eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeDoktorat - rzecz niechlubna?Re: Doktorat - rzecz niechlubna?
  • Data: 2002-12-21 11:58:41
    Temat: Re: Doktorat - rzecz niechlubna?
    Od: Shrek <l...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia 21 gru 2002, n...@p...ninka.net (Nina M. Miller) zapodal(a):


    > wiesz.. jakby to powiedziec. w normalnych krajach to doktorat robia
    > ludzie, ktorych interesuje kariera naukowa. i to wlasnie od tego jest
    > - to jest stopien naukowy, w konkretnej dziedzinie, a nie zdobywanie
    > lepszych kwalifikacji na rynku pracy.

    No jak nie jak tak? Doktor (mowie tu o kietunkach technicznych) ma
    znacznie wieksza wiedze i kwalifikacjie, niz magister (przynajmniej do
    niedawna tak bylo). Poza tym o co ci chodzi z tym stopniem naukowym?
    Przeciez magister to tez naukowy - zawodowy inzynier. I co to, ze ktos
    jest magistrem a nie inzynierem nie wplywa na jego umiejetnosci, a w
    konsekwencji nie powinno wplywac na wynagrodzenie?.

    > potem ludzie moga owszem zmienic zdanie i zajac sie praca w innej
    > dziedzinie - ale z samego tylko tytulu, ze maja phd przed nazwiskiem
    > na ogol nie wynika automatycznie windowanie wynagrodzenia.
    > (no chyba ze ktos robil doktorat np. z klas javy czy innych takich a
    > praca o jaka sie ubiega ma wlasnie polegac na grzebaniu sie dokladnie
    > w tym).

    A z samego tytulu mgr? Patrz wyzej.

    > to zdaje sie tylko w
    > polsce jest tak, ze jak ktos ma ten tytul to automatycznie uwaza, ze
    > mu sie wiecej nalezy.

    Ma wieksze kwalifikacje, wiec wiecej mu sie nalezy.

    > bardzo wielu doktorow ma wywindowane aspiracje, podczas gdy ich
    > rzeczywiste doswiadczenie i to, co moga zaoferowac jest malych lotow
    > raczej.

    To co pisalem odnosilo sie do doktorow a nie "doktorow", a obecnie raczej
    ten tytul utrudnia zdobycie pracy. Albo cie wezma za "doktora", albo
    bezposredni przelozony bedzie mial magistra - reszte sobie dopowiedz.
    Pozatym ciezko jest jednoczesnie studiowac i pracowac. Musisz byc trzy dni
    w tygodniu na uczelni, prowadzic laborki - zatrudnia inego dyspozycyjnego.

    Pozdr. Shrek.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1