Witam,

Z takim pytaniem jak w temacie pewnie wiele osob szukajacych pracy
spotkalo sie wiele razy. Wedlug mnie jest to jedno z najgorszych pytan
ale niestety pojawia sie zawsze. Niestety jak dla mnie obie odpowiedzi
sa zazwyczaj zle bo jesli czlowiek powie za malo to bedzie mial problem
zeby wyjsc poza pewne widelki a jesli z koleji powie zbyt duzo to sie
okaze ze uslyszy oklepany juz tekst - Odezwiemy sie do Pana.

Jak sobie z tym radzic - jaka powinna byc odpowiedz zeby nie zamknac
sobie drzwi przed nosem.

do góry

Nie wiem czy robię dobrze ale w takich momentach przyznaję się ile
wynosi moje obecne wynagrodzenie (z zaokrągleniem w górę :D) i mówię, że
moje przyszłe zarobki powinny być takie aby opłaciło mi się zmieniać
prace. Z reguły to do tej pory działało. Raz zaproponowano mi niemal
taką samą płace... popatrzyłem na człowieka z politowaniem i zakończyłem
rozmowę :)

do góry

Piotr wrote:
> Jak sobie z tym radzic - jaka powinna byc odpowiedz zeby nie zamknac
> sobie drzwi przed nosem.

przeprowadzić badanie ile człowiek z podobnymi kompetencjami obecnie
zarabia w najlepszym (ale jeszcze realnym) przypadku.


B.

--
Remove -trap- when replying. Usun -trap- gdy odpisujesz.

do góry

Witam,

W poście <eu4alp$6tu$1@portraits.wsisiz.edu.pl>
Piotr <p...@d...net> m.in. napisał(a)::

> Witam,
>
> Z takim pytaniem jak w temacie pewnie wiele osob szukajacych pracy
> spotkalo sie wiele razy. Wedlug mnie jest to jedno z najgorszych pytan
> ale niestety pojawia sie zawsze.

Musisz znać stawki maksymalną i minimalną w tym regionie/mieście (najlepiej
w tej firmie) na danym stanowisku. Wyliczasz z nich średnią i tą (po
zaokrągleniu podajesz). :)

--
Tomasz Motyliński
Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie
... i do tego jaki ładny :) http://artbhp.pl/~motto/screens/mydesktop.jpg
http://debian.linux.pl/ - Polskie Forum Użytkowników Debiana

do góry

Piotr wrote:
> Witam,
>
> Z takim pytaniem jak w temacie pewnie wiele osob szukajacych pracy
> spotkalo sie wiele razy. Wedlug mnie jest to jedno z najgorszych pytan
> ale niestety pojawia sie zawsze. Niestety jak dla mnie obie odpowiedzi
> sa zazwyczaj zle bo jesli czlowiek powie za malo to bedzie mial problem
> zeby wyjsc poza pewne widelki a jesli z koleji powie zbyt duzo to sie
> okaze ze uslyszy oklepany juz tekst - Odezwiemy sie do Pana.


To wszystko zalezy ile masz do zaoferowania. Inaczej rozmowa wyglada w
przypadku osoby startujacej na stanowisko palacza w kotlowni mniejskiej
w Suwalkach a inaczej kierownika ds produktu. W przypadku gdy ten
pierwszy ma niewielkie pole manewru, ten drugi ma olbrzymie.
Ja stosowalem zasade, ktorej nauczylem sie od swojego znakomitego
szefostwa. Zadac kwoty 2-3x wiekszej niz srednia pensja na tym
stanowisku, jednoczenie potrafiac to umotywowac. Paradoksalnie,
przynosilo to efekty. Znakomite.

Pozdrawiam,
Jacek

do góry

> Z takim pytaniem jak w temacie pewnie wiele osob szukajacych pracy
> spotkalo sie wiele razy. Wedlug mnie jest to jedno z najgorszych pytan
> ale niestety pojawia sie zawsze. Niestety jak dla mnie obie odpowiedzi
> sa zazwyczaj zle bo jesli czlowiek powie za malo to bedzie mial problem
> zeby wyjsc poza pewne widelki a jesli z koleji powie zbyt duzo to sie
> okaze ze uslyszy oklepany juz tekst - Odezwiemy sie do Pana.
>
> Jak sobie z tym radzic - jaka powinna byc odpowiedz zeby nie zamknac
> sobie drzwi przed nosem.

Przede wszystkim należy być konkurencyjnym. Jeśli znasz średnie stawki w
danym zawodzie i regionie, to możesz powiedzieć o 20-40% mniej. Da Ci to
pewność zdobycia pracy, a do stawki średniej możesz łatwo i szybko
dojść, jeśli będziesz się w odpowiednim stopniu poświęcał dla firmy.

Powiedzenie stawki średniej automatycznie Cię dyskwalifikuje, gdyż w
każdej normalnej firmie są one osiągane przez pracowników sprawdzonych -
a Ty jeszcze sprawdzony nie jesteś, więc takie żądanie będzie zbyt
wygórowane.


--
Zobacz, jak się pracuje w Google:
http://pracownik.blogspot.com

do góry

Any User wrote:
> Przede wszystkim należy być konkurencyjnym. Jeśli znasz średnie stawki w
> danym zawodzie i regionie, to możesz powiedzieć o 20-40% mniej. Da Ci to
> pewność zdobycia pracy, a do stawki średniej możesz łatwo i szybko

tak chętnie zatrudniasz mało ambitnych pracowników?


B.

--
Remove -trap- when replying. Usun -trap- gdy odpisujesz.

do góry

Użytkownik "Piotr" napisał w wiadomości:

> Jak sobie z tym radzic - jaka powinna byc odpowiedz zeby nie zamknac
> sobie drzwi przed nosem.

wybadać rynek, wyciągnąć średnią i w mniejsze firmie podać średnią, w
większej możesz zaszaleć i podać troszkę zawyżoną średnią. w każdym razie ja
bym tak zrobił.

na marginesie, kiedyś zmieniałem pracę, było to zaraz po ukończeniu studium
w którym uczyłem się wieczorowo, a żeby zarobić na szkołę pracowałem w
supermarkecie. gdy zostałem zaproszony na rozmowę, jedno z pytań było o
zarobki tzn. ile chciał bym zarabiać. znając swoją wartość tzn. byłem zaraz
po szkole i nie miałem większego doświadczenia w branży powiedziałem ile
naprawdę zarabiam, bez żadnego naciągania, i nie mam konkretnych oczekiwań.
po cichu sobie myślałem że chciał bym dostawać 4 cyfrową wypłatę :] no i
dostałem 1000 PLN na początek.

do góry

Dnia Sun, 25 Mar 2007 10:44:49 +0100, Bronek Kozicki napisał(a):

> tak chętnie zatrudniasz mało ambitnych pracowników?

Poczytaj reszte jego postow. To ci co nieco rozjasni :>

--
marcin

do góry

>> Przede wszystkim należy być konkurencyjnym. Jeśli znasz średnie stawki
>> w danym zawodzie i regionie, to możesz powiedzieć o 20-40% mniej. Da
>> Ci to pewność zdobycia pracy, a do stawki średniej możesz łatwo i szybko
>
> tak chętnie zatrudniasz mało ambitnych pracowników?

Tu nie chodzi o ambicje. Pracownik musi być przede wszystkim pokorny. Na
dobrą pensję trzeba sobie zasłużyć, a nie się jej domagać od początku -
to nie są ambicje, a zwyczajna postawa roszczeniowa, którą w poważnych
firmach się tępi.

Nie rozumiem też, dlaczego tak wielu wykształconych ludzi przedkłada tak
przyziemne sprawy, jak bieżące korzyści własne, nad dobro organizacji.
Człowiek myślący o przyszłości nie powinien się pytać, co firma może
zrobić dla niego, ale co on może zrobić dla firmy...


--
Zobacz, jak się pracuje w Google:
http://pracownik.blogspot.com

do góry