eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeZwolnienie L4 i operacjaRe: Zwolnienie L4 i operacja
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
    From: Bremse <bremse{usun.to}@wp.pl>
    Newsgroups: pl.praca.dyskusje
    Subject: Re: Zwolnienie L4 i operacja
    Date: Thu, 11 Aug 2005 15:17:52 +0100
    Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
    Lines: 131
    Message-ID: <g...@4...com>
    References: <ddavjv$f5l$1@atlantis.news.tpi.pl> <ddb1cs$rnp$1@news.dialog.net.pl>
    <ddb3h4$5pl$1@atlantis.news.tpi.pl> <ddb781$17d$1@news.dialog.net.pl>
    <ddcgub$qv0$1@atlantis.news.tpi.pl> <ddck7q$b7e$1@news.dialog.net.pl>
    <s...@h...t15.ds.pwr.wroc.pl>
    <dddlkh$7nb$1@nemesis.news.tpi.pl> <dddnq9$ac1$1@news.dialog.net.pl>
    <ddf463$kg2$1@nemesis.news.tpi.pl> <ddf98r$pj7$1@news.dialog.net.pl>
    <4...@4...com>
    <ddfj3c$9d8$1@news.dialog.net.pl>
    NNTP-Posting-Host: firewall.it-innovation.soton.ac.uk
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: inews.gazeta.pl 1123769877 16042 152.78.239.138 (11 Aug 2005 14:17:57 GMT)
    X-Complaints-To: u...@a...pl
    NNTP-Posting-Date: Thu, 11 Aug 2005 14:17:57 +0000 (UTC)
    X-No-Archive: yes
    X-Newsreader: Forte Free Agent 3.0/32.763
    X-User: bremse01
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.praca.dyskusje:157337
    [ ukryj nagłówki ]

    >> Przedsiębiorca to nie instytucja charytatywna,
    >A pracownik wręcz przeciwnie, bardzo często np. charytatywnie wypracowuje
    >nadgodziny... ;)

    Jak ktoś chce to niech pracuje za darmo, jak nie chce to niech nie
    pracuje za darmo.

    >>on się zajmuje zarabianiem pieniędzy.
    >A pracownik pracuje, bo ma takie hobby... ;)

    Nie wiem jak inni, ja pracuję dla pieniędzy, takie moje hobby ;-)

    >I to też go różni od pracownika, który jak zarabia więcej, to podatków płaci
    >mniej okradając w ten sposób opiekę społeczną... ;))

    Jednak jest zbieżność interesów - oddawać jak najmniej urzędnikom.
    Dlaczego mamy gnoić pracodawców i pracowników? Jeden i drugi chce
    zarobić jak najwięcej. KP powoduje, że pracownikom trudniej zdobyć
    pracę, bo pracodawca może mieć problemy ze zwolnieniem pracownika i
    generuje dodatkowe koszty. ZUS też powoduje, że pracownik zarabia
    mało. To samo wysokie podatki.
    Tnijmy więc podatki, pseudopodatki i zaurzędniczenie kraju. Może wtedy
    pracodawcy i pracownicy zarobią więcej. Po co komuś zasiłek oddawany z
    jego podatków, skoro mógł te pieniądze po prostu zaoszczędzić bez
    odpalania działki urzędnikowi?

    >A jakbyś tak się zorientował jaka część dochodu narodowego pochodzi z
    >podatków przedsiębiorców, a jaka z podatków pracowników najemnych?

    Chyba większa z podatków pracowników (tak tylko strzelam, inaczej to
    pytanie by się nie pojawiło ;-)). Ale czy to znaczy, że podatki od
    dochodów przedsiębiorców powinny być zwiększone? Może do 90%? albo
    99%? Kto wtedy będzie pracodawcą?

    >> Niewielu jest
    >> takich, którzy ciągle próbują coś zmienić (wnisokuję na podstawie
    >> obserwacji znajomych i rodziny).
    >Coś, to znaczy co? Miejsce zamieszkania?

    Miejsce zamieszkania, miejsce zatrudnienia, swoje kwalifikacje.

    >W naszej kulturze dominuje osiadły,
    >a nie koczowniczy tryb życia. Jeżeli mówimy o mobilności w poszukiwaniu
    >pracy, to powiedz ile razy w życiu można miotać się z rodziną (bo wyjazd i
    >pozostawienie rodziny uważam za absurd) po kraju?

    Tak długo, ile się chce.

    >No chyba że singiel, to
    >jeszcze.

    A dlaczego z rodziną to już nie? Sama przeprowadzka trwa 1-2 dni.
    Kolega z rodziną w ciągu ostatnich 2 miesięcy przeprowadził się 3
    razy. I jakoś wszyscy żyją.

    >A co z dachem nad głową?

    Trzeba sobie poszukać.

    > Co z pracą dla współmałżonka?

    Trzeba ją zdobyć.

    >W nowym miejscu
    >większość będzie musiała wynająć mieszkanie na wolnym rynku (kilkaset zł).

    Zgadza się.

    >Sypią się oferty pracy z umożliwiającą to płacą?

    Nie wiem, trzeba ich poszukać. W ciągu 20 lat nic się nie da znaleźć?

    >> >Jednak nie wydaje mi się, że im mniejsze
    >> >kwalifikacje(wykształcenie), tym mniejsze prawo do godnego życia.
    >> O nie - nie zgadzam się. Ludzie sami zapracowują na swój poziom życia.
    >> Równość już była - czy uważasz, że wszyscy żyli wtedy godnie?
    >Ja nie o tym. Nic nie gadam o równości. Mówię o prawie do godnego życia,
    >przez co rozumiem stabilną możliwość zaspokajania podstawowych potrzeb
    >życiowych w zakresie, który moim zdaniem określa poziom cywilizacyjny i
    >kulturowy osiągnięty na przełomie XX i XXI wieku w Europie.

    Możesz to bardziej określić? Ja to rozumiem przez darmową opiekę
    zdrowotną, zaspokojenie głodu i pragnienia, dach nad głową i darmowe
    szkolnictwo. Jak Ty to rozumiesz?

    >> Czy ja komuś bronię się uczyć za młodu?
    >A co z tymi, co młodzi byli 30 lat temu? Im też nie zabraniasz?

    Nie zabraniam. Wyobrażasz sobie 60-latka na studiach? Ja tak, nawet
    takich widziałem. Najwidoczniej jak się chce to można.

    >Polska jest w okresie przejściowym. W tym sensie, że ciągle znacząca część
    >społeczeństwa w wieku produkcyjnym to ludzie, którzy podwaliny pod swoje
    >życie zawodowe kładli w czasach, kiedy obecne warunki były niemożliwe do
    >przewidzenia. Wybierali drogę taką, jaka wówczas wydawała się pewna. Ich
    >wina?

    Nie. Moja wina? Powiedz mi w jakich czasach podwaliny pod życie
    zawodowe obecnie kładą młodzi ludzie? Czy są w stanie przewidzieć co
    będzie za 20 lub 30 lat?

    >> Bardzo dużo ludzi w wieku 20-50 lat emigruje z kraju żeby zarobić na
    >> utrzymanie rodziny.
    >Nie wiem ilu i nie wiem od jakiej liczby to jest "bardzo dużo".

    Nie znam statystyk. Miałem na myśli swoich znajomych. Dużo tzn. że
    czasami nie miałem z kim iść na piwo ;-)

    >Niemniej - uważasz to zjawisko za prawidłowe?

    Jak najbardziej. Chcą to jadą, nikt nie powinien im tego zabraniać.

    >>> Lepiej pomóc jednemu
    >>> konkretnemu człowiekowi.
    >> A czy ktoś Ci broni pomagać?
    >> Tylko dlaczego chcesz to robić kosztem innych
    >> (np. pracodawców)?
    >A czemuż to tak demagogią zaleciało? Tak to ja Ci udowodnię, że każde prawo
    >jest czyimś kosztem, ba - państwo istnieje naszym kosztem, a że państwo to
    >my, więc istniejemy własnym kosztem. Zaś podstawowa sprawa w ekonomii - o
    >czym pewnie wie każdy "byznesmen" - to maksymalnie redukować koszty. ;)

    Chodzi mi tylko o zostawienie ludzi (mnie też ;-)) w spokoju - nie
    ograniczać ich niepotrzebnymi przepisami (swoboda zawierania umów).
    Redukować koszty poprzez oddawanie jak najmniej "państwu" i poprzez
    branie jak najmniej, ponieważ aparat urzędniczy więcej marnuje niż
    wytwarza.

    --
    pozdrawiam
    Bremse

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1