eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjePraca państwowa czy prywatna - rozważaniaRe: Praca państwowa czy prywatna - rozważania
  • Data: 2009-03-21 09:40:18
    Temat: Re: Praca państwowa czy prywatna - rozważania
    Od: Wwieslaw <u...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Jotte wrote:
    > Wyzdechną?
    Nie, pensje im zostawic i wyslac do budowy autostrad, wiecej z tego
    pozytku niz z zarcia paczkow za skladki zdrowotne.

    > Ja to wszystko rozumiem. Z pewnością przeprowadziłeś stosowne
    > obliczenia, szacunki, symulacje itd.
    Tak
    > Przecież inaczej nie rzucałbyś takich twierdzeń. Mógłbym się z tymi
    > danymi zapoznać?
    Nie.

    > Czy przygotowujesz projekt globalnej reformy podatkowej?
    Nie.

    > Cenna idea. Zlikwidujmy więc policję. Z potrzeby i braku przymusu
    > powstaną patrole obywatelskie, daleko lepsze od
    > zinstytucjonalizowanej formacji. Znieśmy państwowy wymiar
    > sprawiedliwości - wszak z potrzeby i braku przymusu powstaną
    > samorzutnie sądy doraźne im. sędziego Lyncha. Zamiast armii będzie
    > pospolite ruszenie (już było kiedyś, nie?). Znieśmy w ogóle wszystko.
    >
    A to juz Twoj postulat, ja prace policji oceniam na 3+ i chetnie ja bede
    dalej utrzymywal, zakladajac ciagle doskonalenie. System zdrowia oceniam
    na 1, a poniewaz z reanimacji trupa nic nie wyjdzia to chetnie bym sie z
    niego wypisal.

    > A znasz tych co nie zostali poddani i zmarli?
    Tak sie jakos sklada, ze nie spotkalem tych samobojcow. Cala reszta bez
    problemu moze siegnac po odpowiednia pomoc.

    > Owszem, ale nie jako jedyne rozwiązanie, lecz jako uzupełnienie
    > istniejących systemowych mechanizmów.
    Dlaczego?

    > A jak nie ma rodziny? Zabić? I czemu chcesz przymusowo uzależniać
    > obywatela od rodziny?
    Zasial sie? Nieliczne przypadki uratowania plodu z wypadku
    samochodowego, w ktorym zginela cala rodzina, moge wspolfinansowac.
    Aczkolwiek co stoi na przeszkodzie aby rodzice o dobro przyszlego
    dziecka zaczeli dbac na etapie planowania rodziny?

    > To usterka działania, nie istoty mechanizmu.
    Istota tego mechanizmu jest marnotrawienie kasy podatnikow przez urzad
    oraz dawanie zatrudnienia wszelkim ofermom z blizszej i dalszej rodziny.
    I ten mechanizm swietnie dziala. Masa urzedasow ma cieple biura w
    ktorych moze pic kawke, i gwarantowana premie od sprzedazy, jako
    przedstawiciele monopolisty na rynku.

    > Zgadzam się w zupełności. Ale ktoś z dyskutantów może ci powiedzieć,
    > że skoro zarabia na 3k kosztującą kurację i jeszcze oprócz tego na
    > koszty przeżycia to znaczy, że nie jest taki chory.
    Nie ta kolejnosc. On dzieki temu ze zarabia nie jest taki chory. Dzien w
    ktorym przestanie zarabiac, to bedzie poczatek powolnej smierci, o ile
    rodzina/znajomi sie nie zorganizuja.

    > Poza tym są
    > przecież fundacje, wolontariaty daleko lepiej działające niż ten
    > państwowy NFZ... To na co właściwie narzekasz?

    Alez wlasnie nie ma, bo obywatele sa oklamywani, ze Panstwo im pomoze.
    A jak jest, dowiaduja sie podczas pierwszej ciezkiej choroby w rodzinie.
    I wtedy organizuja pomoc, ale moze byc za pozno.

    Wieslaw

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1