority: Normal
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1409
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1409
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.praca.dyskusje:144465
    [ ukryj nagłówki ]


    Użytkownik "MC" <m...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:d197uf$ntl$1@amigo.idg.com.pl...
    > Użytkownik "Immona" <c...@W...zpds.com.pl> napisał w
    wiadomości
    > news:d18q45$fdb$1@nemesis.news.tpi.pl...
    > >
    > > W Polsce nie mamy ani szerokich elit, ani licznej klasy sredniej.
    Dlatego
    > > tez demokracje mamy, jaka mamy.
    > >
    > No właśnie, ale nie uważasz, że w naszym wspólnym interesie jest zmiana
    tego
    > stanu rzeczy? Samo się zrobi?

    To mi wymien, kto i co konkretnie powinien robic, aby elity byly szerokie, a
    klasa srednia liczna. :)


    >
    > Nie ma stać po żadnej stronie, ale winien dostrzegać niekonwencjonalne
    > możliwości, czasem bardziej korzystne dla firmy niż profil wymyślony do
    tej
    > pory. Jeśli mamy jednocześnie bezrobocie i poszukiwania osób do pracy
    przez
    > firmy to kto jak nie HR ma zniwelować ten stan rzeczy?

    A czy sadzisz, ze to poszukiwanie osob do pracy przez firmy to wina tego, ze
    maja zlych HRow? Moze w niektorych przypadkach, ale zapewniam Cie, ze wsrod
    bezrobotnych jest mnostwo ludzi, ktorzy sie do zadnej pracy nie nadaja.
    Firmy moga ze wzgledow praktycznych rownie dobrze uznac, ze tych ludzi na
    rynku pracy nie ma - bo i tak ich nie zatrudnia, chyba ze wskutek razacego
    bledu HRa.

    np.

    -Ludzie z mocnym syndromem post-PGRowskim lub postkomunistycznym, ktorzy nie
    nauczyli sie pracowac, nigdy w zyciu naprawde nie pracowali, nie chca
    pracowac, programowo zyja z zasilkow, nie umieja sie odnalezc w swiecie,
    gdzie trzeba dawac cos od siebie i nie maja wiekszych ambicji niz wegetacja.
    Czesc tych ludzi to dodatkowo alkoholicy. Moze audytorium ppd skladajace sie
    w duzym procencie z wyksztalconych miastowych nie zetknelo sie ze zjawiskiem
    osobiscie, ale prasa opisywala to czesto i dokladnie - wlasciciel daczy,
    ktoremu pekla rura, nie mogacy namowic zadnego z bezrobotnych hydraulikow
    stojacych pod sklepem na wykonanie roboty za dobra stawke, kobiety przyjete
    do pracy, ale rezygnujace z niej, gdy sie okazuje, ze przed wejsciem na hale
    fabryczna trzeba zdjac z siebie wszystkie ozdoby, dziewczyna niezdolna
    nauczyc sie mycia rak przed zabraniem sie do obrobki zywnosci... Marazm i
    wymiekanie przy najmniejszej trudnosci i tym, ze ktos cokolwiek wymaga,
    chorobliwa i nieuleczalna niezdolnosc do zdyscyplinowania sie. Tych ludzi
    juz uznano za straconych dla rynku pracy, panstwo robi rozne programy
    starajac sie ratowac ich dzieci.

    -Ludzie bez konkretnych kwalifikacji. Nierzadko po studiach, choc i po
    ogolniaku. Czesc kierunkow, zwlaszcza humanistyczne lub modne jakis czas
    temu zarzadzanie i marketing pozostawia czlowieka z fajna wiedza teoretyczna
    i czasami umiejetnoscia prowadzenia inteligentnej dyskusji, ale nic ponad
    to. Taki czlowiek zapytany, co konkretnie umie, nie powie nic poza tym, co
    go nie odroznia od tlumu podobnych do niego - zwykle umie poslugiwac sie
    Wordem (niektorzy nawet do robienia odstepow nie uzywaja spacji :) ) i
    komputerem ogolnie, zna jako-tako ten angielski czy jakis inny jezyk, da
    rade z telefonem i faxem i uwaza sie za inteligentnego i szybko uczacego
    sie. Na studiach nie robil nic poza zaliczaniem i imprezowaniem sadzac, ze
    samo wyksztalcenie da mu z latwoscia jakas ciepla biurowa posadke i nie
    zastanawial sie konkretnie, z jakich czynnosci bedzie sie skladal jego dzien
    pracy, nie wycwiczyl zadnych wyrozniajacych go umiejetnosci przydatnych w
    firmach. Nie ma celu, nie planowal swojego zycia, kariery, chce, zeby ktos
    go gdzies posadzil i mu cos dal - za to, ze skonczyl studia, za to, ze
    istnieje. U podloza nieprzydatnosci lezy tu nie jego brak szczegolowych,
    konkurencyjnych kwalifikacji, ale postawa, ktorej ten brak jest skutkiem.
    Firmy czasem zatrudniaja takie osoby, ale raczej w desperacji lub jak sa
    nastawione na wyzysk i rotacje.

    Jakby te dwie grupy wyciac ze statystyk - wiesz, o ile by sie bezrobocie
    zmniejszylo? A znalazloby sie takich grup wiecej. To HRzy sa winni, ze ci
    ludzie sa niedopasowani? Powinni sie zamienic w psychologow, doradcow i
    opiekunow pracujacych razem ze swoim podopiecznym nad wypracowaniem innej
    postawy? Moze jeszcze za pieniadze firmy?

    >
    > > Zle mnie rozumiesz. Niezaleznie od poziomu rozwoju gospodarczego ktos,
    kto
    > > sie specjalizuje w jakiejs dziedzinie i jest to jego podstawowy zawod,
    > > bedzie w tej dziedzinie lepszy od kogos, kto specjalizuje sie w czyms
    > innym,
    > > a to robi przy okazji. Korzystanie z uslug fachowcow nakreca rozwoj -
    nie
    >
    > Dość kontrowersyjny pogląd. Doświadczenia i metody pracy przenoszą się z
    > jednej specjalności do drugiej. Głównie dzięki przepływowi ludzi miedzy
    > różnymi dziedzinami. To jest motor rozwoju, a nie doskonalenie się w tej
    > samej specjalności. Dlatego tak ważne jest przełamanie konserwatywnego
    > wzorca rekrutacji.

    Nie jestem w stanie zrozumiec, co przelamywanie wzorcow rekrutacji ma
    wspolnego z przeplywem ludzi. A doswiadczenia i metody pracy sa rozne w
    roznych dziedzinach. Sprobowalbys zespolem IT zarzadzac tak jak zespolem
    handlowcow, to szybko by byla draka i bunt na pokladzie. Albo w dziale
    ksiegowym firmy konsultingowej miec taki styl dzialania jak w agencji
    reklamowej. Uruchom wyobraznie, zasmiejesz sie.

    >
    > > tylko z fachowcow HR, ale i wszystkich innych dziedzin, ktore sa nie
    mniej
    > > niz to motorem gospodarki (jestem zwolenniczka outsourcingu).
    Outsourcing
    >
    > To dziwne, bo wynajmowanie głowy jest jedną z form przekazywania metod i
    > doświadczeń miedzy firmami a nie korzystaniem z wysoko wyspecjalizowanego
    > specjalisty. A przecież ten drugi miałby być według Ciebie lepszy.
    >

    Outsourcing to nie jest wynajmowanie glowy, tylko wynajmowanie uslugi.
    Wynajmowanie glowy to consulting. W outsourcingu zlecasz komus wykonanie
    czegos i ma to byc zrobione. A jesli chcesz sam nabyc doswiadczenia i
    wiedze, jaka ma firma swiadczaca outsourcing, to korzystasz ze szkolen z tej
    dziedziny, w jakiej ona dziala.

    I.


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1