eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeParametry biologiczne człowieka - ambitne zagadnienieRe: Parametry biologiczne człowieka - ambitne zagadnienie
  • Data: 2007-07-05 20:10:52
    Temat: Re: Parametry biologiczne człowieka - ambitne zagadnienie
    Od: "Lukasz Sczygiel" <p...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > Lukasz Sczygiel wrote:
    >
    > >>Potem nie placisz zadnych oplat, ktore nie sa zalezne od zysku, czytaj:
    > >>zadnych ZUSow. Przychody minus koszty dodawane sa do Twojego dochodu
    > >>osobistego i opodatkowane w tej samej skali, nie musisz miec nawet
    > >>osobnego konta.
    > >
    > > A to dowod ze w NZ nie bylo komunizmu. I nie ma. I go nie znaja. Podoba mi sie:)
    > > W polsce takie cos jest mozliwe ale tylko dzieki charyzmatycznemu wladcy.
    > >
    > Nie. Do zmiany mentalnosci spoleczenstwa charyzmatyczny wladca nie
    > wystarczy.
    >
    Nie napisalem ze wystarczy:)
    Nie widze innej drogi niz taka osoba u wladzy aby odkrecic te durnoty jakie
    dzieja sie w polsce.
    Ta osoba plus kilka innych czynnikow moga spowodowac poprawe sytuacji. Jednak
    wydaje mi sie ze same czynniki czy inna "samosc" poprawy nie spowoduje.

    > Historia prawdziwa: mieszkala sobie w domku wraz z rodzina (w NZ)
    > kobieta podlaczona do aparatu tlenowego. Nie zaplacony rachunek za prad
    > (sto kilkadziesiat dolarow) spowodowal wizyte pracownika firmy
    > energetycznej, ktory prad odlaczyl mimo tego, ze rodzina wyjasnila
    > kwestie aparatu. Po dwoch godzinach kobieta zmarla. Sprawa trafila
    > oczywiscie na czolowki gazet.
    >
    > Firma stanela murem za pracownikiem, oglaszajac, ze wedle nich nie
    > popelnil bledu i nie ma podstaw do jakichkolwiek sankcji.
    >
    > Badanie opinii publicznej wykazalo, ze ponad 60% uwaza, ze winna smierci
    > byla rodzina. Na rzad jako winny wskazalo kilka procent, reszta uwazala,
    > ze winna jest firma.
    >
    > W Polsce bylaby olbrzymia wiekszosc wskazan na firme, w drugiej
    > kolejnosci na rzad, wskazania na rodzine szacuje na ponizej 5%.
    >
    > Zanim ktos sie oburzy, to argumenty w dyskusji padaly takie: 1) nie
    > zadzwonili po karetke zaraz po odlaczeniu - zabraliby ja z aparatem lub
    > bez do szpitala (bezplatny) i uratowali
    No ale to wina pracownika bo albo nie powiadomil zwierzchnika albo nie
    zadzwonil? No chyba ze powiadomil.

    > 2) rodzina, zamiast negocjowac z
    > firma splate, zasadniczo unikala kontaktu z wierzycielem i ignorowala
    > kolejne ostrzezenia. Wyrok opinii publicznej brzmial: zabila ja ich
    > niezaradnosc, firma robila to, co bylo przewidywalne i zrozumiale.
    >
    Milo takie rzeczy czytac. W sensie takim ze jeszcze rozsadek w ludziach nia zaginal.

    > Dodatkowo wskazywano na wiekszosciowy udzial panstwa w firmie jako
    > przyczyne tragedii. Prywatna firma myslalaby bardziej w kategoriach
    > zysku i nie ryzykowalaby zlego PRu dla stu kilkudziesieciu dolarow.
    >
    > Przepasc mentalna i tyle.
    >
    Miedzy nami i nimi? Jesli tak to zgadzam sie.

    > W przypadku Polski zabory, II wojna i okupacja, a potem komunizm bardzo
    > przetrzebily inteligencje i grupy przedsiebiorcze. Hitlerowcy i Sowieci
    > z rozmyslem fizycznie likwidowali elity, zabory i komuna sklonily z
    > kolei wiele wyrozniajacych sie jednostek do emigracji lub zniszczyly
    > czesc pozytywnych postaw czy kompetencji nie pozwalajac na ich
    > realizacje.
    No ale na poczatki lat 90-tych mielismy mase handlu na lozkach polowych
    wynajmowanie "szczek", masa ludzi wtedy siegnela po swoje. Tak zle z nami jako
    spoleczenstwem nie ma.

    To nasze elyty sa tak durne ze konserwuja takie postawy obiecujac cudze
    pieniadze dla tych biedniejszych.

    > O ile Australia i NZ to dosc skrajny przyklad panstw, w
    > ktorych wiekszosc spoleczenstwa zgodzilaby sie z wiekszoscia tego, co
    > mowi JKM (odejmujac agentow i religie), to Polska jest dosyc bliska
    > drugiej skrajnosci - nadmiaru postaw roszczeniowych plus wywyzszanie
    > cierpietnictwa.
    Heh :) tez Go czytam i znajduje coraz wiecej potwierdzen z innych zrodel tego co
    glosi JKM. Co do agentow to wiem co twierdzi ale co takiego dziwnego twierdzi na
    temat religii?

    >
    > ZUSy, biurokracja i cala reszta, na ktora narzekamy, sa przeszkodami,
    > ale nie przesadzajmy: nie jest tak zle jak w niektorych miejscach.
    > Biznes sie w Polsce prowadzic da, wymaga to troche wiecej walki i stresu
    > niz w krajach z pierwszych miejsc tamtej listy
    > Mam silne wrazenie, ze
    > gdyby przesiedlic grupe ludnosci z tych nasyconych przedsiebiorczymi
    > postawami narodow w polskie warunki, to mimo wszystkich przeszkod wiecej
    > by zalozylo firmy i wiecej by wytrwalo niz grupa statystycznych Polakow.
    > I to jest znacznie wiekszy problem niz nasze ZUSy.
    >
    No nie wiem. Na pierwszy rzut oka masz racje. Ale biorac pod uwage to co piszesz
    w drugim poscie (tym o nierowmym traktowaniu ludzi przez urzednikow) i to ze
    taki australijczyk nie wie co to domiar tojednak pozwole sie z toba nie zgodzic.
    Albo przynajmniej umniejszyc twoje silne wrazenie.

    > Przepraszam za dlugosc postu :)
    >
    A to komus szkodzi? Zobacz jak sobie klepiemy z Mackiem.

    --
    Lukasz Sczygiel

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1