-
Data: 2006-01-12 00:59:03
Temat: Re: przemyslenia nt bezrobocia
Od: Swingmaster <_...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
[ pokaż wszystkie nagłówki ]On Mon, 2006-01-09 at 21:36 +0100, b...@p...onet.pl wrote:
> > b...@p...onet.pl wrote:
> > > nie moglem sie powstrzymac - wypisz wymaluj moi byli pracownicy dzialu IT -
> po
> > > 25 lat i go...no umieja, mimo, ze koncza magisterki (
> http://bossit.blox.pl/ ).
> >
> > w IT magisterka niewiele znaczy. Takie moje, prywatne, zdanie - sam
> > dyplomu nie mam.
> >
>
> na pewno oznacza jedno - ze posiadacz skonczyl studia mgr i ma wyzsze
> wyksztalcenie, a wiec charakteryzuje sie m.in. wytrwaloscia w dazeniu do celu.
>
To zależy jak zdefiniujesz cel. Jeśli celem jest *zdobycie wiedzy w
ściśle określony sposób* to istotnie, sytuacja jest binarna albo masz
magistra (inżyniera) i zrealizowałeś swój cel, albo nie. Jeśli natomiast
celem jest *zdobycie wiedzy* to całkowicie normalna jest sytuacja, ze
np. w pewnym momencie - z różnych powodów uznajesz, ze ten akurat sposób
jest mało efektywny i wybierasz inny. Dwa problemy:
* Z moich obserwacji wynika, ze w takiej sytuacji wielu, naprawdę wielu
pracodawców Twój pierwotny wybór traktuje jako błąd (pojecie
abstrakcyjne ale bardzo nośne) i kręci na Ciebie nosem. Wielu znajomych,
którzy nigdy na studia nie poszli ma sie ode mnie lepiej, chociażby z
tego powodu, że szybciej rozpoczęli wykorzystywanie zdobytej własnym
sumptem wiedzy w praktyce --> doświadczenie.
* Lobby akademickie, dzięki powszechnemu w niemal w każdej europejskiej
społeczności pomieszaniu pojęć (gdzie stawia sie znak równości pomiędzy
mądrością a erudycją) jest potężną siła, która zdołała wmówić juz niemal
wszystkim, że każdy sposób zdobywania wiedzy wykluczający ich udział (i
profity) jest zły. Jeden z ich koronnych argumentów - powołujący sie na
obecne przecież w każdej dziedzinie aspekty teoretyczne łatwo obalić
wskazując, ze w obecnych warunkach nie są w stanie ich przekazywać w
sposób integralny. Nie każdy zaś musi być zainteresowany skakaniem po
rożnych zagadnieniach wg zewnętrznego arbitralnie ustalonego
scenariusza. Jego świętym prawem jest robić to na własną rękę i móc
korzystać z tego, także w sposób przekładający sie na korzyści
finansowe.
> Osobnik bez dyplomu (chocby inz) jest podejrzany - albo jest za slaby, zeby
> skonczyc studia, albo je olewa. Mozna przypuszczac, ze z praca zawodowa bedzie
> to samo.
>
Masz racje: niektórzy są zbyt słabi. Powiem więcej: zbyt słabi, żeby nie
skończyć nie tyko studiów ale nawet szkoły średniej czy podstawowej. To
rodzi frustrację. Maja za to szerokie bary i grube karki. Albo będziesz
"wytrwały" (zaczynamy chyba to pojecie traktować w kategoriach
absolutnych) i zwyciężysz ich także w tej dyscyplinie, albo przez min. 8
lat będziesz zaciskał zęby gdy fizyczna manifestacja rodzącej się z tej
frustracji nienawiści będzie wchodzić w interakcję z Twoim ciałem
(przecież uczitiel, mówiąc już mniej okrągłymi słówkami nie będzie za
Ciebie nadstawiał tyłka, bo tytułem tego jego integralność cielesna też
może zostać naruszona wieczorową porą w ciemnej ulicy). Zaciskał
będziesz zęby gdy spotkana przez Ciebie w 40-tysięcznym mieście
przypadkowa, nie znana Ci wcześniej osoba przywita cię, używając zamiast
Twojego imienia personaliów głównego bohatera aktualnie wyświetlanego
filmu traktującego o niepełnosprawnych umysłowo (tfu, gdzie się podziała
political correctness, inteligentnych w sposób niekonwencjonalny),
następnego dnia zrobi to ktoś inny, a za kilka(naście lat (gdy będziesz
miał lat, dajmy na to 20 i więcej) będą to robić 7-letnie dzieci w tym
ter zrobione przez "najstarszych sfrustrowanych".
Zapewniam Cie, że nie bedziesz wtedy (w imię oczywiście wytrwałości)
chciał kolejne kilka lat zaciskać zębów w związku z zachowaniami ludzi
którym wywalczona dopiero uzyskana na egalitarystycznym gruncie co
władza, klasycznie, po Bastiatowsku uderzyła do mózgu i wydaje się im że
to nie oni świadczą na rzecz Ciebie (sowicie zresztą wynagradzaną, jak
nie przez Ciebie samego to także przez Twoich ziomków) usługę, której
integralnym elementem jest dzielenie się posiadaną przez nich wiedzą (a
Twoim świętym prawem jest zgłosić zastrzeżenia co do sposobu w jaki to
robią). Nie co to to nie. To ty dostąpiłeś niebywałego zaszczytu
obcowania z mędrcami mędrców (jak mawiał prezydent Mościcki
wprowadzając w Polsce nowy wzorowany na niemieckim ustrój dla
społeczności akademickiej) i jesteś zobowiązany im to wynagradzać
spełniając każdy kaprys, nawet jeśli jego clou stanowi żądanie
porównywalne z np. absurdalnym nakazem używania do kopania rowów zębów
zamiast łopaty.
Jeśli zaś ktoś, kto nie chce poruszać się w takowych oparach absurdu
jest dla Ciebie podejrzany to jesteś kopniętym marksistą i prawdziwość
Twoich osiągnięć w usprawnianiu pracy aparatu państwowego jest równie
podejrzana jak Twoja kondycja intelektualna (Marks, pomimo wyłożenia w
swoim dziele wspaniałej syntezy ówczesnej wiedzy antropologicznej
popełnił fundamentalny błąd logiczny analizując prace Smitha i innych
przedstawicieli szkoły angielskiej [jest jeszcze francuska, austriacka i
wywodząca się z niej chicagowska] i tworząc swoją teorię wartości
dodatkowej - co nie uczymy się Panie Magistrze na cudzych błędach?)
> Z drugiej strony - dyplom jest jakims zewnetrznym wyznacznikiem poziomu
> kandydata, bo w cv i lm mozna nawymyslac co komu slina na jezyk (na glowice)
> przyniesie -> np. taki Pan Jozio po technikum ogrodniczym moze czarowac, ze
> Linuxy, Solarisy i ASy to on na sniadanie, popite ekstraktem z SQLa...
>
> --
Biedactwo. Cóż jest wart Twój dyplom, jeśli nie potrafisz samodzielnie
ocenić czyjejś wiedzy w interesującym cię zakresie? Tak nawiasem mówiąc
wybieram się dzisiaj wieczorem do takiego Pana Józia obejrzeć jego
przepastny zbiorek AS-ów (przypałętały mu się nie wiedzieć skąd) i jak
zainteresuje mnie zawartość jednego z nich (a nie mam wielkich wymagań)
to z radością mu odpalę 200 zeta. Wyobraźmy sobie taką hipotetyczną
sytuację (hipotetyczną), bo zabronioną prawem (Rozporządzeniem P.R.M z
dn. 31.10.1999 w sprawie... [Dz. U. nr 131 poz. 883]): Ty szukasz kogoś
przyzwoitego do tego urzędu, u mnie stoi AS wpięty w sieć, przychodzę
do Ciebie z zblueconnectowanym notebookiem i: - Mówi Pan, że macie
tu MySQL-a... Hm... w jakim formacie zapisywane są bazy? .... MyISAM?
Świetnie, poczęstuje mnie Pan kompletem plików dla wybranej przez
siebie tabeli. .... Dziękuję. Po czym przesyłam pliki na AS-a, piszę w
RPG-u specyfikację, przygotowuję wsad ISPF-em i generujemy raporcik, w
nagłówku wpisując równoważną instrukcję SQL. Tak się to robi. A Ty
czekaj tatka latka (razem z prof. Buzkiem, autorem tego idiotycznego
rozporządzenia), aż ci wszyscy fizycy, elektronicy, mechanicy,
ekonomiści i lingwiści nauczą się czegoś o platformie MVS w sposób
wystarczający na spełnienie wymagań ministerialnych co do otwarcia kursu.
Ci co na oczy nie widzieli nawet 407-ki nie mówiąc już o S/360 czy tym bardziej
AS-ie.
> pozdrawiam,
>
> exbossit
>
>
Pozdrawiam (tuszując po nocach elementarne braki w wiedzy magistrów wszelakich,
co to jak mają problem to chcieli by narzędzie za 20.000 USD, i każdego dnia drżąc
o to czy ktoś sfrustrowany używając wazeliny, szalbierstwa i no i wymachując
oczywiście dyplomem
nie rozprawi się perfidnie z "nieuczciwą" konkurencją a wtedy poleczka zacznie się od
nowa).
Przedstawiony przez Ciebie sposób myślenia jest tak tani intelektualnie, że łykają go
całe stada
jak karmne gąsiory gałki.
Swingmaster
Następne wpisy z tego wątku
- 12.01.06 08:43 Kania
- 12.01.06 13:22 termIT
- 12.01.06 13:36 Immona
- 12.01.06 13:41 Immona
- 12.01.06 14:47 Ghost
- 12.01.06 16:41 Maciek Sobczyk
- 12.01.06 21:56 Ghost
- 12.01.06 22:14 Immona
- 12.01.06 22:27 Greg
- 12.01.06 23:30 Ghost
- 12.01.06 23:29 Maciek Sobczyk
- 12.01.06 23:34 Maciek Sobczyk
- 13.01.06 08:28 Immona
- 13.01.06 18:07 Andriy Korud
- 13.01.06 21:53 Miros/law L. Baran
Najnowsze wątki z tej grupy
- Pedalskie ogłoszenia na rządowej s. WWW oferty.praca.gov.pl:443
- Nauka i Praca Programisty C++ w III Rzeczy (pospolitej)
- Ile powinien trwać tydzień pracy?
- Jakie znacie działające serwery grup dyskusyjnych?
- is it live this group at news.icm.edu.pl
- praca 12/24
- 5 minut przerwy przy komputerze
- raczej już nigdy nie będę pracował w Polsce
- Stanowiska sztucznie tworzone
- Re: SOLUTIONS MANUAL: Optical Properties of Solids 2nd Ed by Mark Fox
- zapłata
- Re: Cwana cwaniurka czyli niemieccy oszuści.
- Re: Cwana cwaniurka czyli niemieccy oszuści.
- Jawność zarobków wszystkich
- rozmówki przy wódeczce...
Najnowsze wątki
- 2024-11-18 Gdynia => Spedytor Międzynarodowy <=
- 2024-11-18 Białystok => Full Stack web developer (obszar .Net Core, Angular6+) <
- 2024-11-18 Białystok => Programista Full Stack (.Net Core) <=
- 2024-11-18 Kraków => Business Development Manager - Dział Sieci i Bezpieczeńst
- 2024-11-18 Kraków => Business Development Manager - Network and Network Security
- 2024-11-18 Kraków => Network Systems Administrator (IT Expert) <=
- 2024-11-18 Kraków => Administrator Systemów Sieciowych (Ekspert IT) <=
- 2024-11-18 Zdunowo => Senior PHP Symfony Developer <=
- 2024-11-18 Łódź => QA Inżynier <=
- 2024-11-18 Lublin => Senior PHP Developer <=
- 2024-11-18 Gliwice => Specjalista ds. public relations <=
- 2024-11-18 Gdynia => Front-End Developer (React/Three.js) <=
- 2024-11-18 Gdańsk => Specjalista ds. Sprzedaży <=
- 2024-11-18 Gdańsk => Kierownik Działu Spedycji Międzynarodowej <=
- 2024-11-18 Lublin => Delphi Programmer <=