eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjejak ominąć ograniczenia w dostepie do poczty w pracy?Re: jak ominąć ograniczenia w dostepie do poczty w pracy?
  • Data: 2006-10-06 20:47:25
    Temat: Re: jak ominąć ograniczenia w dostepie do poczty w pracy?
    Od: "Grzegorz Skoczylas" <g...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "Any User" <a...@m...com> napisał w wiadomości
    news:eg69gb$2ci5$1@news2.ipartners.pl...
    |> A nie prościej byłoby dać problem do rozwiązania. Rozsądnie oszacować
    czas
    | > potrzebny ja rozwiązanie problemu i po tym czasie rozliczyć pracownika?
    | >
    | > Proste, skuteczne, nie wymaga żadnego monitorowania ani innych
    | > dyskusyjnych
    | > etycznie działań. Nikt nikogo nie oszukuje bo i jak? Jeżeli spędzę zbyt
    | > wiele czasu na prywatne sprawy to nie zrobię swojego zadania. Jeżeli nie
    |
    | Ale jeśli zadanie zrobisz np. w 90% wyznaczonego czasu, to pozostałe 10%
    się
    | marnuje.

    Jeżeli dobrze mi się w firmie pracuje, to z pozostałych 10% część
    wykorzystam na prywatną pocztę i inne tego typu czynności, co w efekcie i
    tak firmie się opłaca, bo ta chwila wytchnienia pozwala mi pracować
    wydajniej. A resztę czasu najprawdopodobniej wykorzystam na zrobienie sobie
    jakichś narzędzi ułatwiających pracę w przyszłości itp. Bo mi się fajnie
    pracuje i mi się chce. I mam poczucie, że skoro szef pozwala mi zrobić tę
    drobną prywatę w godzinach pracy, to powinienem mu się zrewanżować
    zaangażowaniem w pozostałym czasie.

    | Większość pracowników fizycznych nie przyzna się w takiej sytuacji do
    | wykonania zadań i nie poprosi o następne, tylko pozostały czas zwyczajnie
    | defrauduje.

    To u ciebie pracownicy fizyczni mają dostęp do internetu?

    | Moje rozwiązania przyczyniają się natomiast do takiego przybliżenia do
    100%
    | wykorzystania czasu pracownika, jak to tylko możliwe.

    Jeżeli ktoś nie będzie prywatnie wykorzystywał internetu firmowego to wcale
    przecież nie znaczy, że cały czas pracuje efektywnie.

    Słyszałem wiele przypadkowych rozmów o stosunkach w pracy. Czytałem wiele
    wypowiedzi na różnych forach. Wniosek zawsze jest jeden. Jeżeli pracownik
    jest zadowolony z pracy to pracuje wydajnie. Jeżeli pracownik czuje się jak
    niewolnik, nie jest zadowolony, to w ten czy inny sposób usiłuje sobie to
    odbić. Albo coś ukradnie, albo - jeżeli nie ma innego wyjścia - będzie przez
    część pracy symulować pracę. Niektórzy posuwają się nawet do nieszczenia
    mienia firmowego. Nie upilnujesz tego. Musiałbyś cały czas stać nad każdym
    pracownikiem.

    Brat kolegi pracował u gościa, który pracowników bardzo pilnował. Nawet w
    palarni zainstalował kamerę internetową i jeżeli kogoś zbyt często tam
    widział to zwalniał. O tym jak pracownicy go potrafili oszukiwać, mimo tych
    wszystkich kontroli i totalnej inwigilacji, można by książkę napisać. Gdyby
    byli zadowoleni z pracy i nie uważali, że pracodawca nie zachowuje się wobec
    nich uczciwie, to by tego nie robili. Szkoda by im było stracić dobrą pracę.

    Jeżeli ludzie czują, że się ich szanuje, to większość pracuje uczciwie. A
    nielicznych leserów można w takim zespole stosunkowo szybko namierzyć i
    pozbyć się ich. Jeżeli ludzie będą cię szanować to sami ci w ten czy inny
    sposób wskażą ci tych nieuczciwych.

    Atmosfera w pracy i wysokości pensji to dwa najważniejsze czynniki majacych
    wpływ na wydajność pracowników. Trudno mówić o dobrej atmosferze jeżeli
    wiadomo, że szef stosuje taką inwigilację.

    --
    Grzegorz Skoczylas


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1