eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeKoszty pracy pracodawcy widziane oczami "Lewiatana" - żenadaRe: Koszty pracy pracodawcy widziane oczami "Lewiatana" - żenada
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.astercity.net!news.aster.pl!not
    -for-mail
    From: camel <g...@f...gotdns.com>
    Newsgroups: pl.praca.dyskusje
    Date: Sun, 25 Feb 2007 00:45:51 +0100
    Message-ID: <45e0ba6a$0$13179$f69f905@mamut2.aster.pl>
    References: <eq83fg$q5j$2@news.dialog.net.pl>
    MIME-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    Subject: Re: Koszty pracy pracodawcy widziane oczami "Lewiatana" - żenada
    User-Agent: Unison/1.6
    Lines: 89
    NNTP-Posting-Date: 24 Feb 2007 22:21:30 GMT
    NNTP-Posting-Host: 82.210.159.45
    X-Trace: 1172355690 mamut2.aster.pl 13179 82.210.159.45:59501
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.praca.dyskusje:202919
    [ ukryj nagłówki ]

    On 2007-02-05 21:19:01 +0100, "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> said:

    > W wiadomości news:45c7742a$0$13176$f69f905@mamut2.aster.pl camel
    > <g...@f...gotdns.com> pisze:
    >
    >> Odpiszę Tobie tak: jest robota dla człowieka. U mnie.
    > OK, to znaczy - potrzebujesz pracownika. Człowieka, który zarobi dla
    > ciebie pieniądze.

    Tak, ale to JA mam pomysł i klienta. Co ważniejsze: pomysły i rynki
    zbytu czy dwie ręce do roboty? Gdyby to były dwie ręce, to problemy
    bezrobocia i gospodarcze załatwiłyby roboty publiczne przy kopaniu i
    zasypywaniu tych samych dołów (w kółko).

    >
    >> Wiem doskonale, że przy pełnej wydajności ta osoba byłaby w stanie
    >> przynieść firmie dochód rzędu 10 000,-/miesięcznie.
    > No, w każdym razie tak ci się wydaje, takie czynisz kalkulacje,
    > niekoniecznie słuszne.

    Ale ty tego nie wiesz, i popełniasz nadużycie snując takie
    przypuszczenia. Wiem, że na biznesie się nie znasz, to Ci podpowiem: da
    się i to dosyć precyzyjnie i prosto skalkulować takie rzeczy.

    >
    >> Do tego ów pracownik musiałby posiadać oczywiście odpowiednie
    >> kwalifikacje etc. Amortyzacja jego stanowiska pracy, uśrednienie z
    >> uwagi na nierówny rozkład dochodów w roku dają do dyspozycji kwotę ok.
    >> 4500,- na pensję dla tej osoby.
    > To również jedynie kalkulacja, obarczona ryzykiem błędu, być może znacznym.
    >
    >> To oznacza, że osoba otrzymać może na rękę ok. połowy tej kwoty. Za tę
    >> sumę nie zatrudnię nikogo o wymaganych kwalifikacjach.
    > Być może przyczyną są błędne kalkulacje, zła organizacja pracy lub w
    > ogóle błąd tkwiący u źródła pomysłu na ten biznes.

    Powyższe przypuszczenia są bezpodstawne. Ten biznes jest i działa.
    Generuje dochody.

    >
    >> Koło się zamyka - ja nie tworzę miejsca pracy i już.
    > No i nie masz zysków. I już.

    I co? Tak prosto? Nie masz i już? A więc państwo nie ma podatków, facet
    nie ma roboty, sklepikarz obok mniej zarobi na mnie i nic na tamtym
    gościu, a żeby wyrównać górnikowi braki w przedwczesnej emeryturze to
    np. Tobie zabiorą dodatkową złotówkę. Cieszysz się?

    >
    >> Moi klienci nagle nie zaczną za te same usługi płacić trzy razy więcej.
    >> Tylko tyle da się z tego wyciągnąć. Z uwagi na to, że państwo chce się
    >> przyssać aż w takim dużym stopniu do tego interesu, to
    >> nie_opłaca_się_go_robić_wcale! I już.
    > No to nie rób. Ale nie twierdź, że inni nie potrafią tego zrobić
    > lepiej, bo może jednak potrafią. Natura nie znosi próżni.

    W Polsce? Zgadzam się. Taki Krauze potrafi. Robi coś podobnego, ale o
    wiele bardziej się rozwinął mimo wysokich podatków. Czy uważasz, że to
    model biznesu dla naszego kraju? Bo wiesz... on tych podatków nie
    płaci. Kumple-politycy mu to załatwili.

    > BTW - oczywiście dostrzegam bezmyślnie drapieżny fiskalizm instytucji
    > państwowych.
    >
    >> I wpływy do budżetu są mniejsze
    >> i zamiast mieć nadwyżkę w celu przekazania jej klerowi, trzeba kraść z
    >> FUSu na świątynię pychy Glempa.
    > Ano trzeba... ://
    >
    >> I tak to się kręci, ale niedługo.
    > Prorok? Jasnowidz?

    Nie. Zwykły zdrowy rozsądek. Albo otrzeźwiejemy i na znak tego zburzymy
    Licheń czy inne Barachło, albo kraj po raz któryś z rzędu upadnie.
    Pierwszy rozbiór to była nasza decyzja. Jedyna nacja na świecie, co to
    sama skasowała sobie Ojczyznę. Widać weszło nam to w krew (przelaną).

    >
    >> Zrozumiałem znaki od polityków (my kułacy, prywatni wyzyskiwacze,
    >> wrogowie ludu pracującego) - zamykam firmę i wyjeżdżam do normalności.
    > Trochę zazdroszczę. Szkoda, że ja nie mogę też wyjechać.

    Też sobie zazdroszczę.

    camel[OT]

    --
    -Never suspect conspiracy if incompetence could achieve the same result.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1