eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjezwolnienia - pierwszy dzien bezplatny › Re: zwolnienia - pierwszy dzien bezplatny
  • Data: 2002-09-30 12:42:14
    Temat: Re: zwolnienia - pierwszy dzien bezplatny
    Od: "Anda" <a...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > A juz z cala
    > pewnoscia umknelo Ci, ze wprowadzono rownoczesnie nowy przepis (o ktorym
    > pracodawca z kolei powinien powiedziec 'gniot') dajacy pracownikowi 4 dni w
    > roku zwolnienia paltnego tzw 'na krotka niedyspozycje'. I mozesz go wziac
    > rano w dniu w ktorym chcesz go miec i pracodawca nie moze Ci go nie
    > udzielic. I to pewnie Twoim zdaniem jest ok, bo przeciez Tobie sie nalezy, a
    > pracodawca i tak ma dobrze, wiec mu nie zaszkodzi.
    > Ale zeby nie wdawac sie po raz setny w dyskusje nt wyzszosci jednych swiat
    > nad drugimi - jak naprawde zachorujesz, to bierzesz 1 dzien tego, reszte
    > zwolnienia i wychodzisz na swoje.

    Polecam serdecznie lekture komentarzy do nowelizacji na
    www.rzeczpospolita.pl. Otoz niestety z punktu widzenia prawa pracy czym innym
    jest zwolnienie, a czym innym urlop. A te "cztery dni na krotka
    niedyspozycje" to cztery dni _urlopu_. Pracownik chory nie moze w czasie
    zwolnienia isc na urlop, wiec jesli _naprawde_ jest chory (a oprocz tych
    milionow skacowanych trafiaja sie jeszcze zwyczajnie chorzy), to tego dnia
    urlopu wziac nie moze. Tzn. idzie z goraczka do lekarza, lekarz orzeka:
    infekcja wirusowa, i daje 4 dni zwolnienia (z czego jeden nieplatny). I juz.
    Przypadkow, kiedy konieczne jest krotkie zwolnienie - krotkie, ale
    konieczne:) - jest mnostwo: od honorowego oddania krwi poprzez zakroplenie
    atropiny do oczu po chirurgiczne zabiegi dentystyczne. I nie widze powodu, by
    w dniu, w ktorym jestem niezdolna do pracy z przyczyn zdrowotnych, mialabym
    brac urlop _wypoczynkowy_. Nie mam nic przeciwko wzmocnieniu aparatu
    kontrolnego (zreszta zarowno pracodawcy, jak i ZUS maja tu wcale niezle
    uprawnienia) i surowym karom (takze dla lekarzy) za naduzycia. Jednak czyms
    kuriozalnym wydaje mi sie karanie pracownika za to, ze w ciagu roku byl tylko
    3 dni na zwolnieniu (w przeciwienstwie do kolegi, ktory byl chory np. 25
    dni). Sama w ciagu ostatnich 2 lat pracy bylam na zwolnieniu tylko 2 dni (nie
    kac, tylko 40 stopni goraczki - ostre zapalenie gardla), ktore szczesliwie
    wypadly pomiedzy swietem a weekendem. Zawsze mi sie wydawalo,
    ze "niechorowitosc" moge uznac za swoja mocna strone. Alez sie mylilam...
    Pozdr smutno
    Anda

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1