eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeRekrutacja - testy psychologiczne › Re: Rekrutacja - testy psychologiczne
  • Data: 2005-08-24 09:02:43
    Temat: Re: Rekrutacja - testy psychologiczne
    Od: "Maciek Sobczyk" <m_sobczyk@.spam-parampampam.op.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "Kira" <c...@-...pl> napisał w wiadomości
    news:dehc3v$eea$1@atlantis.news.tpi.pl...
    >
    > Re to: Maciek Sobczyk [Wed, 24 Aug 2005 10:30:32 +0200]:
    >
    >
    > > Wątki wątkami, ale można kandydatowi zrobić krzywdę, np.
    > > nadszarpnąć już i tak zbyt niskie poczucie własnej wartości.
    >
    > No nie o watki same w sobie mi idzie, tylko o emocje ktore te
    > watki wywolaja. Proba obrony samego siebie, dowartosciowania?
    > Nie wiem. Ale cos mi mowi, ze pozytywne emocje to to nie beda.

    Ja myślę, że strach przed szperaniem w głowie i niepewności, co w tej głowie
    się znajdzie. Taki lęk przed "psychicznym stetoskopem". Baaa, rozumiem
    strach przed "psychicznymi zastrzykami", ale jakoś podskórnie czuję, że
    trzy czwarte tych, co boją się testów nie boi się konsumpcji grzybów
    halucynogennych.

    Większość ludzi też nie rozumie, że test to jedynie dodatek do rozmowy
    kwalifikacyjnej, a testy projekcyjne są stosowane niezwykle rzadko, raczej
    nie w rekrutacji i najczęściej jako dodatek do dodatków (innych testów).

    > bez bicia sie przyznaje: jestem leniwa jak cholera i mam zdecydowanie
    przerosniete EGO ;)

    Witaj w klubie :)

    >
    > A domyslam sie, ze psycholog w HR ma inne zajecia, niz prowadzenie
    > psychoanalizy kazdego kandydata.

    No coś Ty ;) Przecież cały HR, to - jak widzę z postów - wynaturzona
    działaność w służbie kandydatów. Przecież to z nimi HR-zy mają trzymać
    sztamę :)

    > Chociaz, tak szczerze mowiac, to ja w ogole nie widze psychologa
    > na stanowisku HRa. Psycholog to dla mnie jednak nadal bardziej
    > lekarz jest, i ja chce moc mu w jakims stopniu zaufac -- a temu,
    > ktory swojej wiedzy uzywa do wlazenia mi w glowe i przekazywania
    > znalezionych tam informacji innym, to sie ciezko ufa. Malo tego,
    > wydaje mi sie, ze ich sie nawet mozna bac albo wrecz nie lubic.
    To samo w gruncie rzeczy robi wykwalifikowany rekruter. Włazi w głowę, szuka
    luk w odpowiedziach, docieka istotnych, z punktu widzenia spraw. Przy tym
    zawodowo się uśmiecha, a potem wysmaża opinię o kandydacie.
    To samo robi klient w sklepie - z fałszywym uśmiechem słucha i patrzy, jak
    sprzedawca dwoi się i troi, po czym wychodzi myśląc "spadaj na drzewo". Samo
    życie.

    > Dla mnie prywatnie psycholog-HRowiec to jednak pewna degradacja
    > zawodowa dla tegoz psychologa. Opinia, rzecz jasna, prywatna...
    Są różni psychologowie - kliniczni, menedżerscy, pracy. Niektórzy leczą,
    inni szkolą, jeszcze inni pracują w HR. Kwestia specjalizacji.

    pozdr.
    m.
    P.S. Lenistwo i EGO to nie wady :) To coś, co powoduje, że pracujesz w swoim
    określonym stylu i tak jak lubisz. Więc to zaleta.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1