Użytkownik "Michał 'Amra' Macierzyński" <m...@p...pl>
napisał w wiadomości news:bob5sj$cfi$1@news.onet.pl...
> KasiA <k...@d...poczta.onet.pl> > akurat mi to nic nie
daje,
> bo ja już jestem na swoim... a po co
> > facetowi bilet skoro nawet chodzić nie może??
>
> Widzisz. Ale razem z rodzinami osob uprawnionych do bezplatnych przejazdow
> jest juz kilkaset tysiecy. A przeciez kazdy taki przejazd kosztuje - ktos
za
> niego placi. Placa inni podatnicy.
>

tak jak powiedziałam....
Pan za biurkiem zarabia 2 czy 3x tyle ile kolejarz na średnim stanowisku
(moja mama i tata mieli kierownicze stanowiska i wykształcenie nic im nie
pomoże, bo.. na kolei nalezy podpisać papier, że z racji wykształcenia
wyzszego nie będzie sie domagac o wyzsze zaszeregowanie) i nie ma biletu..
Państwo, wpadło na pomysł, by płacic pracownikom mniej, dając im w ramach
wynagrodzenia bilety - takie wynagrodzenie w naturze...
Płacą podatnicy.. kolejarze tez płacą podatki....



>
> Pewnie, ze glupie. bo trzebaby sie zastanowic, kto mialby te podwyzke
> sfinansowac? Po pierwsze nie uwazam, zeby spolka panstwowa miala dawac
takie
> bonusy w postaci wolnych przejazdow swoim pracownikom. Gdyby byla
prywatna -
> to niech robia co chca. A tak - to jest przenoszenie kosztow. W imie czeo?
> Po drogie gdybys mogla mi powiedzic kto mialby sfinansowac te znaczna
> podwyzke renty? Wybacz - ale to idzie z budzetu - a budzet ma tyle
pieniedzy
> ile zabierze podatnikom. Wychodzi wiec, ze zeby Twoja Mama dostala wiecej
> pieniedzy nalezaloby miedzy innymi mi wiecej zabrac. Jak sie mozesz
domyslec
> wcale nie chce sie na to zgodzic!
>

jw



> Czyli co? 5 tysiecy maja zarabiac? 20 tysiecy? Nauczyciele czy ogolnie
> budzetowka tez nie zarabia kokosow. Ze tak sie zapytam jakie wyksztalcenie
> maja Twoi Rodzice?
> Przeciez te ekstra zarobki nalezaloby sfinansowac - powiedz mi jak to
> zrpobic bez podwyzszania podatkow - to sie z checia zgodze.
> Jak chcesz- mozesz dodac ze swojego. Ale ja tez mam swoich rodzicow i ja
tez
> byc moze bede im musial pomagac. Niech kazdy zatem pomaga w swoim zakresie
a
> nie ustala, ze kazdy ma dostac po rowno, bo ma taki sam zoladek.
> Wybacz. Wydawalo mi sie, ze ta czasy minely.

ja nie chce aby rodzice zarabiali 5 tysięcy, 20 tysięcy.... ale chce, by
dostawali pieniądze, za które moga godnie zyc... i.. z tego co pamiętam...
watek dotyczył
zusu ..... czy 35 lat to mało?? Mąło płacenia składek? podatków?? Kolej to
nie Eldorado, kolejarze tez płaca podatki!! Mało by dostac rente, która
będzie na to, na co powinna byc czyli.... życie + leki (w przypadku ojca,
który ucierpiał w powaznej kat. kolejowej rehabilitacja miesięcznie kosztuje
1000zł...), ojciec wymaga stałej opieki medycznej (czyt. pielęgniarka) -
dodatek z zusu... 100zł!!! - jaka pielęgnirka przyjdzie za 100zł opiekowac
sie pacjentem??
I ja nie mówie, że nalezy wszystkim dac po równo... tu nie zawinili ci
maluczcy... niestety ale góra rządzi, układy i chęć rządzących do
doprowadzenia pkp do ruiny i... kupienie jej za grosze... z taka siecią, z
takim taborem... kolej powinna przynosić miliony jak nie miliardy dochodu!!

budżetówka?? nauczyciele?
przemilczę, ok? bo moja nauczycielka angielskiego na lekcji zadawała nam
czytanki... a sama robiła swetry na drutach, a potem.. przed matura....
biegiem na korepeycje do jej koleżanki... bo do pani profesor nie
wypadało.... tylko.. że kolezanka pani profesor robiła w swoim liceum
dokładnie to samo.... i co?? nie sqrwysyństwo?? i co? za robienie na drutach
powinnismy płacić nauczycielom??
ja wiem, że to nie ich wina... ale... każdy na swoim szczebelku kombinuje...
kolejarze maja bilety, górnicy wegiel... nauczyciele korepetycje..... i...
niestety po raz klejny wychodzi, że to ten system jest chory.... że to -
tak jak ryba od głowy... tak systemw polsce od góry gnije.....


>
> Pewnie, ze szlachetni. Tyle, ze niewdziecznicy. Bo miejsce pracy maja
glowne
> dzieki temu panu za biurkiem. I sie jeszcze dziwia, jak sie ten pan moze
> denerwowac.
> Wybacz - ale jesli cos przynosi straty i jeszcze domaga sie lozenia
> wiekszych piniedzy na swoje utrzymanie ze wspolnego - to to jest
> zlodziejstwo.
> Dla mnie takie samo jak to, ze ktos da mi na ulicy w leb i zabierze
porfel -
> bo tez nie ma na zycie, mial truydne dziecinstwo i jemy tez sie nalezy, a
ja
> mam i powiniem sie podzielic.
> Reasumujac - dziel sie ze swojego a moje zostaw wspokoju!
>

nie, no jasne, zaorajmy pkp, na przystankach pks zasadźmy rzepe.... wsiądźmy
do zagranicznych samochodów -( które moznaby produkować w Polsce... ale...
że polskie firmy nie zgadzają sie na udzielenie dogodnych warunków dla
inwestorów zagranicznych, samochody te produkowane są na Słowacji czy na
Wegrzech..... ) i.... wyjedźmy na polne drogi.... bo tego co jest w Polsce
nie da sie inaczej nazwac..... by dojechac na ciepłą posadkę do ciepłego
pokoiku....




Odnośnie kwestii wykształcenia dodam, że za 4zł w telemarketingu TPSA
pracują osoby z wyzszym wykształceniem, często nawet piszące doktoraty......
dlaczego.. prsze sobie odpowiedziec....