eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeZwolnienie L4 i operacjaRe: Zwolnienie L4 i operacja
  • Data: 2005-08-17 17:29:07
    Temat: Re: Zwolnienie L4 i operacja
    Od: "Jotte" <t...@W...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W wiadomości news:l0f6g1h1o40sujq5su02o03r6ql38btss6@4ax.com Bremse
    <bremse{usun.to}@wp.pl> pisze:

    > Jak już wspominałem, pracodawca to nie instytucja charytatywna.
    Więc niech ta niecharytatywna instytucja sama zarabia pieniądze, a nie
    wykorzystuje cudzą pracę. A jak już koniecznie chce, to ma sie
    podporządkować obowiązującemu prawu. Koniec i kropka. Chyba zaczynamy się
    obaj powtarzać.

    > >To nie są dziwne instytucje, tylko instytucje kontrolujące przestrzeganie
    > >obowiązującego prawa. Tak samo jak policja skarbowa, NIK, Sanepid itp.
    > >Normalna sprawa.
    > Które w większości zajmują się rozwiązywaniem problemów, które same
    > stworzyły, poprzez dręczenie obywateli wysokimi podatkami, kodeksami
    > itp.
    Zgadzam się tylko co do wysokich podatków. Z tym, ze to też jest relatywne.
    Są kraje, gdzie podatki są wyższe, tylko to co przeciętnemu obywatelowi
    zostaje wystarcza na prowadzenie życia na nieporównywalnie wyższej stopie
    niż np. u nas.
    Nie jestem ekonomistą, ale wydaje mi się, że można by zrobić eksperyment i
    wprowadzić próbnie na 1-2 lata podatek liniowy dla przedsiębiorstw
    (zaznaczam: wyłacznie dla przedsiębiorstw, bo podatek liniowy od dochodów
    osobistych w naszych obecnych realiach to chyba tylko debil może
    postulować). Takie wakacje podatkowe. Ciekaw jestem, czy faktycznie coś by
    drgnęło na rynku pracy in plus.

    > Przecież za to wszystko ludzie, którzy pracują muszą zapłacić.
    Oczywiście. To prosta zasada solidaryzmu społecznego. Potrafisz wymienić
    cywilizowany kraj w którym tego nie ma?

    > A to
    > powoduje zwiększenie kosztów pracy i utrudnia znalezienie pracy tym
    > którzy jej szukają.
    W jakiej skali? Troszkę konkretów bym poprosił. Jakiś dowód może?

    > Nie znalazłem informacji na temat możliwości zapisania w umowie o
    > pracę okresu wypowiedzenia, krótszego niż zapisany w KP.
    Bo:
    - nie o to pytałeś, pytałeś czy możesz wynegocjować - oczywiście, że możesz.
    - to zależy od rodzaju umowy o pracę. jest ich kilka, strony zawierają taką,
    jaka im odpowiada, czyt. taką, jaką pracownikowi narzuci pracodawca.
    Konkretnie w Twoim przykładzie należałoby zawrzeć umowę o pracę na czas
    nieokreślony i zgodnie z art. 36 § 6 KP skrócić za _obopólną_zgodą_stron_
    okres wypowiedzenia nawet do 1 dnia.
    Jeszcze inne zasady dotyczą umów na czas określony do i powyżej 6 m-cy, na
    okres próbny itd. Po prostu trzeba zapoznać sie z przepisami i zawrzeć
    właściwy wariant umowy.

    >>> nie chcę też żeby jakieś prawo (KP) lub instytucja (PIP)
    >>> decydowało ile moja praca jest warta.
    > >I nie decyduje. Wpuszczasz się coraz dalej w demagogię.
    > Decyduje, że co najmniej minimalną krajową.
    Przy zatrudnieniu w pełnym wymiarze czasu pracy. Zawsze istnieje możliwość
    zatrudnienia na część etatu.

    > >Nie wiem skąd pomysł akurat takiego kryterium, ale z tego wynika, ze
    > umowę o kradzież auta w ramach swobody dopuszczasz?
    > Nie. Ale nie rozumiem dlaczego jest tyle innych ograniczeń.
    Dla uniknięcia anarchii, dziczy, bezprawia. I dla zapewnienia
    sprawiedliwości. Nie twierdzę, że wszystkie są sensowne i potrzebne, ale są
    i takie, których nie ma, a powinny być.

    > >A jak chciałbyś stwierdzić, czy realizacja zapisów umowy niesie takie
    > >zagrożenie czy nie?
    > A jak to jest teraz rozwiązane?

    O ile wiem, zapisy umów sprzeczne z obowiązującym prawem są z mocy prawa
    nieważne.

    > Ale co będzie jak większość młodych ludzi wyjedzie?
    > A co do mnie, to w moim przypadku raczej ciężko by było Twój postulat
    > dotyczący mojego wyjazdu z Polski spełnić.
    Ja nie tego postuluję, ja się po prostu trochę dziwię niekonsekwencji.

    >>> Jedni uważają że zasiłki dla
    >>> bezrobotnych są za wysokie (np. ja uważam, że powinien wynosić 0zł)
    > >Wtedy musiałyby się zwiększyć nakłady na policję.
    > Dlaczego?
    Bo bezrobotny też musi z czegoś żyć. Pozbawiony zasiłku może wkroczyć na
    drogę pozyskiwania środków do życia metodą pozaprawnej redystrybucji dochodu
    narodowego. Krótko mówiąc weźmiesz bejzbolem i obudzisz się bez portfela.
    Jeśli się obudzisz...

    > Przecież wtedy koszty pracy by spadły i bezrobocie również.
    Teoria. O ile te koszty by spadły? A bezrobocie - o ile? O 1%, 2%? Ja w to
    szczerze wątpię.

    > A jak przyjdzie PIPa i powie, że umowa zlecenie jest umową o pracę?
    To się odwołasz do sądu, który stwierdzi jak jest naprawdę. Jeśli przegrasz,
    to znaczy, że strony nie znają prawa lub świadomie je naruszyły.

    Słuchaj - coś się tak czepił KP i stosunku pracy (tylko tego dotyczy KP).
    Jest tyle innych form świadczenia pracy czy usług: różne rodzaje umów
    cywilno-prawnych, kontrakty, umowa o dzieło, umowa-zlecenie, wreszcie tzw.
    samozatrudnienie, czyli osoba fizyczna prowadząca działalnośc gospodarczą.
    Każdy może coś wybrać stosownie do potrzeb. Nikt Ci nie każe zawierać umowy
    o pracę, bez względu na to, po której stronie stoisz. Zorientuj się jak jest
    w innych cywilizowanych krajach - widzisz gdzieś to, co postulujesz?

    --
    Pozdrawiam
    Jotte

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1