-
Data: 2007-06-29 08:49:42
Temat: Re: Parametry biologiczne człowieka - ambitne zagadnienie
Od: Maciek Sobczyk <m...@d...doPLer> szukaj wiadomości tego autora
[ pokaż wszystkie nagłówki ]Lukasz Sczygiel napisał(a):
>> Lukasz Sczygiel napisał(a):
>> A jak rekrutowaliście I piętro? Braliśmy jak
>> leci. I tu tkwi problem :)
> Jesli tak bylo to pewnie z powodu braku chetnych.
> W firmach w ktorych pracowalem na tym niskim poziomie rekrutacja byla robiona na
> zasadzie ogladu zewnetrznego i ocenienia powierzchownego kandydata.
> Zeby pakowac pomidory wystarczy ze masz zdrowe cialo i nie wygladasz na szajbusa.
> Czy widzisz powod zeby robic bardziej szczegolowa rekrutacje?
W dwóch przypadkach widzę:
1. Jeśli za jakiś czas będę chiał zrobić z niego kierownika ds.
pakowania pomidorów :)
2. W pracy potrzebna jest szeroko pojmowana uczciwość lub po prostu
stwarza ona miejsce do robienia wałków. Np. praca mechanika
samochodowego. Wiele się nasłuchałem od mojego mechanika, jak to
pracownicy znikali z pieniędzmi lub kosztownymi narzędziami albo jak to
jeden pracownik postawił w warsztacie kradziony samochód. Albo od
znajomej fryzjerki, której pracownica z dziennym utargiem zwiała do
Hiszpanii. Mam wrażenie, choć nie dopytywałem, że te przypadki mają
jeden wspólny mianownik - "black money". Bez umowy ciężko ścigać
nieuczciwego "pracownika".
> Czy warto maglowac i robic testy takim robotnikom zeby w przyszlosci uzyc ich do
> znalezienia jednego kierownika sposrod nich zamiast zatrudnic kogos z zewnatrz
> albo miec jednego upatrzonego kandydata z poziomu I?
> Oplaci sie?
Opłaci. Zwykle czas na rozmowę kwalifikacyjną jest taki sam, czy robisz
testy, czy nie. To kwestia odpowiedniej struktury wywiadu
rekrutacyjnego, takiej by w tym samym czasie dowiedzieć się o kandydacie
więcej.
>> To dobry sposób, lecz wciąż nie rozwiązuje problemu zwanego - skuteczny
>> pracownik nie zawsze jest skutecznym kierownikiem. Brakuje mu um.
>> interpersonalnych, których nikt od niego nie wymagał podczas rekrutacji.
> Tak ale wybor na poziom 1.5 jest zazwyczaj podyktowany przypuszczeniami ze takie
> umiejetnosci ma.
Oby tylko przypuszczenia okazał się trafne. Wtedy jest ok.
> Jesli mamy akurat na styk ochotnikow na poziom 1 to po co robic im magiel na
> przyszlosc? Chyba lepiej jak juz brak kierownika przetestowac najbardziej
> kumatych z zakladu razem z kandydatami zewnetrznymi.
Skądś musisz wiedzieć, że są najbardziej kumaci. Jeśli wystarczy tylko
obserwacja (a zwykle nie wystarcza, bo kadry albo zarząd rzadko kiedy
spędza czas na hali) to już zostaje jeden krok do systemu, który
proponuję - pod uwagę brać umiejętności techniczne i interpersonalne.
> Nasz spor to chyba: "czy lepiej miec gruba teczke ze wszystkimi na juz czy z
> rodzynkami na za tydzien".
Spór? Mi się bardzo przyjemnie rozmawia :)
> Wychowalem sie "robotniczo" w roznych firmach i tylko dwu nie lubie ale w
> reszcie nie pracuje:) nie czuje ze mam sie oddawac jakiejs firmie/kierownikowi.
> Ale tam gdzie jestem robie to co do mnie nalezy i ktos tego oczekuje. Jesli nie
> jestem pewny jednego czy drugiego to pytam. Czy to odpowiada twoim idealom?
Tak, to w pełni odpowiada moim ideałom. Nie chodzi o to, by się komuś
oddawać - firma pracownikowi i pracownik firmie tylko by nawzajem
traktować się serio. Postawa "to gdzie robię, to moja sprawa" też mi w
pełni odpowiada. To przecież Twoje a nie firmy życie, w którym firma i
praca jest tylko jednym z elementów. Chodzi o to, by obu stronom było
dobrze - Tobie i firmie.
> Czy twoje idealy zawieraja cos ala: "firma i pracownik to przyjaciele".
Raczej firma i pracownik trakują się fair, przy czym obie strony mogą z
siebie zrezygnować.
>>> Fajnie. Jesli to pierwsza wtopa to zupelnie zrozumiale.
>> To nie była pierwsza wtopa. Pierwsza to była ta, w której HR dowiedział
>> się, że facet pije. To była druga wtopa.
> To ze ktos pije to jego sprawa. Jesli z powodu gorzaly nic nie zepsul to wg mnie
> wtopy nie bylo.
Był pijany w pracy. To już wtopa. :)
> Oczywiscie dla mnie odkrycie picia jest dodatkowym ryzykiem ale to tak jak z
> wojna - gina tam ludzie ale przeciez wielu po wojnie zostaje a kazdy z nich na
> tej dlugiej wojnie nie zginal a czasem nawet ranny nie byl.
Ja bym to nazwał tak: odkrycie picia jest dodatkowym ryzykiem ale to jak
z małżeństwem (zaznaczam: istnieje instytucja rozwodu) - ludzie mają
różne wady ale przecież wiążemy się nie tylko za zalety ale także mimo wad.
>
>>> No tak filozofujac to kazdemu brakuje motywacji bo mozna miec brak motywacji do
>>> mienia braku motywacji:)
>> No i to jest właśnie zadanie dla HR - uczynić tak, by demotywacja nie
>> mogła być. Tylko aplauz i zaakceptowanie (czy jakoś tak to było) :)
> Idealista:)
Pragmatyk :) Dobrać raz a dobrze ludzi jest taniej niż rekrutować bez
końca. Taniej kosztowo i czasowo. Zaoszczędzone pieniądze przeznaczy się
by zapłacić HR-om za zaoszczędzony, który można przeznaczyć na inne
rzeczy - np. na wysłuchanie pracowników / kierowników co nie gra i co z
tym zrobić albo na oceny okresowe albo na przygotowanie niezbędnych szkoleń.
Odpowiednie motywowanie też jest tańsze niż spadek wydajności
spowodowany demotywacją. A na pewno jest to tańsze niż rozwiązywanie
niesnasek w firmie, spowodowanych kiepskimi posunięciami zarządu i
odrabianie utraconego zaufania pracowników.
>> Czasami to _wymaga_ znaczy też _pozwala_. Np. nie pozwala się
>> skrytykować szefa. Dlaczego? Czy tylko dlatego, że jest szefem nigdy nie
>> popełnia błędów i zawsze jest mądrzejszy od pracownika?
> Bo to firma szefa i jak sobie chce strzelic w stope to jego prawo? Moim zdaniem
> wystarczajacy powod aby bylo dozwolone.
A jeśli rykoszet trafi w pracowników? Jeśli pracownik rozwija się i ma
faktycznie dobre pomysły? Jesli pracownik lubi, gdy jego pomysły
przynajmniej zostaną wysłuchane a nie zanegowane przyrodzonym
autorytetem szefa?
> [ciach kombinator]
>> Paradoksalnie ich zachowanie świadczy o motywacji do poprawienia
>> warunków życiowych (bezpodstawna renta), tyle, że chyba nie o taką
>> motywację nam chodzi? :)
>>
> No dokladnie o takim trybie postepowania myslalem.
> Teraz mamy tak ze ludziska chca sie miec lepiej ale robia to w sposob jaki
> potrafia. A ze dorastali w PRL to tam takie postepowanie bylo najlepsze. Wazne:
> bylo najlepsze dla nich.
> Teraz okazuje sie ze lepiej wspolpracowac (z roznych technicznych,
> organizacyjnych, spolecznych powodow) ale oni tego jeszcze nie rozumieja. I
> obawiam sie ze jesli dojdziemy do spoleczenstwa jak w szwecji czy niemczech
> (zycie osobno) to bedzie klops z zorganizowanego bezpiecznego spoleczenstwa.
Brrrr, w życiu nie chciałbym dojść do społeczeństwa szwedzkiego, ale to
już z zupełnie innych powodów :)
Pozdrawiam
Maciek
--
Kochana Mary!
XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX
Tęsknię za Tobą tragicznie
A.T.Tappman, kapelan Armii Stanów Zjednoczonych
Następne wpisy z tego wątku
- 29.06.07 08:55 Maciek Sobczyk
- 29.06.07 09:12 Any User
- 29.06.07 12:35 Lukasz Sczygiel
- 29.06.07 12:48 Immona
- 29.06.07 13:13 Immona
- 29.06.07 13:17 Maciek Sobczyk
- 29.06.07 13:24 Maciek Sobczyk
- 29.06.07 14:31 Immona
- 29.06.07 22:55 Maciek Sobczyk
- 30.06.07 08:30 Immona
- 03.07.07 11:18 Lukasz Sczygiel
- 03.07.07 11:24 Lukasz Sczygiel
- 03.07.07 20:48 Lukasz Sczygiel
- 03.07.07 22:08 Maciek Sobczyk
- 04.07.07 06:38 Immona
Najnowsze wątki z tej grupy
- Pedalskie ogłoszenia na rządowej s. WWW oferty.praca.gov.pl:443
- Nauka i Praca Programisty C++ w III Rzeczy (pospolitej)
- Ile powinien trwać tydzień pracy?
- Jakie znacie działające serwery grup dyskusyjnych?
- is it live this group at news.icm.edu.pl
- praca 12/24
- 5 minut przerwy przy komputerze
- raczej już nigdy nie będę pracował w Polsce
- Stanowiska sztucznie tworzone
- Re: SOLUTIONS MANUAL: Optical Properties of Solids 2nd Ed by Mark Fox
- zapłata
- Re: Cwana cwaniurka czyli niemieccy oszuści.
- Re: Cwana cwaniurka czyli niemieccy oszuści.
- Jawność zarobków wszystkich
- rozmówki przy wódeczce...
Najnowsze wątki
- 2025-01-20 Gdańsk => Programista Full Stack .Net <=
- 2025-01-20 Gliwice => Business Development Manager - Dział Sieci i Bezpieczeńst
- 2025-01-20 Warszawa => Full Stack .Net Engineer <=
- 2025-01-20 Lublin => Programista Delphi <=
- 2025-01-20 Warszawa => Architekt rozwiązań (doświadczenie w obszarze Java, AWS
- 2025-01-20 Mińsk Mazowiecki => Area Sales Manager OZE <=
- 2025-01-20 Bieruń => Spedytor Międzynarodowy (handel ładunkami/prowadzenie flo
- 2025-01-18 Zielonka => Specjalista ds. public relations <=
- 2025-01-18 Warszawa => Frontend Developer (JS, React) <=
- 2025-01-18 Warszawa => Software .Net Developer <=
- 2025-01-18 Warszawa => Developer .NET (mid) <=
- 2025-01-18 Katowice => Administrator IT - Systemy Operacyjne i Wirtualizacja <=
- 2025-01-17 Warszawa => Inżynier oprogramowania .Net <=
- 2025-01-17 Gliwice => Business Development Manager - Dział Sieci i Bezpieczeńst
- 2025-01-17 Warszawa => System Architect (Java background) <=