eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeminister pracy Patera a komusze podatki › Re: minister pracy Patera a komusze podatki
  • Data: 2004-09-09 14:27:52
    Temat: Re: minister pracy Patera a komusze podatki
    Od: "Józek" <s...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "Kamil Jarzynowski" <a...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:chph68$6i6$1@nemesis.news.tpi.pl...
    > Józek wrote:
    >
    > >>Zeby bezrobocie malalo, firmy musza sie rozwijac i zatrudniac nowych
    > >>ludzi. Zeby sie rozwijac potrzebuja pieniedzy.
    > >>Na co pomagaja mniejsze podatki.
    > >>Albi
    > >
    > > Nie prawda żeby się firma mogła rozwijać musi mieć większy zbyt.
    > > Aby mieć większy zbyt ludzie muszą mieć pieniądze, a więc prace lub
    > > więcej zarabiać.
    >
    > Ogolnie, na dobre warunki zycia firmy sklada sie wiele rzeczy;
    > 1.wielkosc rynku
    > 2.podatki
    > 3.koszty pracy
    > 4.koszty inne (teren, polprodukt, sprzet itd itp)
    > 5.proste i wygodne procedury prawne i administracyjne
    > 6.dostep do wykwalifikowanych pracownikow i ich efektywnosc
    > 7.dobra ochrona przed monopolami i nieuczciwa konkurencja.
    > I jeszcze troche.
    >
    > Wiekszy zbyt, czyli wiekszy rynek, bedzie kiedy wzrosnie srednia krajowa
    > placa netto.
    > Tyle ze skads ona sie musi wziasc.

    Zgadzam się w pełni, jest zamknięte koło jak jeszcze dołożymy że brak jest
    dobrej woli co nie których to wyjdzie to co jest!!

    >Panstwo nie moze rozdawac pieniedzy
    > bo po pierwsze prowadziloby to do galopujacej inflacji, po drugie tych
    > pieniedzy panstwo nie ma, ma za to dlug publiczny i dziure budrzetowa.
    > Rozdanie pieniedzy nie zwiekszy sily nabywczej tylko zmniejszy wartosc
    > pieniadza. Normalnym, zdrowym rozwiazaniem jest to, ze ludzie dostaja
    > pieniadze z dzialnosci gospodarczej (wlasnej lub swojego pracodawcy) a
    > nie z nieba.

    Jestem przeciwny za jakimkolwiek rozdawnictwem i wiele czynników powoduje
    wzrost bezrobocia, między innymi polityka NBP.
    Bo zbyt mała ilość pieniądza na rynku powoduje zadłużanie się firm a w
    następstwie wzrost bezrobocia.(w skrócie)
    >
    > Jesli zmniejszylby sie np ZUS, przecietny dochod netto pojdzie w gore,
    > wiec zwiekszy sie troche i ozywi rynek. Koszty pracy dla pracodawcy
    > spadna wiec bedzie mu latwiej zatrudnoc nowych pracownikow przy tych
    > samych pieniadzach jakie im sie dostana.
    >
    Nie prawda, moce przerobowe są tak duże że ten niby wzrost nie spowoduje
    wzrostu zatrudnienia, pozmieniano już wszystkie ustawy i podatki czy widzisz
    jakiś spadek bezrobocia.

    > Oczywiscie nie jest to taka prosta sztuczka bo system ubezpieczen
    > spolecznych ledwie zipie a panstwowa sluzba zdrowia upada.
    >
    > Wladza musi realizowac 3 czesciowo sprzeczne cele;
    > -pozwolic gospodarce sie rozwijac do czego potrzebne sa jak najnizsze
    > podatki, i jak najsprawniejsze prawo, w tym prawo pracy korzystne dla
    > (uczciwego) pracodawcy.
    > -nie pozwolic budrzetowi panstwa upasc, co wymaga wiekszego dochodu z
    > podatkow.
    > -dbac o popularnosc w nastepnych wyborach czyli zaspokajac bierzace
    > potrzeby najwiekszych grup spolecznych, co niekoniecznie pomaga i
    > gospodarce i budrzetowi.
    > Nie jest to proste zadanie, szczegolnie kiedy kazdy plan reform spotyka
    > sie z oporem innych partii a znaczna czesc wspolrzadzacych jest
    > powiazana w ukladach ktore nie maja nic wspolnego z dobrem panstwa.
    >
    Nie zgadzam się że jeszcze jakiekolwiek zmiany podatkowe i prawne mogą
    poprawić sytuacje gospodarczą w Polsce.
    Pazerność władz, biznesu, pracodawców jaka jest w Polsce i nie tylko jest
    wstanie skonsumować każdy wzrost gospodarczy.
    Jak dodamy do tego jeszcze korupcje i służby specjalne to koniec.
    Pazerność biznesu i pracodawców można usprawiedliwić bo oni muszą być
    egoistami.

    > Wniosek - to ze w Polsce nie jest tak cudownie jak by sie chcialo nie
    > jest wynikiem permanentnej zlej woli kogokolwiek czy jakichs
    > niesamowicie zlych zalorzen systemowych. Poprostu jest bardzo trudno
    > zrobic tak, zeby bylo dobrze.
    >
    > Albi

    Właśnie że jest to zła wola politykierów, albo brak dobrej woli co na jedno
    wychodzi.

    Józek


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1