eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjewynagrodzenie w ogloszeniu o praceRe: wynagrodzenie w ogloszeniu o prace
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
    From: "Areczny " <a...@g...pl>
    Newsgroups: pl.praca.dyskusje
    Subject: Re: wynagrodzenie w ogloszeniu o prace
    Date: Fri, 14 Jul 2006 15:40:51 +0000 (UTC)
    Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
    Lines: 48
    Message-ID: <e98du3$q2l$1@inews.gazeta.pl>
    References: <e9863f$rpe$1@inews.gazeta.pl>
    NNTP-Posting-Host: public-gprs31750.centertel.pl
    Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: inews.gazeta.pl 1152891651 26709 172.20.26.236 (14 Jul 2006 15:40:51 GMT)
    X-Complaints-To: u...@a...pl
    NNTP-Posting-Date: Fri, 14 Jul 2006 15:40:51 +0000 (UTC)
    X-User: areczny
    X-Forwarded-For: 172.20.6.65
    X-Remote-IP: public-gprs31750.centertel.pl
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.praca.dyskusje:186004
    [ ukryj nagłówki ]

    Maciek Sobczyk <m...@d...doPLer> napisał(a):

    > W aktualnych wypowiedziach na grupie zauważam pewne poglądy na kwestie
    > wynagrodzenia, jak np.:
    >
    > - powodem małego odzewu na ogłoszenie jest fakt nie podania przez
    > pracodawcę wysokosci wynagrodzenia, więc kandydaci nie aplikują w ciemno,
    > - każde ogłoszenie powinno podawać wysokość wynagrodzenia,
    > - nie podawanie przez pracodawcę wysokości wynagrodzenia w ogłoszeniu
    > znaczy, iż nie jest ono zbyt wysokie.
    >
    > Z owymi poglądami nie polemizuję. Każdy w końcu ma prawo do własnych.
    > Zastanawia mnie natomiast co innego - czy to oznacza, iż jedynym
    > wyznacznikiem wartości pracy z punktu widzenia piszących w ten sposób
    > jest wysokość wynagrodzenia? Czy nic innego się nie liczy - np.
    > możliwość rozwoju, awansu etc. Czy może liczy się to, lecz piszący w ten
    > sposób po prostu w owe możliwości rozwoju, awansu nie wierzą?
    >
    > Może pytanie o to, czy wynagrodzenie jest najważniejsze jest naiwne a z
    > pkt. widzenia żonatego, młodego, bezdzietnego faceta nie jest możliwe
    > dokonanie podobnego wartościowania i będzie ono dopiero możliwe gdy ów
    > facet (jam nim jest) znajdzie wreszcie dziecię w kapuście :); wtedy
    > priotytety się zmienią. Znam jednak ludzi, którzy, cytując "gotowali
    > obiady za 3,5" sobie, żonie i dwójce dzieci, bo podjęli radykalną
    > decyzję o zmianie dotychczasowej branży na nową, a w niej, nim
    > wypracowali dostateczną ilość kontaktów i pozycję, musieli zapłacić frycowe.
    >
    > Jak to w końcu jest?
    >
    > pozdr.
    > m.
    Witam.
    Czytam grupę od dość dawna z racji poszukiwania pracy, ale nigdy nie pisałem
    bo i nie było o czym, aż trafił się ciekawy temat.
    Staram się podchodzić do sprawy wynagrodzenia na bardzo dużym luzie.
    Ale gdybyś zobaczył minę rekruterów na rozmowie kwalifikacyjnej, kiedy po
    pytaniu o oczekiwane zarobki usiłuję wytłumaczyć im, że ma to dla mnie co
    najmniej trzeciorzędne znaczenie, a znacznie bardziej chciałbym się dowiedzieć
    jaką ścieżkę rozwoju proponuje firma na stanowisku, na które aplikuję.
    Najciekawsze w tym wszystkim jest, że zazwyczaj ani ja ani on nie dowiadujemy
    się tego czego chcieliśmy i najczęściej takie spotkanie nie ma dalszego ciągu.
    Ale ja być może nie jestem reprezentatywny, najpierw poukładałem sobie życie
    kosztem wielu wyrzeczeń i pracy nierzadko za marne grosze, a teraz mam warunki
    do szukania pracy, w której będę mógł się rozwijać a nie tylko dorabiać.
    areczny

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1