eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjegodzina rozpoczecia i zakonczenia pracy › Re: godzina rozpoczecia i zakonczenia pracy
  • Data: 2009-03-09 09:15:39
    Temat: Re: godzina rozpoczecia i zakonczenia pracy
    Od: "Jurek M" <m...@1...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> napisał w wiadomości
    news:gp1sgq$9h6

    >> Może - tak samo jak spotkanemu na ulicy w niedzielę albo takiemu,
    >> który właśnie przyszedł do kadr przynieść zwolnienie lekarskie.
    > Głupstwa gadasz.
    > Może mu jeszcze pod oknem w nocy wykrzyczy?

    Może wszystko. Wolno mu. Niech sobie krzyczy, pod warunkiem, że nie zakłóca
    ciszy nocnej... ;)
    Inna sprawa, w jaki sposób ustosunkuję się do tego.

    Ale to już nie będzie miało formy polecenia służbowego, tylko prośby, którą mogę
    rozpatrzyć pozytywnie lub nie.

    Owszem, i mnie zdarzały się telefony od szefa (bardzo sporadycznie) np. o 21
    wieczorem, czy mógłbym pojechać do klienta x, bo np. zawiesił się serwer
    obsługujący wagę, a kolega, który obsługuje tego klienta był właśnie na
    zwolnieniu lekarskim. I poprosił mnie. Gdybym nie zgodził się, pojechałby sam.
    Za nadgodziny i dojazd miałem zapłacone zgodnie z ustaleniami. I było ok.

    W innym przypadku, u innego pracodawcy (magazyn pracuje w godz 6-22), zdarzały
    się telefony o różnych porach. Zgodnie z umową byłem do dyspozycji pracodawcy w
    godz 8-16 pon-pią. A telefony, owszem dzwoniły po godzinach... I co? Z początku
    (pierwsze 3 mies. pracy na okresie próbnym) godziłem się, traktując to (naiwnie)
    jako inwestycję na przyszłość, podwyżki, premie...
    Moje prognozy okazały się nietrafione ;).
    Pierwszym krokiem było pozbycie się telefonu służbowego (miałem okazję
    przekazania tel. nowo zatrudnionemu pracownikowi), następnym było nieodbieranie
    tel. z firmy po godz. 16...
    Ostatnim krokiem było rozwiązanie umowy o pracę z tą firmą w momencie, kiedy
    mieli inwentaryzację połączoną z wdrażaniem nowego systemu erp...burdel mieli
    niesamowity ;).

    Jurek M.



Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1