eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeJak się nie dać zwolnić › Re: Jak się nie dać zwolnić
  • Data: 2009-03-03 00:39:21
    Temat: Re: Jak się nie dać zwolnić
    Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 2009-03-02, Jotte <t...@w...spam.wypad.polska> wrote:

    [...]

    >> Ale zrozum że tym cwaniakowaniem szkodzisz _innym_ pracownikom,
    >> a nie _pracodawcy_. Jotte bardzo zręcznie skierował (jak zwykle)
    >> rozmowę na tory "pracodawca zły" vs. "pracownik dobry", ale tak
    >> naprawdę to Ci oszukujący chorobowcy szkodzą w pierwszej kolejności
    >> kolegom z pracy, a w drugiej kolejności dopiero pracodawcy.

    > Ja nie wiem, czy ja jakoś mętnie piszę, czy ty mętnie rozumujesz.
    > W omawianej kwestii w ogóle nie miałem zamiaru przenosić tego na płaszczyznę
    > "dobry-zły", ani oceniać szkodzenia.

    Owszem piszesz to bardzo wyraźnie.
    Podkreślę w Twoim cytacie poniżej:

    > Jeśli tak chcesz to ujmować (trochę dziecinne), to realia są następujące:
    > pracodawca "zaczął", bo chcąc ratować swój upadający biznesik czyni to w
    ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
    ^^^^^^^^^

    Tu określasz pracodawcę jako tego złego. Podkreślasz to poprzez "zaczął"
    i pogardliwe wyrażenie "upadający biznesik".

    > pierwszym rzędzie pozbawiając pracownika(ów) źródeł utrzymania (czyli
    > podstawy bytu). Musiałby być wyjatkowym idiotą by nie liczyć się z tym, że
    > pracownik o ten byt nie będzie walczył wszelkimi dostępnymi środkami. Tak
    ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
    ^^^^^^^^^^^^^^^^

    Tu robisz z pracownika tego dobrego, usprawiedliwiając to "walką o byt".

    > więc "szkodzenie" kolegom o ile w ogóle można to tak ujmować, to tylko efekt
    > uboczny tej walki, której sprawcą jest pracodawca.

    To inne pytanie - przedstawiasz wyżej pracodawcę posiadającego
    "biznesik", czyli bez wątpienia nie poruszasz się po dużych firmach,
    a po MSP. Przedstawmy więc typowego pracodawcę z sektora MSP, czyli
    osobę fizyczną, czy spółka osób fizycznych, czyli osoby realne,
    posiadające rodziny i bez wątpienia też wymagające utrzymania.

    Wg Ciebie to słuszne, czy niesłuszne będzie jak wywali chorujących
    darmozjadów opisanych w artykule? W końcu walczy o swój byt, więc
    może to robić wszelkimi dostępnymi metodami, więc co się tam będzie
    przejmował szkodzeniem jakimś pracownikom, czy skladaniem wypowiedzeń,
    zgodnie z przepisami. Znajdzie haka na pracownika i wywali go z dnia
    na dzień, dyscyplinarką, co nie? Będzie z naruszeniem prawa? Nie, bo
    przecież gdyby pracownik był uczciwy, to nie można by było haka na
    niego znaleźć, prawda? Takie jest Twoje rozumowanie? Nad takim
    pracodawcą też pochylisz się z troską i zrozumieniem.

    I zanim odpowiesz "nie ma obowiązku bycia pracodawcą" pamiętaj że
    nie ma też obowiązku bycia pracownikiem.

    > O ile pamiętam, jesteś jakimś początkującym prowadzącym działalność czy
    > jakoś tak. [...]

    Jak w tym dowcipie o tym, że w Moskwie rozdają samochody na Placu
    Czerwonym. Mniej więcej wiesz tyle, że "nie rozdają, a kradną".

    --
    Wojciech Bańcer
    p...@p...pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1