eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeZwolnienie L4 i operacjaRe: Zwolnienie L4 i operacja
  • Data: 2005-08-16 17:26:43
    Temat: Re: Zwolnienie L4 i operacja
    Od: "Jotte" <t...@W...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W wiadomości news:f8u3g1h75dj1kqvg3c9ks2v492rh0j4po3@4ax.com Bremse
    <bremse{usun.to}@wp.pl> pisze:

    >>> Pracownika nie.
    > >I bardzo dobrze. Tak ma być.
    > Dlaczego?
    Bo pracownik to człowiek, a młotek nie.
    Naprawdę nie kapujesz?

    > Jaka jest różnica, bo ja jej nie widzę? Jeśli się zarabia 0zł, to
    > można wyjechać, żeby zarabiać więcej.
    Można. Tylko nie widzę powodu, aby tworzyć sytuację, aby było _trzeba_
    wyjeżdżać.

    > Napisałeś na poziomie europejskim, więc zobrazowałem co to znaczy. Ja
    > to tak zrozumiałem, może źle. Możesz zatem wyszczególnić co rozumiesz
    > poprzez europejski poziom?
    Tak, oczywiście, że mogę.

    > Jeśli mam równie słuszne zdanie, to chciałbym mieć prawo skrócenia
    > standardowego okresu wypowiedzenia w umowie o pracę, tak jak inni mają
    > prawo do jego wydłużenia.
    Przecież masz. O co Ci konkretnie chodzi?

    > Jacy znowu winni i niewinni? Winni czego?
    Winni ewentualnego zrealizowania kretyńskiej teorii puszczenia stosunków
    społeczno-ekonomicznych na żywioł, bez regulacji prawnych.

    > Ja nie jestem za zniesieniem wszystkich ograniczeń, chciałbym tylko
    > żeby było ich jak najmniej.
    Ależ ja wiem i rozumiem. Ty chcesz znieść tylko te, które Ci obecnie nie
    pasują.

    > Wracając do rynku pracy - co jest złego w tym, że ktoś chce zarabiać
    > na etacie 500zł miesięcznie?
    Nic. Zrób ich listę.
    Potem zrób następną. Niech zawiera takich, którzy chcą zarabiać np. 15
    zł/etat.
    To przecież bez sensu.

    > A KP mówi że ta praca jest warta minimalną krajową.
    KP określa ile trzeba zapłacić za etat, czyli ~8h pracy dziennie. Jeśli
    wolisz - 1/3 zycia człowieka w wieku produkcyjnym. Nic nie mówi o wartości
    konkretnej pracy. Nie manipuluj, albo rób to zręczniej.

    > Może jeszcze
    > powinniśmy powołać urząd, który by przed podpisaniem umowy o pracę
    > decydowałby ile czyjaś praca jest warta?
    Nie sądzę. Ale jeśli chcesz, to próbuj...

    > >Pracownik powinien być zatrudniony w trybie i na zasadach zgodnych z
    > >obowiązującym w tej materii prawem. Winno ono określać środki kontroli
    > jego przestrzegania, sankcje za jego naruszenie oraz możliwość dochodzenia
    > >roszczeń odszkodowawczych przez stronę pokrzywdzoną. Koniec, kropka.
    > Zgadzam się. Kwestia tego co powinien określać - ja uważam, że jak
    > najmniej jak to możliwe.
    Uważam, że (z grubsza) tak jest obecnie.

    > Usunąć jak najwięcej regulacji, które np. ograniczają swobodę
    > zawierania umów pomiędzy dorosłymi ludźmi.
    Co to jest swoboda zawierania umów.
    Chcę poznać Twoją szczegółową definicję.

    > Dlaczego w imię demokracji musimy zabraniać ludziom robienia czegoś
    > bezpośrednio niezagrażającego życiu i zdrowiu innych?
    Nie musimy.

    > Ja jestem przeciwny rozwiązaniom siłowym w walce o władzę. Uważam, że
    > prawo i instytucje państwowe powinny regulować jak najmniej.
    Co ma jedno do drugiego?
    I co to znaczy jak najmniej?
    Kto określi kiedy jest wystarczająco mało, a kiedy już za dużo?

    > sądy w międzyczasie zajmują się stwierdzaniem czy umowa
    > wykryta przez PIPę, a zawarta pomiędzy dwojgiem dorosłych ludzi nie
    > jest przypadkiem umową o pracę.
    Ktoś musi wykrywać i takie kanty.

    --
    Pozdrawiam
    Jotte

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1