eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjepracownicyRe: pracownicy
  • Data: 2006-10-21 18:01:39
    Temat: Re: pracownicy
    Od: "Nixe" <n...@f...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    X-No-Archive:yes
    W wiadomości <news:b1d20$453a3b4c$540a49d2$27910@news.chello.pl>
    jacek01g <j...@i...pl> pisze:

    > Nie rozumiem... chcesz scedować na szeregowych pracowników myślenie o
    > zyskach, kosztach, o kierowaniu firmą lub organizowaniu całego
    > procesu jej funkcjonowania?

    Skąd takie wnioski? Przeczytaj dokładnie jeszcze raz to, co napisałam.
    Pracownik ma pracować tak, by przynosić zyski firmie (a tym samym móc
    zarobić na siebie), a nie pracować dla samego pracowania, czyli
    bezefektywnie.
    To tak jak w szkole:
    - Jasiu, nie nauczyłeś się wiersza.
    - Ale ja naprawdę się go uczyłem. Całe pięć godzin.
    - Możliwe, ale co z tego, jeśli nie umiesz go powiedzieć.

    > Koleś! od tego są prezesi i dyrektorzy bo oni biora kasę nie po to
    > aby się chwalić wizytówkami albo macać sekretarkę na kolacji tylko
    > biorą kasę za to żeby firma przynosiła zyski, to nalezy do ich
    > zafajdanych psich obowiązków i z tego sa rozliczani.

    Im dalej Cię czytam, tym większe mam wrażenie, że kompletnie nie zrozumiałeś
    o czym pisałam.
    I nie jestem kolesiem :)

    > Jednym z problemów naszej bulbońskiej gospodarki jest sytuacja w
    > której pracownicy mają obowiązek ponoszenia wszelkich kosztów i fauli
    > przedsiębiorstwa bez udziału w zyskach i profitach i bez wpływu na
    > generowanie owych strat.

    Jak wyżej - o czym Ty w ogóle piszesz?
    Do reszty się nawet nie odniosę, bo nie wiedzieć w jakim celu zupełnie
    odbiegłeś od tematu.

    > Ale ci przeszkoleni, niezieloni,.doświadczeni jakos nie dostają
    > wielkich kokosów na rynku więc nie wiem co to za porównanie?

    Kto i gdzie nie dostaje? Ja cały czas piszę ze swojego punktu widzenia. W
    mojej firmie owi przeszkoleni, niezieloni, doświadczeni zarabiają na tyle
    dobrze, że konkurencja nie jest w stanie ich kupić i nikt nawet nie myśli
    zmianie pracy czy wyjeździe za granicę. Natomiast zielone koniczynki zaraz
    po szkołach odpowiednio zarabiają mało. Choć wymagania mają na poziomie tych
    pierwszych, a jakże. I podobnie jak Ty, nie rozumieją, że ci pierwsi dzięki
    swojej efektywnej pracy zarabiają na firmę KROCIE, a oni sami nie dość, że
    nie zarabiają, to niejednokrotnie przynoszą straty. Właśnie przez brak
    doświadczenia, błędy, których nie potrafią (jeszcze) przewidzieć i uniknąć,
    przez głupie, nieprzemyślane decyzje i tak dalej.

    > Ludziom płaci się mało niezaleznie od tego czy nie mają żadnego
    > doświadczenia
    > czy mają spore.

    Wszędzie?
    Nie sądzę, więc nie generalizuj.

    >> I to niestety prawda - do niemal każdego młodego pracownika na
    >> początku się dokłada. Czasem sporo. Oczywiście często to bardzo
    >> udana inwestycja, ale często bywa też tak, że niestety w ogóle i
    >> nigdy się nie zwraca. Tyle tylko, że z pozycji pracowników nie widzi
    >> się takiego stanu rzeczy.

    > Od tego jest kontrola działu personalnego i finansowego aby takie
    > rzeczy sprawdzać i trzymać na tym łapkę.

    Od czego konkretnie? Bo znów się chyba pogubiłeś. To nie dział personalny i
    finansowy ocenia przydatność danego pracownika i efekty jego pracy.

    --
    Nixe

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1