eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjePracownik socjalny - pytanieRe: Pracownik socjalny - pytanie
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
    From: Immona <c...@n...gmailu>
    Newsgroups: pl.praca.dyskusje
    Subject: Re: Pracownik socjalny - pytanie
    Date: Fri, 04 May 2007 20:16:44 +1200
    Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
    Lines: 75
    Message-ID: <f1eq5k$qkk$1@inews.gazeta.pl>
    References: <1...@n...onet.pl> <f124lp$ftd$1@inews.gazeta.pl>
    <f140pu$fgr$1@inews.gazeta.pl> <f1c7gg$as4$1@inews.gazeta.pl>
    <f1cf3i$3f8$1@inews.gazeta.pl> <f1daob$2e5$1@inews.gazeta.pl>
    NNTP-Posting-Host: 222-153-2-146.jetstream.xtra.co.nz
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: inews.gazeta.pl 1178266614 27284 222.153.2.146 (4 May 2007 08:16:54 GMT)
    X-Complaints-To: u...@a...pl
    NNTP-Posting-Date: Fri, 4 May 2007 08:16:54 +0000 (UTC)
    In-Reply-To: <f1daob$2e5$1@inews.gazeta.pl>
    X-Accept-Language: en-us, en
    X-User: immonaa
    User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows; U; Windows NT 5.1; en-US; rv:1.7.7) Gecko/20050414
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.praca.dyskusje:206160
    [ ukryj nagłówki ]

    Maciek Sobczyk wrote:
    > Immona napisał(a):
    >
    >> Maciek Sobczyk wrote:
    >>
    >> [...]
    >>
    >>> W Polsce, przynajmniej w teorii, jest podobnie. W praktyce: pracownik
    >>> nie ma czasu na każdego delikwenta z osobna. [...]
    >>
    >>
    >> Wyliczyles podobienstwa. Sadze, ze roznica polega na kasie i to jest
    >> ta roznica, ktora sprawia, ze tutejsi pracownicy socjalni - w kazdym
    >> razie ci, ktorych znam - nie sa sfrustrowani i wykonczeni. Dwie osoby
    >> zajmuja sie kilkoma osobami. Dwie, zeby nie zanudzic podopiecznego i
    >> zeby mialy komfort ulgi wynikajacej z poplotkowania (to oczywiscie nie
    >> jest wersja oficjalna, ale moje wlasne przypuszczenie :) ). Iloma
    >> podopiecznymi zajmuje sie naraz pracownik socjalny w Polsce?
    >
    > W Polsce? Kilkunastoma - kilkudziesięcioma. Różnice nie polegają tylko
    > na kasie. Myślę, że bardzo duża różnica wynika z mentalności. Nie wiem
    > jacy są klienci pomocy społecznej w NZ, lecz w Katowicach rzecz nie
    > przedstawia się ciekawie. Klienci pomocy wywodzą się głównie z marginesu.

    W NZ demografia klientow jest bardzo specyficzna. Otoz olbrzymia
    wiekszosc z nich stanowia Maorysi i ludzie z Wysp Pacyfiku. Widuje
    ludzi, ktorzy przychodza do osrodka na zajecia i przez rok nie widzialam
    ani jednego Pakeha (bialego) i ani jednego dalekowschodniego Azjaty, a
    te dwie grupy narodowosciowe stanowia tu razem ponad 70% ludnosci, jesli
    nie wiecej (Maorysow jest 15%).

    Maorysi to ludnosc rdzenna NZ i przeszli te sama historie co Indianie w
    Ameryce czy Aborygeni w Australii: zjawili sie biali, ktorzy zepchneli
    ich na margines ekonomiczny i spoleczny, co poskutkowalo miedzy innymi
    rozpadem ich kultury i stylu zycia, a do swiata, ktory sie nagle
    pojawil, nie pasowali ze swoja mentalnoscia, wartosciami i stylem zycia,
    wiec stosunkowo wielu z nich popadlo w nalogi czy dolaczylo do gangow
    albo rozladowywalo frustracje w roznych formach przemocy. Jesli chodzi o
    wyspiarzy, to jest to jedyny (poza uchodzcami, ktorych jest malo)
    strumien imigracji niewykwalifikowanej. Jest "Pacific quota", czyli
    okreslona ilosc ludzi z wysp przyjmowanych co roku do NZ, przy czym sa
    plany przesiedlenia calych wysp do NZ, bo niektorym wyspom grozi zalanie
    wskutek podnoszacego sie poziomu oceanu. Wyspy sa generalnie biedne, nie
    ma tam normalnego biznesu czy normalnej edukacji, a co do kultury i
    mentalnosci, to sa podobienstwa do spokrewnionych z nimi zreszta
    Maorysow. W kraju, gdzie bezrobocie jest 3%, wsrod ludnosci z Pacyfiku
    wynosi ono 25%. Praca z tymi ludzmi (poza daniem im mozliwosci zdobycia
    kwalifikacji) polega wiec w duzej mierze na pracy nad obciazeniami
    kulturowymi. Wsrod Maorysow jest na przyklad wielki kult sily i
    sprawnosci fizycznej i rozpowszechniona pogarda dla "intelektualnego"
    wyksztalcenia i siedzenia w papierach.

    (Jesli kogos interesuje ten temat, polecam "Once Were Warriors" -
    zarowno ksiazke, jak i film:
    http://en.wikipedia.org/wiki/Once_Were_Warriors )

    Poza tym tu panstwo zabiera sie za "problemy" wczesnie i ostro. Ostatnio
    byla w prasie informacja, ze dzieki jakiemus programowi ilosc ludzi w
    wieku 16-dwadziescia-iles, ktorzy ani sie nie ucza, ani nie pracuja,
    spadla o 40%, ale ton artykulu nie byl triumfalny, tylko pelen troski,
    bo nadal jest takich ponad tysiac (na 4 mln ludnosci) i to bardzo zle i
    jest to kleska, ze jest ich tyle.

    >> Pytalam sie tych moich znajomych o ich motywacje i glownie byla to
    >> ekscytacja mierzenia sie z wielkim wyzwaniem.
    >
    > Znajomych z Polski czy NZ? A jeśli z Polski to czy faktycznie odczuwają
    > ekscytację?

    Z NZ, w Polsce nie mam zadnych znajomych wsrod pracownikow socjalnych.

    I.
    --
    http://nz.pasnik.pl
    mieszkam w Nowej Zelandii :) ::: GG: 7370533

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1