eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeJak się nie dać zwolnić › Re: Jak się nie dać zwolnić
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.onet.pl!newsfeed.neostrada.pl!n
    emesis.news.neostrada.pl!atlantis.news.neostrada.pl!news.neostrada.pl!not-for-m
    ail
    From: "Jackare" <...@s...uk.de.pl>
    Newsgroups: pl.praca.dyskusje
    Subject: Re: Jak się nie dać zwolnić
    Date: Tue, 3 Mar 2009 10:38:24 +0100
    Organization: TP - http://www.tp.pl/
    Lines: 48
    Message-ID: <goitu7$bhv$1@atlantis.news.neostrada.pl>
    References: <goed63$98j$1@news.dialog.net.pl>
    <gogbfe$fd6$1@atlantis.news.neostrada.pl>
    <gohnt1$io0$1@news.dialog.net.pl>
    NNTP-Posting-Host: edj187.neoplus.adsl.tpnet.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=response
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: atlantis.news.neostrada.pl 1236073223 11839 83.22.251.187 (3 Mar 2009
    09:40:23 GMT)
    X-Complaints-To: u...@n...neostrada.pl
    NNTP-Posting-Date: Tue, 3 Mar 2009 09:40:23 +0000 (UTC)
    In-Reply-To: <gohnt1$io0$1@news.dialog.net.pl>
    X-Priority: 3
    X-MSMail-Priority: Normal
    X-Newsreader: Microsoft Windows Mail 6.0.6000.16480
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.0.6000.16669
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.praca.dyskusje:227266
    [ ukryj nagłówki ]


    > Trudno ci będzie jednak do postawy "spoko luzik" przekonać kogoś kto nie
    > wie, czy bedzie miał jutro na chlebek dla siebie i rodziny. Albo musi
    > rozwiązać dylemat: leki czy jedzenie.
    >
    >> Aha. Jezdem pracodafcą :)
    > Na zdrowie! :)
    >

    Jeszcze dodam 0,03 zł do tej dyskusji.
    Jotte byłeś kiedyś głodny? Tak autentycznie ze świadomością że przez kilka
    najbliższych dni lub tygodni nic nie zarobisz i nikt ci niczego nie da?
    Ja byłem, gdzieś tak w 1992/93 roku. Sytuacja trwała około roku i z autopsji
    wiem co to nie mieć na dentystę gdy boli ząb, co to jest zjeść dwie kromki
    chleba z pasztetem na całą dobę.
    Wszystko co mam zawdzięczam sobie i kilku uśmiechom losu, ale nawet by z
    tych uśmiechów skorzystać - nigdy nie było łatwo. Niczego nie dostałem od
    rodziny, do wszystkiego dochodziłem sam.
    I wiem że nie trzeba w tym wszystkim opierać się na państwie czy oczekiwać
    głaskania po głowie przez pracodawcę. Byłem szeregowym pracownikiem,
    kierownikiem różnych szczebli, dyrektorem dużej spółki akcyjnej. Teraz
    jestem przedsiębiorcą- firmoidem jak to nazywasz bo to malutka firma. I
    powiem tyle: każdy jest kowalem swego losu i tyle mnie problemy innych
    obchodzą ile kiedyś innych obchodziły moje problemy, czyli niewiele. Robię
    to co robię i osiągnąłem to co mam (choć niewiele tego po prawdzie) dlatego
    że mi się chce. Jeżeli innym się nie chce - ich sprawa- dla nich życie też
    ma jakąś ofertę. Zdarzają się ciosy od losu które ciężko znieść, ale często
    wystarczy je przyrównać do problemów innych aby stwierdzić że to nie żadne
    problemy, bo czym jest utrata pracy w porównaniu z trwałym kalectwem i
    byciem zdanym przez całe życie na pomoc dugiej osoby, czym jest utrata
    premii ze świadomością że jest się chorym a lekarze rokują do 6 miesięcy
    życia. Ano niczym. Więc polecam wszystkim wziąć się do roboty, patrzyć
    pozytywnie w przyszłość, wyznaczać sobie cele do osiągnięcia (byle realne),
    osiągać je i cieszyc się z tego. Dla jednego będzie to samochód dla innego
    nowe buty. Liczy się osiągnięcie celu bo to wzmacnia w nas wiarę we własne
    możliwości i umacnia chęci do robienia czegoś więcej.
    Pytasz co z ludźmi 50+. Ja np praktycznie tylko takich zatrudniam bo cenię
    odpowiedzialność i sumienność czego dziś trudno szukać u
    młodych-gniewnych-chciwych. Lepiej się dogaduję, nie muszę stać i patrzyć im
    na ręce i wiem że jak coś ustalimy to tak będzie. Myślę że nie jestem jedyny
    w takim osądzie. Młodych trzeba wychowywać i przyuczać do pracy. Ja sobie
    powiedziałem że wychowywać nie będę i świata zmieniać też nie będę. W
    przypadku starszych osób cała ta robota która dla mnie jest tylko kosztem (i
    nie inwestycją) mi odpada.
    Pozdrowienia
    --
    Jackare

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1