eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjetesty rekrutacyjneRe: testy rekrutacyjne
  • Data: 2005-04-13 18:26:42
    Temat: Re: testy rekrutacyjne
    Od: "Jotte" <t...@W...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W wiadomości news:d3j5tn$gn2$1@inews.gazeta.pl Maciej Sobczyk
    <m...@o...pl> pisze:

    > Wytłumaczenie jest proste. Bremse to człowiek który świetnie zna się na
    > wywieraniu wpływu, autoprezentacji, komunikacji i kryteriach oceny w tego
    > typu testach. Do tego jest inteligentny, więc posługuje się ironią. Trzeba
    > tylko ją dostrzec zamiast wzywać Boga.
    Nie mam szansy dostrzec ironii w opisie tych sytuacji. Nigdy w życiu nie
    musiałem uczestniczyć w tak przeprowadzanej rekrutacji. Zresztą w żadnej -
    miałem to szczęście, że to zawsze praca do mnie przychodziła, a obecnie mam
    3 miejsca pracy. Po prostu wierzyć mi się nie chce, że to może tak wyglądać.
    Dlatego - nieco zbulwersowany - prosiłem o wyjaśnienie tego zjawiska; próby
    pouczania mnie nie interesują. No i nie wzywałem sił nadprzyrodzonych, po
    prostu użyłem obiegowego powiedzonka - wystarczyło to tylko dostrzec (mała
    litera).

    > W naszej pracy na stanowisku które tak ładnie nazywasz "pajac o ksywie
    > HR", bardzo nam zależy na obiektywiźmie oceny.
    Rozumiem, a nawet częściowo jestem w stanie uwierzyć. Chciałem sie jednak
    dowiedzieć skąd takie metody, z mojego punktu widzenia niekiedy wręcz
    upokarzające. Jaka jest ich zasadność.

    > U mnie pracy byś nie znalazł - za brak kultury i pogardę, które są
    > pochodną chamstwa.
    Sądzenie po pozorach i podejmowanie opinii na podstawie wątłych przesłanek
    jest cechą głupców. Zresztą łatwiej nabrać chamowi ogłady niż durniowi
    rozumu.
    Pracy nie szukam, a szukając nie robiłbym tego byle gdzie.

    >> A może ja już jestem przestarzały i kompletnie nie trendy? Mam iść sobie
    >> wybrać miejsce na cmentarzu w stosunkowo niestarym wieku?
    > Nie.Nie uważam, żeby na każde stanowisko najlepsza była osoba mloda.
    > Ciekawe, jak np. ubezpieczenia na życie sprzedają ludzie 20-letni, z
    > założenia przekonani o własnej nieśmiertelności?
    To pół biedy. Mnie by bardziej interesawało jak zaprojetuje budynek lub most
    inżynier tuż po studiach, jak dokona operacji 26-letni chirurg tuż po
    specjalizacji. Są to zawody obarczone bez porównania większym bagażem
    odpowiedzialności, a przecież o ile wiem nie stosuje się tam takich metod
    rekrutacji.

    --
    Jotte

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1