eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeRekrutacja - testy psychologiczne › Re: Rekrutacja - testy psychologiczne
  • Data: 2005-08-24 11:55:28
    Temat: Re: Rekrutacja - testy psychologiczne
    Od: Zbyszek Tuźnik <d...@b...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Maciek Sobczyk napisał(a):


    >>No to się pogubiłem. Raz z troski o niego (kandydata) nie chcesz mu
    >>udostępnić wyników, bo sobie pomyśli Bóg wi co, a raz może sobie myśleć
    >>co chce. :?
    >
    > Niech myśli co chce o HR-ach.

    Aaaaa, właśnie zauważyłem, że za dużo wyciąłem - albo za mało napisałem.
    Nie chodziło mi o to, że "pozwalasz" kandydatowi na myślenie czego chce
    o HR, tylko o sobie (kandyndydacie), ale resztę wyjaśniłeś niżej, więc i
    tak nic się nie stało.

    > W rekrutacji występuje tylko: badanie, wynik, przyjęty/nieprzyjęty.
    > Znaczenie negatywnej informacji, jaką może uzyskać kandydat uważam za zbyt
    > duże, by nią szafować na lewo i prawo.

    Przecież i tak ją otrzymuje. Tylko nie zna treści - jakkolwiek dziwnie
    by to nie brzmiało.

    > Inna sprawa: kandydat nie otrzymuje informacji, cytując Ciebie: "jesteś do
    > niczego". Natomiast _może_, zależnie od swojej wewnętrznej, nie
    > psychologicznej przecież, interpretacji takie wrażenie odnieść. Znów wracamy
    > do siły autorytetu, braku sesji terapeutycznej i wskazań, co z tym fantem i
    > jak zrobić. Pozostaje tylko dyskomfort kandydata. A raczej: kandydat
    > pozostaje z porażką (nieprzyjęty) i wewn. przekonaniu o własnej miernocie.

    Aha, ale pozostaje z tym bez względu na to, czy udostępniacie mu wyniki,
    czy też nie.


    >>A tego nie zrozumiałem. I cóż stąd, że to rekrutacja?
    >
    > Jak każda forma konkursu nie jest oparta na zasadach wzajemności i równego
    > traktowania.

    A to ciekawe dość, chyba gdzieś mi to umykało. Do tej pory byłem skłonny
    patrzeć na zatrudnienie (się) pracownika raczej jak na transakcję
    wymiany, oczywiście poprzedzonej analizą rynku przez obie strony, ale
    jednak wymiany, a nie konkursu. Niby efekt taki sam, ale podejście
    zupełnie inne.

    >>Więc skąd potrzeba zatajenia wyników?
    >
    > j.w.

    No to się okopaliśmy.


    > Też. Byt kształtuje świadomość najprościej ujmując.

    Karol M. wiecznie żywy. :)

    EOT?

    Zbyszek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1