eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › Ile by Pan chcial zarabiac - jak poprawnie odpowiedziec na takie pytanie?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 68

  • 31. Data: 2007-03-25 22:15:55
    Temat: Re: Ile by Pan chcial zarabiac - jak poprawnie odpowiedziec na takie pytanie?
    Od: asiaque <a...@w...hell.pl>

    Jackare <jacek.leszczuk[wytnij_to]@wytnij_to.interia.pl> wrote:
    > > Czy dobrym pytaniem podczas rozmowy bedzie delikatne zapytanie jakie
    > > wynagrodzenie jest przewidziane na takim stanowisku. Wiem ile bym chcial
    > > zarabiac ale chcialbym rowniez poznac stanowisko firmy w tej sprawie.
    > >
    > >
    > Oczywiście. Mówisz np:
    > "Jestem przekonany ze tak znana i poważna firma jak XXX ma przewidziany
    [bla bla bla]
    > jeden z wielu elementów związanych z podjęciem pracy."

    I usłyszy jeszcze raz to samo pytanie aż do skutku, wkurzywszy lekko
    interwiujących długością spicza ;->

    > Jeżeli nie dasz się złamać- podadzą w końcu ofertę wynagrodzenia. im
    > bardziej będzie im konkretnie na Tobie zależeć, tym bardziej będzie
    > atrakcyjna.

    Bądźmy szczerzy: bycie "pomocnikiem administratora" (cóż to w ogóle jest? i
    czy ja też mogę takiego dostać?) to raczej nie rocket science.
    Wezmą tego, który wyda się najkumatszy i najpracowitszy za najmniejszą kasę.

    a.


  • 32. Data: 2007-03-26 07:20:03
    Temat: Re: Ile by Pan chcial zarabiac - jak poprawnie odpowiedziec na takie pytanie?
    Od: Tomasz Kaczanowski <k...@n...poczta.onet.pl>

    Any User napisał(a):
    >> Z takim pytaniem jak w temacie pewnie wiele osob szukajacych pracy
    >> spotkalo sie wiele razy. Wedlug mnie jest to jedno z najgorszych pytan
    >> ale niestety pojawia sie zawsze. Niestety jak dla mnie obie odpowiedzi
    >> sa zazwyczaj zle bo jesli czlowiek powie za malo to bedzie mial problem
    >> zeby wyjsc poza pewne widelki a jesli z koleji powie zbyt duzo to sie
    >> okaze ze uslyszy oklepany juz tekst - Odezwiemy sie do Pana.
    >>
    >> Jak sobie z tym radzic - jaka powinna byc odpowiedz zeby nie zamknac
    >> sobie drzwi przed nosem.
    >
    > Przede wszystkim należy być konkurencyjnym. Jeśli znasz średnie stawki w
    > danym zawodzie i regionie, to możesz powiedzieć o 20-40% mniej. Da Ci to
    > pewność zdobycia pracy, a do stawki średniej możesz łatwo i szybko
    > dojść, jeśli będziesz się w odpowiednim stopniu poświęcał dla firmy.
    >
    > Powiedzenie stawki średniej automatycznie Cię dyskwalifikuje, gdyż w
    > każdej normalnej firmie są one osiągane przez pracowników sprawdzonych -
    > a Ty jeszcze sprawdzony nie jesteś, więc takie żądanie będzie zbyt
    > wygórowane.
    >

    Znam lepszy sposob, podajesz kwote, która chcesz zarabiac po okresie
    probnym i tu nie trzeba zanizac, a na okres probny - dlugosc i
    wynagrodzenie - mozna sie zawsze dogadac jesli ustalicie juz pensje po
    jej zakonczeniu. Proste i skuteczne.


    --
    Kaczus/Pegasos User
    http://kaczus.republika.pl
    nie zapomnij zamówić Total Amigi (Polska Edycja)
    http://www.ppa.pl/totalamiga/#zamowienia


  • 33. Data: 2007-03-26 07:23:32
    Temat: Re: Ile by Pan chcial zarabiac - jak poprawnie odpowiedziec na takie pytanie?
    Od: Tomasz Kaczanowski <k...@n...poczta.onet.pl>

    Any User napisał(a):
    >>> Przede wszystkim należy być konkurencyjnym. Jeśli znasz średnie
    >>> stawki w danym zawodzie i regionie, to możesz powiedzieć o 20-40%
    >>> mniej. Da Ci to pewność zdobycia pracy, a do stawki średniej możesz
    >>> łatwo i szybko
    >>
    >> tak chętnie zatrudniasz mało ambitnych pracowników?
    >
    > Tu nie chodzi o ambicje. Pracownik musi być przede wszystkim pokorny. Na
    > dobrą pensję trzeba sobie zasłużyć, a nie się jej domagać od początku -
    > to nie są ambicje, a zwyczajna postawa roszczeniowa, którą w poważnych
    > firmach się tępi.
    >
    > Nie rozumiem też, dlaczego tak wielu wykształconych ludzi przedkłada tak
    > przyziemne sprawy, jak bieżące korzyści własne, nad dobro organizacji.
    > Człowiek myślący o przyszłości nie powinien się pytać, co firma może
    > zrobić dla niego, ale co on może zrobić dla firmy...

    Bo maja równo pod sufitem. I ważne dla nich jest to, by mieć za co po
    pracy wypocząć. Osoby dla których praca jest jedyna rozrywka sa jak dla
    mnie niebezpieczni i podejrzani - przed zatrudnieniem kogos takiego 3
    razy bym sie zastanowil.

    --
    Kaczus/Pegasos User
    http://kaczus.republika.pl
    nie zapomnij zamówić Total Amigi (Polska Edycja)
    http://www.ppa.pl/totalamiga/#zamowienia


  • 34. Data: 2007-03-26 07:43:16
    Temat: Re: Ile by Pan chcial zarabiac - jak poprawnie odpowiedziec na takie pytanie?
    Od: Any User <z...@u...pl>

    > pracy wypocząć. Osoby dla których praca jest jedyna rozrywka sa jak dla
    > mnie niebezpieczni i podejrzani - przed zatrudnieniem kogos takiego 3
    > razy bym sie zastanowil.

    Dlaczego? Nie rozumiem powodów...


    --
    Zobacz, jak się pracuje w Google:
    http://pracownik.blogspot.com


  • 35. Data: 2007-03-26 08:31:15
    Temat: Re: Ile by Pan chcial zarabiac - jak poprawnie odpowiedziec na takie pytanie?
    Od: Immona <c...@n...gmailu>

    Jackare wrote:
    >>Czy dobrym pytaniem podczas rozmowy bedzie delikatne zapytanie jakie
    >>wynagrodzenie jest przewidziane na takim stanowisku. Wiem ile bym chcial
    >>zarabiac ale chcialbym rowniez poznac stanowisko firmy w tej sprawie.
    >>
    >>
    >
    > Oczywiście. Mówisz np:
    > "Jestem przekonany ze tak znana i poważna firma jak XXX ma przewidziany
    > przedział wynagrodzeń na tym stanowisku.
    > Chętnie poznałbym państwa ofertę oraz mozliwości i perspekrywy dlaszego
    > rozwoju oraz awansu finansowego i zawodowego.
    > Jednoczesnie pozwolę sobie nie podawac swoich oczekiwań finansowych gdyż
    > uważam że na tym etapie nie ma to znaczenia.
    > Przyjechałem do państwa co oznacza że zależy mi na proponowanej pracy i
    > uważam że jeżeli obydwie strony będą zainteresowane i zdecydowane na
    > podjęcie współpracy uzgodnienie wymagrodzenia będzie tylko formalnością,
    > wszak jest to tylko jeden, choć przyznaję że jeden z najważniejszych, ale
    > jeden z wielu elementów związanych z podjęciem pracy."

    asiaque ma racje, ze dlugoscia i pretensjonalnoscia takiego spicza
    mozesz sobie tylko zaszkodzic.
    Mozna po prostu stwierdzic, ze "to ja oczekuje podania oferty", a w
    razie protestu zaznaczyc gotowosc do zakonczenia wobec tego rozmowy - to
    wszystko oczywiscie uprzejmie.
    Tam, gdzie nie jestes jedynym rozwazanym kandydatem, a placa jest waznym
    elementem konkurencji miedzy kandydatami, firma zapewnie straci
    zainteresowanie albo testowo poda swoja wymarzona niska stawke, zeby
    zobaczyc, czy zaakceptujesz.
    Natomiast gdy w doborze sa wazne przede wszystkim kompetencje,
    pasujacych kandydatow jest malo, a stanowisko jest tego rodzaju, ze
    firma ma na nie przewidziany budzet i nie kieruje sie glownie tym, zeby
    zlapac kogos jak najtanszego, takie postepowanie ma spore szanse powodzenia.

    I.
    --
    http://nz.pasnik.pl
    mieszkam w Nowej Zelandii :) ::: GG: 7370533


  • 36. Data: 2007-03-26 08:56:54
    Temat: Re: Ile by Pan chcial zarabiac - jak poprawnie odpowiedziec na takie pytanie?
    Od: Tomasz Kaczanowski <k...@n...poczta.onet.pl>

    Any User napisał(a):
    >> pracy wypocząć. Osoby dla których praca jest jedyna rozrywka sa jak
    >> dla mnie niebezpieczni i podejrzani - przed zatrudnieniem kogos
    >> takiego 3 razy bym sie zastanowil.
    >
    > Dlaczego? Nie rozumiem powodów...

    Z dwóch powodów
    1) albo kłamie, że tak jest
    2) albo tak jest i wtedy jest czlowiekiem niebezpiecznym. Jak to sie
    konczy - takie drastyczne przerysowanie to film "Pachnidło" tam główny
    bohater tez mial tylko jedną obsesję i dążył do realizacji swojego
    projektu po trupach... To oczywiście przerysowanie i to duze, ale
    wlasnie dlatego dla mnie taki czlowiek wydaje sie niebezpieczny dla
    firmy i wspolpracownikow.

    Wiesz nie na darmo maksyma Benedyktynów brzmi "módl się i pracuj". To
    nie dotyczy tylko modlitwy i pracy, ale wszystkiego - pokazuje, ze
    potrzebna jest rownowaga, a zeby byla rownowaga nie moze byc tylko
    praca.... Zreszta nie tylko tu - popatrz chinskie Ying Yang....

    --
    Kaczus/Pegasos User
    http://kaczus.republika.pl
    nie zapomnij zamówić Total Amigi (Polska Edycja)
    http://www.ppa.pl/totalamiga/#zamowienia


  • 37. Data: 2007-03-26 09:33:24
    Temat: Re: Ile by Pan chcial zarabiac - jak poprawnie odpowiedziec na takie pytanie?
    Od: "Aleksander Galicki" <t...@N...gazeta.pl>

    Miros/law L. Baran <b...@h...pl> napisał(a):

    > PT Bronek Kozicki pisze:
    > > Any User wrote:
    > > > Przede wszystkim należy być konkurencyjnym. Jeśli znasz średnie
    > > > stawki w danym zawodzie i regionie, to możesz powiedzieć o 20-40%
    > > > mniej. Da Ci to pewność zdobycia pracy, a do stawki średniej możesz
    > > > łatwo i szybko
    >
    > > tak chętnie zatrudniasz mało ambitnych pracowników?
    >
    > E, daj spokój, Twój przedmówca to głupiec. (I, być może, troll, ale
    > głupiec z całą pewnością.)


    O nie, nie. Jesli juz troll (w poprawnym tego slowa znaczeniu), to raczej nie
    glupiec. Trzeba przeciez cos takiego wymyslic, a pozniej jeszcze w miare
    przekonujaco przedstawic. Bo jesli troll to glupiec, to jak nazwac tych,
    ktorzy z taka zaciekloscia mu wymyslaja?
    A tak swoja droga, nalezalo sie przeciez spodziewac, ze predziej czy pozniej
    ktos wykorzysta to jakie emocje w PL budzi rynek pracy. Jakies 7-8 lat temu
    takie emocje na usenecie budzila religia. O teraz rynek pracy, takie czasy.


    A.

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 38. Data: 2007-03-26 09:41:42
    Temat: Re: Ile by Pan chcial zarabiac - jak poprawnie odpowiedziec na takie pytanie?
    Od: "Bart Ogryczak" <B...@g...com>

    On Mar 25, 5:59 pm, Any User <z...@u...pl> wrote:
    > > IMO to zależy od przyczyny spotkania. Jeśli to potencjalny pracodawca
    > > poszukuje pracownika (np. dał ogłoszenie), to on ma podać ofertę (tak
    > > jak sprzedawca oferujący towar podaje jego cenę). Skoro tego nie robi -
    > > jest niepoważny i tym samym niewart uwagi.
    >
    > A dlaczego niby jest niepoważny? Bo ja bym raczej powiedział, że jest on
    > przedsiębiorcą racjonalnym, dobierającym sobie pracowników w sposób
    > odpowiedzialny i uzasadniony ekonomicznie.
    >
    > Zauważ, że gdy pracodawca poda jako pierwszy proponowane wynagrodzenie,
    > to nie ma już praktycznie szans poniżej tej wartości zejść, nawet jeśli
    > pracownik nie jest tyle wart, albo wcale tyle nie żąda. Ma wówczas już
    > tylko wybór przyjąć tego pracownika, albo mu podziękować.

    Biedna zachodnia Europa i USA, tyle moglby sie od Patryczka nauczyc. A
    ci idioci podaja widelki w ogloszeniach. No i prosze jak zle im sie
    wiedzie, nie to co w mlekiem i miodem plynacej IVRP.




  • 39. Data: 2007-03-26 09:45:13
    Temat: Re: Ile by Pan chcial zarabiac - jak poprawnie odpowiedziec na takie pytanie?
    Od: "Bart Ogryczak" <B...@g...com>

    On Mar 25, 6:49 pm, Any User <z...@u...pl> wrote:
    > >> Zauważ, że gdy pracodawca poda jako pierwszy proponowane
    > >> wynagrodzenie, to nie ma już praktycznie szans poniżej tej wartości
    > >> zejść, nawet jeśli pracownik nie jest tyle wart, albo wcale tyle nie
    > >> żąda. Ma wówczas już tylko wybór przyjąć tego pracownika, albo mu
    > >> podziękować.
    >
    > > Niezupełnie.
    >
    > > Są dwa podejscia. Jako płacodawca oferujemy z gory zdefinowane X złotych i:
    > > - wsrod kandydatow godzących się pracować za X wybieramy tego, który
    > > najbardziej przekracza minimum kompetencyjnych wymagań (przekracza w
    > > kwestach nas intersujących)
    > > - wsrod kandydatow godzących sie pracowac za X wybieramy tego, ktory
    > > najbardziej zbliza sie do naszego Wysnionego Ideału.
    >
    > > Od strony płacobiorcy wyglada to podobnie.
    >
    > Jest jeszcze takie podejście:
    > 1. Publikujemy ofertę (bez kwot), zbieramy dokumenty.
    > 2. Zapraszamy ludzi spełniających wstępnie (wg. dokumentów) nasze wymagania.
    > 3. Rozmawiamy, wyciągamy maksimum informacji.
    > 4. Wybieramy spośród nich grupę tych, którzy są nadal akceptowalni.
    > 5. Z grupy wybieramy X kandydatów najlepiej spełniających nasze
    > kryteria, gdzie wysokość podanego przez nich wynagrodzenia jest również
    > kryterium (im niższa, tym lepiej dla nich), przy czym X to liczba
    > wolnych miejsc, które staramy się obsadzić.

    Roznica jest taka, ze ty sie znasz na rekrutacji na zmywak w pizzeri,
    co nie bardzo sie sprawdza jak sie szuka specjalistów. No, ale czego
    sie spodziewac po gosciu, który uwaza, ze Polacy sa najlepszymi
    managerami na Swiecie ;-)





  • 40. Data: 2007-03-26 09:46:13
    Temat: Re: Ile by Pan chcial zarabiac - jak poprawnie odpowiedziec na takie pytanie?
    Od: "Bart Ogryczak" <B...@g...com>

    On Mar 25, 1:03 am, Piotr <p...@d...net> wrote:
    > Witam,
    >
    > Z takim pytaniem jak w temacie pewnie wiele osob szukajacych pracy
    > spotkalo sie wiele razy. Wedlug mnie jest to jedno z najgorszych pytan
    > ale niestety pojawia sie zawsze.

    Jakie to polskie...

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 ... 7


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1