eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeprzemyslenia nt bezrobocia › Re: przemyslenia nt bezrobocia
  • Data: 2006-01-12 08:43:36
    Temat: Re: przemyslenia nt bezrobocia
    Od: "Kania" <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > > na pewno oznacza jedno - ze posiadacz skonczyl studia mgr i ma wyzsze
    > > wyksztalcenie, a wiec charakteryzuje sie m.in. wytrwaloscia w dazeniu do
    celu.
    > >
    > To zależy jak zdefiniujesz cel. Jeśli celem jest *zdobycie wiedzy w
    > ściśle określony sposób* to istotnie, sytuacja jest binarna albo masz
    > magistra (inżyniera) i zrealizowałeś swój cel, albo nie. Jeśli natomiast
    > celem jest *zdobycie wiedzy* to całkowicie normalna jest sytuacja, ze
    > np. w pewnym momencie - z różnych powodów uznajesz, ze ten akurat sposób
    > jest mało efektywny i wybierasz inny.

    Z jednym, drobnym "ale", sposob zdobycia wiedzy musisz dostosowac do wymagan
    rynku. W chwili obecnej rynek wymaga od kandydatow na pracownikow ukonczonych
    studiow wyzszych. Dla pracodawcy jest to pewien wyznacznik, poniewaz zaklada
    sie, ze osoba po studiach, jesli nawet nie ma wymaganej wiedzy wie jak sie jej
    nauczyc. Nie wnikam w slusznosc tego zalozenia, aczkolwiek obserwujac osoby po
    studiach i bez studiow (zadnych, nawet rozpoczetych i nie zakonczonych) widze,
    ze te po studiach maja wieksza latwosc w wyszukiwaniu zrodel wiedzy i
    korzystaniu z nich, sa rowniez bardziej elastyczne.

    > Dwa problemy:
    > * Z moich obserwacji wynika, ze w takiej sytuacji wielu, naprawdę wielu
    > pracodawców Twój pierwotny wybór traktuje jako błąd (pojecie
    > abstrakcyjne ale bardzo nośne) i kręci na Ciebie nosem. Wielu znajomych,
    > którzy nigdy na studia nie poszli ma sie ode mnie lepiej, chociażby z
    > tego powodu, że szybciej rozpoczęli wykorzystywanie zdobytej własnym
    > sumptem wiedzy w praktyce --> doświadczenie.

    A kto broni zdobywac doswiadczenie podczas studiow? Dzis juz nie ma takich
    podzialow, ze studia dzienne - dobry pracownik, studia zaoczne - zly. Liczy
    sie fakt, ze MASZ te studia oraz Twoja faktyczna wiedza poparta np portfolio
    lub osiagnieciami w pracy.

    > * Lobby akademickie (..)

    Z tym polemizowac nie bede. Nie mam baldego pojecia Co to jest lobby
    akademickie i czym sie zajmuje... A koncze juz drugi fakultet...

    > Masz racje: niektórzy są zbyt słabi. (...)

    Mnie sie wydaje, ze bossit-owi chodzilo o inny rodzaj wytrwalosci. Taki,
    dzieki ktoremu zaciskasz zeby i robisz cos, bo wiesz, ze wynikiem tego beda
    zyski wymierne dla Ciebie. Kiedys tego rodzaju wytrwalosci nie docenialam.
    Zaczelam dopiero, gdy zawiesilam psychologie i poszlam na informatyke. I
    zaciskajac zeby skonczylam te studia jako jedna z najlepszych na roku. Ale
    caly czas mialam w perspektywie wpisanie do CV wyksztalcenie wyzsze. I dla tej
    jednej linijki na kawalku papieru przez 2,5 roku nie mialam weekendow, ferii i
    wakacji (system 3-semestralny). Ale zrealizowalam swoj cel - jets to cenna
    informacja dla pracodawcy. Rozpoczynam nowe przedsiewzieca i daze do ich
    realizacji, a nie porzucam w trakcie.

    > Biedactwo. Cóż jest wart Twój dyplom, jeśli nie potrafisz samodzielnie
    > ocenić czyjejś wiedzy w interesującym cię zakresie? (...)

    Hmmm... wydaje mi sie, ze bossit nie do konca o tym pisal. Dyplom jest jakims
    wyznacznikiem wiedzy, bo - jak pisalam wyzej - od osoby po studiach
    spodziewamy sie jakichs podstaw. jesli nawet nie znam Perla, to znajac C/C++
    oraz ogolne zasady rzadzace programowaniem oraz inzynierie oprogramowania
    naucze sie go szybko. Podobnie z innymi jezykami. (przyklad akurat z
    programowania, bo to mi jets najblizsze).

    > Pozdrawiam (tuszując po nocach elementarne braki w wiedzy magistrów
    wszelakich,
    > co to jak mają problem to chcieli by narzędzie za 20.000 USD, i każdego dnia
    drżąc
    > o to czy ktoś sfrustrowany używając wazeliny, szalbierstwa i no i wymachując
    oczywiście dyplomem
    > nie rozprawi się perfidnie z "nieuczciwą" konkurencją a wtedy poleczka
    zacznie się od nowa).
    > Przedstawiony przez Ciebie sposób myślenia jest tak tani intelektualnie, że
    łykają go całe stada
    > jak karmne gąsiory gałki.

    Obserwujac rynek pracy stwierdzam, ze jest to sposob myslenia obowiazujacy na
    tymze rynku (mowa o PL oczywiscie). Byc moze jego "taniosc intelektualna"
    wynika z niskiego poziomu pracodawcow, ktorzy tworzac pewne reguly
    obowiazujace na rynku pracy wymagaja dostosowania sie do nich, przez osoby
    szukajace pracy.

    Kania

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1