eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeCos w rodzaju podsumowania › Re: Cos w rodzaju podsumowania
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
    ews.icm.edu.pl!plonk.apk.net!news.apk.net!not-for-mail
    From: n...@p...ninka.net (Nina M. Miller)
    Newsgroups: pl.praca.dyskusje
    Subject: Re: Cos w rodzaju podsumowania
    Date: 22 Nov 2002 13:45:54 -0800
    Organization: APK Net
    Lines: 121
    Message-ID: <m...@p...ninka.net>
    References: <X...@2...85.112.42>
    <arm5d0$2qv$1@news.onet.pl>
    NNTP-Posting-Host: pierdol.ninka.net
    X-Trace: plonk.apk.net 1038001134 13705 216.101.162.243 (22 Nov 2002 21:38:54 GMT)
    X-Complaints-To: a...@a...net
    NNTP-Posting-Date: 22 Nov 2002 21:38:54 GMT
    X-Newsreader: Gnus v5.7/Emacs 20.7
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.praca.dyskusje:63746
    [ ukryj nagłówki ]

    "Artur Lato" <a...@p...onet.pl> writes:

    [..]

    > Niestety, mam inne zdanie na ten temat. Takie zachęcanie do pozytywnego
    > myślenia, bo niby sytuacja ogólna jest OK, a w każdym razie normalna,
    > jest odwracaniem uwagi od najważniejszej sprawy, mianowicie od tego,
    > że sytuacja na rynku pracy jest nie do zniesienia, i potrzebne są naprawdę
    > poważne i radykalne posunięcia w skali całego kraju, żeby to zmienić.

    nie nie nie!

    w pozytywnym mysleniu nie chodzi o to, zeby lekcewazyc rzeczywistosc!

    pozytywne myslenie polega na tym, ze trzezwo patrzymy na
    rzeczywistosc, zdajemy sobie sprawe z tego, jaka jest sytuacja i ze -
    czasami moga byc potrzebne zmiany na poziomie kraju (prawo, kodeksy,
    podatki etc.);

    i MIMO tego nie osiadamy na laurach, a staramy sie opracowac plan
    tego, jak MY sie w takiej rzeczywistosci odnajdziemy.
    czy dalej zostajemy w kraju, w ktorym jest tak zle, czy emigrujemy?
    jak zostajemy, to co zamierzamy robic? jak?

    itp.

    nie obraz sie, nie jest moim celem wytykanie ci czegokolwiek, ale w
    tym poscie wlasnie zaprezentowales poglad, typowy dla wielu polakow;
    ludzie sa tak przygnebieni, sfrstrowani i przybici, ze jedyne o czym
    potrafia myslec, to rozprawiac w nieskonczonosc, jak to jest zle i nie
    ma szans byc lepiej, bo oni nic nie zmienia.

    a w taki sposob to nic sobie nie polepsza!
    pomysl - jak taki pesymizm i myslenie w kolko o jednym odbierze
    pracodawca?

    czy ludzie chca zatrudniac innych ludzi, majacych nastawienie "i tak
    sie nie uda"?

    [..]

    > Nina napisała, że dostała swoją szansę, kiedy zwolniło się miejsce
    > barmanki, ale gdyby to się działo nie w kraju gdzie jest 5-procentowe
    > bezrobocie, tylko w obecnej Polsce, to po prostu ta barmanka nigdy
    > by dobrowolnie nie odeszła z pracy. Trzymałaby się jej kurczowo

    ale to sie dzialo w POLSCE!
    i wtedy bezrobocie w lublinie bylo prawie 20% bo akurat zawalilo sie
    pare wielgachnych panstwowych zakladow i byly masowe zwolnienia!

    a barmanka odeszla, bo musiala urodzic dziecko.
    po prostu. tu zadnych cudow nie bylo.

    > wiedząc, że następnej może szukać kilka lat. I tak powstaje błędne

    a tu sie mylisz. na posadach typu barman rotacja jest duza - bo
    studenci i inni traktuja to jako prace przejsciowa.
    poza tym pracuje sie na godziny, a nie na etat raczej.

    [..]

    > Chyba niewiele osób zdaje sobie sprawę, że obecne bezrobocie
    > w Polsce jest już niewiele mniejsze, niż w czasie słynnego
    > Wielkiego Kryzysu z początku lat 30-tych (wtedy w USA dochodziło
    > do 25%). A są to czasy, które Amerykanie wspominają pewnie
    > nie lepiej, niż Polacy okupację hitlerowską. Po kilku latach
    > społeczeństwo i prezydent Roosevelt zgodnie uznali, że tak
    > dalej być nie może i zawarli tzw. "new deal", likwidujący
    > bezrobocie dzięki uruchomieniu wielkich robót publicznych
    > (m.in. autostrady). A Polacy dziwnie łatwo pogodzili się
    > z absurdalnym poziomem bezrobocia i zewsząd tylko słychać
    > głosy nawołujące do pozytywnego myślenia i do bycia
    > lepszym od innych. Ale to, że Kowalski udowodni, że jest

    a mozesz mi powiedziec, jaka masz inna wizje?
    zaczac organizowac.... co? strajki?
    protesty? wyjsc na ulice i zrobic rewolucje?

    uwazasz, ze to bedzie lepsze wyjscie, jak sie zaczna rozruchy i poleje
    sie krew?

    czy moze chcesz w jakis sposob magiczny rozwiazac sejm i sprawic, by
    ci wszyscy ludzie, co olewaja polityke szerokim lukiem, nagle sie
    zainteresowali i glosowali - wlasnie, na KOGO?

    a moze chcesz zalozyc partie, ktora bedzie partia liberalna i wygra
    przy obecnej ordynacji wyborczej wybory - i nagle pstryk - zmieni
    wszystko?

    nie twierdze, ze tego sie nie da zrobic, bo sie daje - ale to sa
    zmiany na lATA.
    dlugie lata najczesciej.

    podales przyklad usa - no to teraz powiedz, ile im czasu zajelo
    wychodzenie z tego kryzysu?
    a przeciez tam i wola polityczna byla, i panstwo znacznie
    zasobniejsze, niz polska!

    [..]

    > Ktoś mi może zarzucić, że całe te moje wypociny są tylko
    > bezpłodnym narzekaniem, bo na żadne radykalne posunięcia,
    > typu np. wielkich robót publicznych, nie ma po prostu pieniędzy.
    > Ale nawet jeśli tak jest, to zawsze możliwe jest inne rozwiązanie,
    > nie wymagające żadnych pieniędzy, a jedynie przezwyciężenia
    > przez społeczeństwo własnego egoizmu. Wystarczyłoby, żeby
    > pracujący podzielili się pracą z bezrobotnymi (nie pieniędzmi
    > tylko pracą!) poprzez np. uchwalenie prawa ograniczającego
    > maksymalny czas pracy do 30 godz. tygodniowo (oczywiście
    > z proporcjonalnym zmniejszeniem zarobków). Bezrobocie
    > zniknęłoby wtedy jak za dotknięciem różdżki czarodziejskiej,

    ty naprawde wierzysz w to, co tutaj napisales?
    czy to tylko taki zart?



    --
    Nina Mazur Miller
    n...@p...ninka.net
    http://pierdol.ninka.net/~ninka/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1