eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjePraca państwowa czy prywatna - rozważaniaRe: Praca państwowa czy prywatna - rozważania
  • Data: 2009-03-19 15:27:06
    Temat: Re: Praca państwowa czy prywatna - rozważania
    Od: Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia Thu, 19 Mar 2009 15:48:28 +0100, Jotte napisał(a):

    > I otóż ci powiadam, że jeśli (oby nigdy) przyszło ci stanąć oko w oko z
    > śmiertelną chorobą (swoją czy kogoś bliskiego) na której wyleczenie cię
    > zwyczajnie _nie_ _stać_ , to _będziesz_ oczekiwał pomocy, będziesz prosił o
    > pomoc i każdą przyjmiesz.

    Oczywiście. I jesli ludzie nie będą zmuszani do płacenia haraczu na
    kiepskich lekarzy i kiepsko zarzadzane szpitale, to mogą takiej pomocy
    udzielić dośc chętnie.

    > Najprostsza odpowiedź - bo tak trzeba.
    > Ale to był tylko jednostkowy przykład. Kontynuując postulat zawarty w twoim
    > pytaniu dojdziemy do wniosku, że _żaden_ lek nie powinien być refundowany,
    > żaden sprzęt medyczny osobistego użytku, zabiegi rehabilitacyjne itp.
    > Pałka, zapałka, dwa kije, kto nie ma kasy nie żyje.

    Ubezpieczenia nie istnieją? Fundacje też zniknąłeś?


    > Powikłania cukrzycy prowadzą do przedwczesnej śmierci bywa, często
    > poprzedzonej kalectwem (niedowidzenie, utrata wzroku, amputacje kończyn,
    > zawał, wylew i inne). Ciągle pozostając w kręgu twojego stanowiska - z
    > jakiej racji osobom takim w okresie od początku inwalidztwa do zgonu (a to
    > mogą być długie lata) zdrowa na razie część społeczeństwa ma się zrzucać na
    > rencinę?

    Pytanie kiepsko postawione. Lepsze by było 'dlaczego zmuszać kogokolwiek do
    zrzucania się na leczenie takich przypadków?'

    > Mnie do niczego, tobie do niczego - na razie, tylko na razie.

    Dlatego też, jako myślący człowiek, zabezpieczę się przed tym, co mnie może
    spotkać w przyszłości.

    > Musisz naprawdę trochę chyba przeżyć, skąd wiesz co cię czeka jutro albo w
    > ogóle zanim zdążysz sobie odłożyć coś tam na zaś (bądź odłożysz o wiele za
    > mało).

    Albo się ubezpieczę. Jakoś nie wierze, że omijasz to tak przypadkiem. Śmiem
    twierdzić, że świadomie pomijasz, bo nie pasuje do populistycznej
    gadki-szmatki.

    > Ale wiesz co? Idźmy na całość!
    > A po cholerę mi państwo i jego instytucje, przepisy prawne itp.?

    W większości przypadków na cholerę.

    > Nie chcę płacić podatków na refundację leków, ale i na policję - sam się
    > obronię. Nie potrzeba mi prawa pracy - ułożę się z pracodawcą, a jak mi
    > podskoczy to go zabiję i nic mi za to nikt nie zrobi, bo na wymiar
    > sprawiedliwości też nie chcę płacić, więc go nie ma.

    No widzisz - mogłoby być tak, jak chcesz. Z jednym wyjątkiem - pracodawcy
    mają rodziny. Mógłbyś się nie obronić.

    --
    ___________ (R)
    /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
    ___/ /_ ___ ul. Na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012 378 31 98)
    _______/ /_ GG: 3524356
    ___________/ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1