Jarosław Wiechecki <j...@p...onet.pl> wrote:
> Sądzisz, że zwalniając 143,3 tysiące osób zmniejszysz straty PKP nie
> zmniejszając przychodów?Ok. Można zmniejszyć zatrudnienie o 30-40%.

Sadz,e ze nie odpowiedziales na moje pytanie. Jesli uzywasz za podkladke USA
i Czech to mozesz podac ta statystyke. Co do USA - podaj takze statystyki
dotyczace transportu drogowego. Tak sie sklada, ze kolej jest raczej
niedochodowa.

> Tym którzy zostaną zwiększyć zakres obowiązków i czas pracy. Weźmiesz
> na siebie odpowiedzialność za wypadki spowodowane przez np.
> przemęczonych maszynistów?Same zwolnienia nic nie dają. W przypadku
> PKP jedynym sposobem wyjścia z zapaści jest zwiększenie przychodów. W

Piszesz z takim autorytetem. Wybacz - ale jak to sie dzieje, ze mimo
zwolnien i zamykania niedochodowych linii koszty operacyjne sie nie
zmienily?
Nie tak dawno byl artyku w SE jak to redaktor podpatrzyl jaka istnieje
korupcja wsrod konduktorow... Statystyki (wedlug biletow) pokazuja, ze
pociagi jezdza puste - oczywiscie nie jezdza, bo konduktor bierze w lape.
Sam niestety takie kwiatki tez widzialem wielokrotnie...

> tej chwili przewozy towarowe nie przynoszą start. Straty przynoszą
> przewozy pasażerskie.Aby one zaczeły przynosić zyski, należy
> zainwestować w kolej. Od magistral kolejowych, które są stare, zużyte
> i nie nadają się do szybkich przejazdów do taboru, który też do
> najtańszych nie należy. Tak czy owak i tak do PKP

Pytanie - czy nie lepiej zainwestowac w siec autostrad i czy nie lepiej
zostawic infrastrukture (bezpieczenstwo) na barkach panstwa - a poszczegolne
linie sprywatyzowac i oddac firmom prywatnym?

Podaj tez mi jakikolwiek dowod na to, ze nie ma przyrostu zatrudnienia?

będziemy dopłacać
> przez najbliższe kilkanaście lat. Same zwolnienia ludzi nic nie
> dadzą.A jeśli masz pretensje o dotacje do PKP czy

Dadza - ze nie bede doplacal. Kolej to nie tylko transport - to po pierwsze
mienie PKP (teren kolo dworca w Krakowie - mowi Ci to cos?), po drugie
jakies potworki w stylu wlasnych szpitali, po trzecie zarzadzajacy, ktorzy
robia wszystko, zeby tylko nie przeprowadzic zmian.
Wybacz, ale jesli reforma ma polegac na jeszcze wiekszym pompowaniu
publicznych pieniedzy, bez zadnych gwarancji, ze zajmie sie tym menadzer z
krwi i kosci - to ja wole niech sie to wszystko rozpierd.

górnictwa, to
> kieruj je do właściwych ludzi.Każda grupa zawodowa/społeczna w tym
> kraju walczy o swoje tak jak potrafi. Górnicy, kolejarze strajkami,

Tak - tylko ze do ich pracy trzeba dolozyc ciezkie milardy zlotych!

> Pan K. z Sopotu organizując turnieje tenisowe na które zaprasza
> rządową wierchuszkę, dzięki czemu uchodzą jemu płazem opóźnienia we
> wdrożeniach dużych systemów informatycznych, Pani B. z pewnej
> organizacji pracodawców lobbując na rzecz zmian w KP, które są
> niekorzystne dla pracowników, koncerny farmaceutyczne które naciągają
> słuzbę zdrowia, polski oddział pewnego giganta oprogramowania, przy
> pomocy "byłych" pracowników obecnie zatrudnionyc w rządzie wprowadza
> "standardy informatyczne" dzieki którym państwo straci następne
> kilkaset milionów złotych. Czepiaj się wszystkich albo nikogo. Nie
> tylko kolejarze czy górnicy zabierają Twoje pieniądze.

A wybacz. A gornicy , kolejarze, hutnicy i stoczniowcy to na kogo glosuja?
Na debili, ktory im obiecaja, ze nic sie nie zmieni. I efekty widac.