eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeIle by Pan chcial zarabiac - jak poprawnie odpowiedziec na takie pytanie?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 68

  • 41. Data: 2007-03-26 09:54:30
    Temat: Re: Ile by Pan chcial zarabiac - jak poprawnie odpowiedziec na takie pytanie?
    Od: Any User <z...@u...pl>

    > Biedna zachodnia Europa i USA, tyle moglby sie od Patryczka nauczyc. A
    > ci idioci podaja widelki w ogloszeniach. No i prosze jak zle im sie
    > wiedzie, nie to co w mlekiem i miodem plynacej IVRP.

    A żebyś wiedział, że by mogli się wiele nauczyć. Zauważ, że wprawdzie
    zagraniczne firmy zarabiają znacznie więcej od polskich, ale tylko
    dzięki temu, że w ogóle obracają większym kapitałem. Polskie firmy z
    każdej złotówki kapitału potrafią wycisnąć *znacznie* więcej zysku.


    --
    Zobacz, jak się pracuje w Google:
    http://pracownik.blogspot.com


  • 42. Data: 2007-03-26 10:27:25
    Temat: Re: Ile by Pan chcial zarabiac - jak poprawnie odpowiedziec na takie pytanie?
    Od: Herakles <h...@b...pl>

    Piotr wrote:

    > Witam,
    >
    > Z takim pytaniem jak w temacie pewnie wiele osob szukajacych pracy
    > spotkalo sie wiele razy. Wedlug mnie jest to jedno z najgorszych pytan
    > ale niestety pojawia sie zawsze. Niestety jak dla mnie obie odpowiedzi
    > sa zazwyczaj zle bo jesli czlowiek powie za malo to bedzie mial problem
    > zeby wyjsc poza pewne widelki a jesli z koleji powie zbyt duzo to sie
    > okaze ze uslyszy oklepany juz tekst - Odezwiemy sie do Pana.
    >
    > Jak sobie z tym radzic - jaka powinna byc odpowiedz zeby nie zamknac
    > sobie drzwi przed nosem.

    Jestem otwarty na wszelkie propozycje.


  • 43. Data: 2007-03-26 10:29:39
    Temat: Re: Ile by Pan chcial zarabiac - jak poprawnie odpowiedziec na takie pytanie?
    Od: januszek <j...@p...irc.pl>

    Any User napisał(a):

    > A żebyś wiedział, że by mogli się wiele nauczyć. Zauważ, że wprawdzie
    > zagraniczne firmy zarabiają znacznie więcej od polskich, ale tylko
    > dzięki temu, że w ogóle obracają większym kapitałem. Polskie firmy z
    > każdej złotówki kapitału potrafią wycisnąć *znacznie* więcej zysku.

    Nie prawda. Polskie firmy z każdej złotówki wyciskają podobnie tyle, że
    osiągają to metodą wytaniania na wszystkim co w dłuższym efekcie
    powoduje, że w końcu jednak tracą.

    j.

    --
    http://www.BSGwTVP.info - Battlestar Galactica w TVP2
    Najlepszy serial sci-fi ostatnich lat nareszcie w Polsce!
    Nie przegap - powiadom przyjaciół o ataku Cylonów!
    Jeszcze dziś podpisz apel do telewizji o zmianę pory emisji!


  • 44. Data: 2007-03-26 12:17:32
    Temat: Re: Ile by Pan chcial zarabiac - jak poprawnie odpowiedziec na takie pytanie?
    Od: Piotr Kędziak <a...@e...com>

    Dnia Mon, 26 Mar 2007 20:31:15 +1200, Immona napisał(a):

    > asiaque ma racje, ze dlugoscia i pretensjonalnoscia takiego spicza
    > mozesz sobie tylko zaszkodzic.
    > Mozna po prostu stwierdzic, ze "to ja oczekuje podania oferty", a w
    > razie protestu zaznaczyc gotowosc do zakonczenia wobec tego rozmowy - to
    > wszystko oczywiscie uprzejmie.
    > Tam, gdzie nie jestes jedynym rozwazanym kandydatem, a placa jest waznym
    > elementem konkurencji miedzy kandydatami, firma zapewnie straci
    > zainteresowanie albo testowo poda swoja wymarzona niska stawke, zeby
    > zobaczyc, czy zaakceptujesz.
    > Natomiast gdy w doborze sa wazne przede wszystkim kompetencje,
    > pasujacych kandydatow jest malo, a stanowisko jest tego rodzaju, ze
    > firma ma na nie przewidziany budzet i nie kieruje sie glownie tym, zeby
    > zlapac kogos jak najtanszego, takie postepowanie ma spore szanse powodzenia.
    >
    > I.

    Popieram w 100%.

    Ja jeszcze stosuję inną taktykę (jako uzupełnienie tej powyższej).

    Gdy dzwoni do mnie ktoś z zaproszeniem na rozmowę, otwarcie mówię, że moje
    minimalne wymagania to X*10^3 zł netto i jeśli są w stanie rozpocząć
    rozmowę od tej kwoty to możemy się spotkać, jeżli nie to dziekuję. Jak
    dotąd pozwala mi to odfiltrować "firmy o filozofii Any-User" (Nazywacie go
    Trollem - a słyszał ktoś "nie karmić trolla" ?) a te firmy, ktore zostają
    potrafią naprawde poważnie i uczciwie podejść do sprawy (nawet nie zdaża
    się tekst "to my się skontaktujemy" i brak kontaktu - bez znaczenia czy był
    on pozytywny czy nie).
    (oczywiście nie dotyczy to pracy zdalnej ;) bo nie musze nigdzie jechać)

    Ale z rozmów z naprawdę różnymi osobami z różnych firm i branż
    wywnioskowałem, że to w jaki sposób nas potraktują zależy od nas samych. I
    nawet z osoby o zerowej kulturze osobistej ("to my się skontaktujemy" i
    brak kontaktu) można zrobić człowieka na te 20 minut utrzymując odpowiednio
    wysoki intelektualny poziom rozmowy i przezentowaną postawę (garnitur do
    tego jest zbędny - nigdy nie byłem na rozmowie w garniturze).


  • 45. Data: 2007-03-26 12:56:05
    Temat: Re: Ile by Pan chcial zarabiac - jak poprawnie odpowiedziec na takie pytanie?
    Od: "Bart Ogryczak" <B...@g...com>

    On Mar 26, 11:54 am, Any User <z...@u...pl> wrote:
    > > Biedna zachodnia Europa i USA, tyle moglby sie od Patryczka nauczyc. A
    > > ci idioci podaja widelki w ogloszeniach. No i prosze jak zle im sie
    > > wiedzie, nie to co w mlekiem i miodem plynacej IVRP.
    >
    > A żebyś wiedział, że by mogli się wiele nauczyć. Zauważ, że wprawdzie
    > zagraniczne firmy zarabiają znacznie więcej od polskich, ale tylko
    > dzięki temu, że w ogóle obracają większym kapitałem. Polskie firmy z
    > każdej złotówki kapitału potrafią wycisnąć *znacznie* więcej zysku.

    Tak, tak.. juz dobrze, wracaj do teorii zmywaka w pizzerii
    zarzadzanego lepiej niz Google :-P





  • 46. Data: 2007-03-26 15:41:19
    Temat: Re: Ile by Pan chcial zarabiac - jak poprawnie odpowiedziec na takie pytanie?
    Od: Jakub Lisowski <j...@S...kofeina.net>

    Dnia Mon, 26 Mar 2007 10:56:54 +0200, Tomasz Kaczanowski
    <k...@n...poczta.onet.pl>
    w <eu81sv$nig$1@news.onet.pl> napisał:

    > Any User napisał(a):
    >>> pracy wypocząć. Osoby dla których praca jest jedyna rozrywka sa jak
    >>> dla mnie niebezpieczni i podejrzani - przed zatrudnieniem kogos
    >>> takiego 3 razy bym sie zastanowil.
    >>
    >> Dlaczego? Nie rozumiem powodów...
    >
    > Z dwóch powodów
    > 1) albo kłamie, że tak jest
    > 2) albo tak jest i wtedy jest czlowiekiem niebezpiecznym. Jak to sie
    > konczy - takie drastyczne przerysowanie to film "Pachnidło" tam główny
    > bohater tez mial tylko jedną obsesję i dążył do realizacji swojego
    > projektu po trupach... To oczywiście przerysowanie i to duze, ale
    > wlasnie dlatego dla mnie taki czlowiek wydaje sie niebezpieczny dla
    > firmy i wspolpracownikow.

    Scenariusz jest taki:
    przyłazi taki zaraz po studiach, i zapierdala jak mały kazio, w dzień, w
    nocy, latem zimą, koledzy z teamu się na niego dziwnie patrzą, potem
    siadają jak najdalej.
    W teamie zaczyna być dziwnie, bo dośc prawdopodobne jest, że szef teamu
    zacznie takiego kogos nagradzać (w końcu co to jest, jedna pochwała za
    dwa roboczodni więcej w togodniu).
    Po jakimś czasie, jak to często następuje w poważnych firmach szef
    awansuje, i trzeba kogoś wetknąć na jego miejsce.
    Zgodnie z prawem Murphy'ego awansuje taki bylejaki, który orze jak może.
    Jak już się dopcha do stołka, na którym może rozkazywać, zaczyna swoje
    debilne teorie wdrażać w życie, czyli na przykład sugestie o poświęceniu
    więcej czasu firmie.
    Team patrzy się dziwnie i pokazuje faka.
    Następują retorsje, sprawa zostaje wyeskalowana, ale na niewiele to
    pomaga.
    Następuje głosowanie nogami, czyli team kładzie papiery, i idzie
    pracować na drugą strone ulicy albo Kanału.
    Jeżeli po takiej reakcji szef bylejakiego nie reaguje, tworzy się dział,
    w którym są albo popierdoleńcy rabotający po 18 h/dobę i uprawaijący
    wyścig szczurów, albo czas półtrwania normalnych technicznych to 6
    miesięcy.

    Jak coś takiego wpływa na projekt informatyczny, można sobie samemu
    wyobrazić - problemy z ciągłością, podsrywanie innych szczurów, z wiedzą
    techniczną kompetencjami bywa różnie.

    ja czyli jakub
    --
    Z zaparkowanego Forda Fulkersona wysiedli generał Grant i porucznik
    Revoke.


  • 47. Data: 2007-03-26 16:54:09
    Temat: Re: Ile by Pan chcial zarabiac - jak poprawnie odpowiedziec na takie pytanie?
    Od: Sławomir Szyszło <s...@p...onet.pl>

    Dnia Mon, 26 Mar 2007 12:27:25 +0200, Herakles <h...@b...pl>
    wklepał(-a):

    >> Jak sobie z tym radzic - jaka powinna byc odpowiedz zeby nie zamknac
    >> sobie drzwi przed nosem.
    >
    >Jestem otwarty na wszelkie propozycje.

    ... w takim razie proponujemy minimalną krajową. ;)

    --
    Sławomir Szyszło mailto:s...@p...onet.pl
    FAQ pl.comp.bazy-danych http://www.dbf.pl/faq/
    FAQ pl.comp.www.nowe-strony http://www.faq-nowe-strony.prv.pl/


  • 48. Data: 2007-03-26 17:18:16
    Temat: Re: Ile by Pan chcial zarabiac - jak poprawnie odpowiedziec na takie pytanie?
    Od: Michał <B...@p...onet.pl>



    > Z takim pytaniem jak w temacie pewnie wiele osob szukajacych pracy
    > spotkalo sie wiele razy. Wedlug mnie jest to jedno z najgorszych pytan
    > ale niestety pojawia sie zawsze. Niestety jak dla mnie obie odpowiedzi
    > sa zazwyczaj zle bo jesli czlowiek powie za malo to bedzie mial problem
    > zeby wyjsc poza pewne widelki a jesli z koleji powie zbyt duzo to sie
    > okaze ze uslyszy oklepany juz tekst - Odezwiemy sie do Pana.
    >
    No w Anglii zarabiam 5k także żeby opłacało mi się pracować u polskiego
    prywaciarza muszę mieć 6k ...


  • 49. Data: 2007-03-26 17:38:17
    Temat: Re: Ile by Pan chcial zarabiac - jak poprawnie odpowiedziec na takie pytanie?
    Od: Etanol <X...@p...fm>

    Any User napisał(a):

    > Tu nie chodzi o ambicje. Pracownik musi być przede wszystkim pokorny. Na
    > dobrą pensję trzeba sobie zasłużyć, a nie się jej domagać od początku -
    > to nie są ambicje, a zwyczajna postawa roszczeniowa, którą w poważnych
    > firmach się tępi.

    Wygląda ładnie ale w większości przypadków tyle ile sobie wywalczysz na
    początku to tyle będziesz zarabiał przez następne 10 lat.

    E.


  • 50. Data: 2007-03-26 17:40:01
    Temat: Re: Ile by Pan chcial zarabiac - jak poprawnie odpowiedziec na takie pytanie?
    Od: Etanol <X...@p...fm>

    Mich@l napisał(a):
    > W dniu 2007-03-25 13:52, 21 napisał(a):
    >> Co na marginesie wcale nie znaczy że nie chce on dobra firmy. Tylko że
    >> on przede wszystkim idzie do pracy zarobić pieniądze.
    >
    > W minionych latach nawet takie hasełko było "Pracując dla siebie,
    > pracujesz dla kraju"; złośliwi dopowiadali że nie wiadomo którego kraju :)
    >
    Dopisz że chodzi o CCCP bo dzisiejsza młodzież nie zna historii.

    E.

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6 . 7


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1