eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjePraca państwowa czy prywatna - rozważaniaRe: Praca państwowa czy prywatna - rozważania
  • Data: 2009-03-22 11:22:34
    Temat: Re: Praca państwowa czy prywatna - rozważania
    Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 2009-03-22, Patryk Włos <p...@i...peel> wrote:
    >>>> wykreślania "w pizdu" takiego ZUSu jakoś sensownej alternatywy
    >>>> dla niego podać nie potrafią, a naiwnością i głupotą jest sądzić,
    >>>> że każdy bez wyjątku samodzielnie jest się w stanie zabezpieczyć nawet
    >>>> na tak podstawowym poziomie jaki oferuje ZUS.
    >>> Ale z jakiej racji "każdy bez wyjątku" ma być ubezpieczony?
    >>
    >> Bo koszty (głównie społeczne, ale ekonomiczne też) są większe w przeciwnym
    >> wypadku. Nie jesteś sam na wyspie, a poleganie *wyłącznie* na myśleniu
    >> "liczy się tylko ja i moja dupa" już dawno zostało skalkulowane jako
    >> droższe i mniej efektywne.
    >
    > Rozwiń proszę.
    >
    > Bo ja to widzę bardzo prosto: część osób pozbawionych państwowego
    > ubezpieczenia i troski zacznie z biedy naruszać prawo. Wobec tego należy
    > zwiększyć inwestycje na Policję, co by mogła na siebie przyjąć dodatkowe
    > zadanie prewencyjnego monitorowania tychże osób i efektywniejszego
    > enforsowania prawa wobec nich.
    >
    > Tyle tylko, że to by było *może* 10-20% kasy, która obecnie jest
    > marnotrawiona na instytucję ZUS.

    Ale musisz jeszcze:
    - ubezpieczyć się zdrowotnie
    - zabezpieczyć swoją _i_ swojej rodziny emeryturę

    W tej chwili na NFZ idzie 1.25% Twoich dochodów z etatu i ryczałtowe
    1.25% od ustalonej kwoty, w przypadku DG. Podstawowy pakied medyczny
    (bez usług typu szpital) w takim Medicoverze, to w tej chwili grubo
    ponad 100 zł miesięcznie - czyli tu już jesteś stratny.

    Jak dodatkowo z jednej składki opłacasz siebie, zajmującą się dziećmi
    źonę i te dzieci, to już wychodzi całkiem niedużo.

    A przy tym jedna poważniejsza choroba lub operacja może spowodować, że
    nikt Cię już _prywatnie_ zdrowotnie nie ubezpieczy i będziesz miał
    zajebiście sporawe rachunki do zapłacenia.

    Idąc dalej, to weźmy na tapetę składki społeczne. Można:
    - liczyć na pomoc rodziny (jak się ma bogatą)
    - albo samemu zainwestować w swoją przyszłość (i tu trzeba zmarnować
    kupę czasu by się zorientować i nie wtopić)
    - albo zaiwaniać do usranej śmierci i liczyć, że nikt Cię nie zwolni,
    bo to oznaczać będzie zajebiście przyjemną śmierć głodową

    I co zrobisz (czego nie życzę) jak jednak oberwiesz poważniejszą
    chorobą, wszystkie Twoje oszczędności pochłonie leczenie?
    "Proste widzenie" świata jest fajne, ale nie zawsze człowiek
    jest piękny, młody i bogaty.

    --
    Wojciech Bańcer
    p...@p...pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1