eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjena praktyki - przyjmę WarszawaRe: na praktyki - przyjmę Warszawa -zbiorczo
  • Data: 2002-04-11 21:05:55
    Temat: Re: na praktyki - przyjmę Warszawa -zbiorczo
    Od: <p...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    odpowiedź wszystkim i każdemu z osobna, a kilku czerwonym w szczególności.

    Zacznę może od parafrazy starego Macieja z Pana Tadeusza "GŁUPI, GŁUPI, GŁUPI"
    Widzę, że dyskusja jak to w Polsce zwykle bywa od początkowej akceptacji
    grzęźnie w typowo polskim " a dołożyć sku...", a przecież człowiek prosił

    "wojujący antypracodawcy, lewicowa alternatywa, zwolennicy urawniłowki - NIE
    PISAĆ POD ŻADNYM POZOREM"
    I CO CZYTAĆ nie umieją?

    i co czytamy
    jakis broniący SLD wszelkimi drogami i argumentami (patrz soc.polityka) <JC
    NOSPAM@polbox.com> - pisze (a miał komuch nie pisać)
    Proponuje pójsc krok dalej : niech praktykanci zaplaca Panu za to, ze beda
    mogli byc w tak wspanialej firmie, w koncu to nie byle jakie uczucie miec
    swiadomosc ze moja praca przynosi komus korzysci i pracownik nie powinien
    dostawac tego uczucia za darmo :-))(ciach)

    A tak żebyś wiedział, za szkołę płacisz - płacisz (piszesz kolokwia(o ile wiesz
    jeszcze co to jest, egzaminy, zaliczenia - i za wszystkon bulisz), a w zamian
    dostajesz jakiś świstek papieru, który już na nikim nie robi wrażenia.
    To czego k... praktyka czyli coś co Ci dopiero da cokolwiek potrzebnego w pracy
    ma być bezpłatna.
    Tak płacić i bulić i stawać do konkursów na możliwość praktyk. Spytaj swoich
    dziadków czy idąc za czeladnika dostawał jakieś pieniadze.

    I DALEJ


    Rozumiem, ze ten drugi czlon wynagrodzenia bedzie równiez platny w 2 ratach
    :
    pierwsza - jak bedzie Pan mial (czyli nigdy)
    druga - jak bedzie Pan chcial (czyli tez nigdy)(ciach)

    DŁUGO NAD TYM MYSLAŁEŚ - TO CHYBA TWOJA PREWENIENCJA POLITYCZNA -PRZEZ 40 LAT
    UDAWAŁA ŻE PŁACIŁA.
    NAPISAŁBYM COŚ O UMOWIE O PRACE (ZAPISANYCH WARUNKACH W UMOWIE, POTEM SĄD PRACY
    KTóRY ZAWSZE STAJE PO STRONIE PRACOWNIKA) -ale szkoda mojego cennego czasu na
    Czerwony Październik-jest Pan co najwyżej po ekonomii politycznej, a ja po
    takiej normalnej-klasycznej, więc więź między nami jest iluzoryczna.

    A TERAZ INFORMACJA - Z TWOJEGO CZERWONEGO MINISTERSTWA PRACY I PŁACY

    Zapraszamy do odbycia praktyk studenckich w ministerstwie pracy. Wnioski o
    praktykę prosimy przesyłać pocztą elektroniczną: B...@m...gov.pl faxem: 621-49-
    42 lub listownie: Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej, Biuro Informacji i
    Promocji, Ul. Nowogrodzka 1/3/5, 00-513 Warszawa Wniosek powinien zawierać list
    motywacyjny i CV. Prosimy o wskazanie komórki organizacyjnej MPiPS, w której
    miałaby odbywać się praktyka. Praktyki nie wiążą się z wynagrodzeniem. !!!!!!!

    Wymagania:
    - zainteresowanie tematyką będącą w kompetencjach ministerstwa pracy,!
    - zainteresowanie dziedziną public relations,!!!!!!!!!!!!!!11
    - umiejętność redagowania tekstów,!!!!!!!!!!!!!!!!!1
    - biegłość w obsłudze komputera i korzystaniu z internetu,!!!!!!!!!!!!!!!!!!1
    - znajomość języka obcego, !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
    - pomysłowość i inicjatywa,!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1
    - życzliwość w kontaktach z ludźmi,
    - średnia ocen powyżej 4,0.!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    (HA HA !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!-I CO CZERWONIAKU TERAZ)

    NASTĘPNY - k...@w...de - WYJECHAŁ NA SAKSY- A OBROŃCĄ UCISNIONYCH SIĘ
    NAZWAŁ-WRÓĆ I HARUJ, ALBO WRÓć I DAJ INNYM ROBOTĘ-CO NIEMCOM KASę NABIJASZ
    POLSKA ZA BIEDNA BYŁA, NIE DOCENIAŁA BIEDACZKA

    A CO DO WOLONTARIATU - TEKST Z MPIPS - CI WYJAŚNI.
    CO DO USZU TO RACZEJ JE TRZEBA OBIĆ, ZANIM BZDETY BEDZIESZ WYPISYWAŁ
    PŁACA MIN. W/G MPISP -760 PLN - BRUTTO -JEŻELI (ALE NIE SĄDZE)-WIDZISZ RÓŻNICE

    NO I ostatni obrońca krzywd dawnych, przyszłych,zawinionych i nie zawinionych
    (o s...@j...one.pl)

    "Której często pracownik _nigdy_ nawet nie zobaczy. (ciach)

    Człowieku współczuję, naprawdę strasznie mi żal, że ktoś Cię wyrolował. Jak co
    dzień rolują nas mali i duzi, w sklepie, na ulicy i u lekarza, w kościele i w
    zakładzie pogrzebowym. Tak mi Cię żal, że aż pójdę na piwo, biedny Ty taki, oj
    biedny.

    A poważnie jeśli miałeś problem i zadbałeś o swoje interesy, to wygrałbyś w
    sądzie, jak nie to "business is business". Widocznie nie byłeś, aż taki dobry,
    albo kradłeś papier z ubikacji. Albo zaprezentowałeś swoje poglądy.

    Człowiek nie szuka pracowników od konkurencji, których musi kupić i ściągnąć.
    Człowiek szuka "zielonych", więc da 800PLN i i tak znajdzie. Bo jest k...
    3 250 000 ludzi bez roboty. Po skończonym zasiłku, jak zgnuśniejesz,
    wypadniesz z rynku, to już tam zostaniesz, a DWORZEC CENTRALNY twoim domem
    będzie.
    Więc człowiek nie musi nikogo mamić prowizją, a Ty nie musisz objawiać
    urojonej (au)-topsji.

    nastepna próbka talentu:

    5. jesli płacę 800 , to mnie to kosztuje jakieś 1200 pln

    To już nie moja ani Twojego potencjalnego pracownika wina.(ciach)

    Widać , że człowiek ekonomię polityczną w małym palcu nosi, a klasyki ni w ząb.
    Bo ta reszta na twoje podatki, emeryturę i zdrówko idzie. A Ty masz k.. zarobić
    na to , na czynsz, ksiegową, sekretarkę, telefony itd itp bo to k.. ta twoja
    rola - pracownika.
    Firmę prowadzi się z potrzeby maksymalizacji zysku - nie dla Was, nie dla idei-
    albo zarabiasz na mnie, albo fora ze dwora. Czyżby 10 lat kapitalizmu w domu
    przed telewizorem przeleżałeś, z kumplami na piwo pochodziłeś, poćpałeś
    marychę, a teraz postanowiłeś pracę znaleźć. Od razu za 5 tys., abo i lepiej.

    Wina twoja nie- pracodawcy też nie. On poradzi sobie sam, albo ruskich zatrudni.
    A twoja żona i dzieci - ile lat wytrzymają twoje opowieści wigilijne przy
    pustym stole-jak to Cię kiedyś wykołowano i wykorzystano. Bo z takim podejściem
    to u mnie kibli sprzątać nie będziesz.



    - i dalej>...........

    7. spedytor to nie kelner - na to nie ma szkoły, a powierzyłbys transport np

    Nie ma szkoły? Dziwne - zawsze mi się wydawało że są takie kierunki
    jak transport czy coś w tym stylu. Ale może ja się nie znam.

    NIE NIE ZNASZ SIĘ.
    SPEDYCJA - słówko trudne, więc człowiek wytłumaczył-jakby o Transporcie było -
    to by wytłumaczył transport. Ale znać się przecież na wszystkim nie musisz,
    tylko po co zaraz głos zabierać. Siedziałbyś cicho i nikt by się, żeś matoł nie
    dowiedział. A tak wot i przykrość

    A babcia Stefa, czy jakoś tak -pisać nie trzeba, bo sprawdzać literówek mi się
    nie chciało i zwolennik retoryk jestem, a nie lingwistyki.

    Prawomyślny
    prawomyslny@poczta.onet.pl>

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1