eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeZwolnienie L4 i operacjaRe: Zwolnienie L4 i operacja
  • Data: 2005-08-13 10:57:23
    Temat: Re: Zwolnienie L4 i operacja
    Od: Tomasz Płókarz <t...@x...xn--p-ela.hahahaha.> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia 13-08-2005 o 08:25:23 Kira <c...@-...pl> napisał:

    >
    > Re to: Tomasz Płókarz [Fri, 12 Aug 2005 11:51:42 +0200]:
    >
    >
    >> W tym, że cała "aktywana walka z..." jest warta funta kłaków,
    >> a kosztuje setki milionów funtów szterlingów, które są po prostu
    >> gospodarce zabrane.
    >
    > Bo ta "aktywna walka z..." jest wyjatkowo idiotycznie robiona.
    > Gdyby ci ludzie mieli wybor "ruszam dupe i dostaje pomoc" albo
    > "nie ruszam dupy i zdycham z glodu" to podejrzewam, ze wszelka
    > "aktywna walka z..." bylaby znacznie skuteczniejsza.

    Nie, byłaby niepotrzebna. Obecnie (realnie) wyboru nie ma przy 20%
    bezrobociu.

    > Tu by niestety trzeba przebudowac _caly_ system socjalny, bez
    > tego nie ma co furkac bo i tak to nic nie da.

    Tak, trzeba. Ale nie tylko ten system. Nawet nie głównie.

    > Z jednej strony nalezaloby zapewnic malym firmom mozliwosc
    > rozwoju, tak zeby powstawaly te cholernie potrzebne miejsca
    > pracy, a z drugiej strony uzaleznic _wszelka_ pomoc socjalna
    > od wykazywanej przez danego osobnika aktywnosci i checi do
    > zmiany swojej sytuacji. Wtedy mialoby to sens. Teraz nie ma.

    Przy 3-5% bezrobociu i braku płacy minimalnej takie założenie nie ma
    sensu, bo pracuje każdy kto chce. Te _ naprawdę_nieliczne_ przypadki
    konieczności pomagania komuś z powodów losowych z powodzeniem załatwią
    rodziny, parafie, gminy itp.
    Jeśli komuś się coś _należy_ tylko z takiego powodu, że jest mu źle, to
    znika motywacja do myślenia o własnym bezpieczeństwie, a wówczas
    _nieuchronnie_ liczba takich ludzi rośnie i tego procesu nie da się w
    zaden sposób powstrzymać.

    >> I głosy, że systemu zlikwidować nie można, bo "jakże to tak?"
    >> - trzeba go ulepszyć i zreformować.
    >
    > No i generalnie sie to zgadza. Zlikwidowac nie mozna bo _sa_
    > ludzie, ktorzy nie sa w stanie z roznych powodow utrzymac sie
    > samodzielnie.

    A są, _bo_ istnieje system.

    > Osoby starsze, ciezko chore, kalekie w stopniu
    > faktycznie uniemozliwiajacym prace, czy chocby samotne matki
    > ciezko chorych dzieci ktore nie moga ich zostawic w cholere
    > i leciec zasuwac przez caly dzien.

    Oraz powodzianie. Tak, tak.

    > Zycie w spoleczenstwie
    > naklada na nas odpowiedzialnosc za tych ludzi, wiec nie mozna
    > calkowicie zlikwidowac pomocy socjalnej.

    Przede wszystkim żyjemy w rodzinach, potem na swojej ulicy, potem na
    swojej wsi albo osiedlu. A społeczeńtwa to ja nie znam i nigdy nie poznam.
    Gdy mówisz o społeczeństwie, mówisz tak naprawdę o Ministrze Do Spraw i
    jego tysiącach urzędników, którzy nie mają pojęcia o tym, co jest naprawdę
    komuś potrzebne, a dysponują nie swoimi pieniędzmi bez żadnej praktycznej
    kontroli.

    >
    > Pozostaje wiec wlasnie ulepszenie i reforma. Tylko, do licha
    > ciezkiego, niech ktos to w koncu z sensem zrobi...

    Nikt, kto nie mma jasnego Celu i Idei, nie ma najmniejszych szans. I
    dlatego popieram idee liberalne.

    >> Zamiast walczyć ze skutkami, trzeba zwal... nie, nie...
    >> trzeba ZLIKWIDOWAĆ przyczyny.
    >
    > A co Twoim zdaniem jest tymi przyczynami?
    >

    Biedy? Bezrobocie. Bezrobocia? System. A dlaczego system jest zły? Bo
    oparty na złych założeniach.

    --
    Odkąd myślę samodzielnie, głosuję na JK-M. http://pjkm.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1