eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeTaki tam wniosek, wnioski absolwenta...Re: Taki tam wniosek, wnioski absolwenta...
  • Data: 2005-09-19 07:46:36
    Temat: Re: Taki tam wniosek, wnioski absolwenta...
    Od: Piotr <s...@r...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Koziorozec napisał(a):

    > Ciekawe co byś powiedział, gdybyś zatrudniał sprzątaczkę
    > za 1000 zł, która pracowałaby 'na odwal', bo jej 'nie zależy'
    > za taką pensję?

    Jeśli inne firmy w okolicy płacą 949 do 1000zł to wolałbym dać jej 1200
    żeby była zadowolona i wykonywała swoją pracę przyzwoicie.

    > A facet, którego zatrudniłeś jako sp. ds. marketingu
    > z pensją miesięczną, np. 5000 mówi Ci, że on się nie
    > będzie wysilał, bo to za niska pensja???

    W przypadku marketingowca łatwo uzależnić płace od wyników, jeśli uważa
    że 5 tys. do dla niego za mało może udowodnić że jest wart więcej. Albo
    odwrotnie, że jego praca nawet połowy tego nie jest warta.

    > To właśnie zależy, co jest dla kogo atrakcyjne.
    > Nieatrakcyjna płaca w wysokości 1000 zł może
    > być rewelacją dla takiej sprzątaczki, czy sprzedawcy,
    > zwłaszcza w mniejszym mieście, z dużym bezrobociem.

    To ekstremalne przypadki i taka płaca może być "atrakcyjna" tylko dla
    najniżej wykwalifikowanych i najbardziej zdesperowanych pracowników.
    Pomijając fakt że pensja minimalna jest na granicy ubóstwa i sytuacja
    życiowa może zmusić tak słabo opłacanego pracownika do kombinowania na
    niekorzyść pracodawcy to przy pierwszej lepszej okazji rzuci on pracę i
    pójdzie tam gdzie płacą choć trochę więcej.
    Natomiast gdy kiepsko opłaca się lepiej wykwalifikowanych pracowników to
    zwykle zaczynają oni dzień pracy od przestudiowania ogłoszeń w "WYBORCZEJ"..

    > Dentysta w ramach ubezpieczenia - 'państwowy' teraz również
    > musi starać się o klientów, bo nie dostanie kasy z NFZ albo
    > nie podpiszą z nim umowy na następny rok.

    I bardzo dobrze, tyle że "państwowy" ma bardzo niską pensję, prywatny
    (nawet nie posiadający własnego gabinetu) zarabia zdecydowanie więcej. I
    jeśli zacznie źle pracować ma też znacznie więcej do stracenia i większą
    osobistą odpowiedzialność za swoje działania.

    > Za sprzątanie w domu, odkurzanie, pranie - masz jakieś
    > profity???

    Tak, czyste otoczenie -> lepszy standard życia. Jako profity miałem na
    myśli nie tylko dochody finansowe.

    pozdrawiam
    Piotr

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1