eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjekonsultant IT w VobisRe: konsultant IT w Vobis
  • Data: 2007-11-18 20:56:13
    Temat: Re: konsultant IT w Vobis
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W wiadomości news:473fb3a4$1@news.home.net.pl Jasek
    <j...@p...onet.pl> pisze:

    >> Tak samo można zapisać, że ciężkim naruszeniem będzie poinformowanie
    >> osoby postronnej gdzie pracujesz, albo na jakim stanowisku
    > Co w tym dziwnego?
    Nic, mało to głupot papier przyjmie?

    > Znam 2 osoby pracujace w miedzynarodowych organizacjach ktore nie moga
    > podawac informacji na jakim stanowisku pracuja (lacznie z zakresem
    > obowiazkow). Sam mialem w kontrakcie wpisane ze zobowiazuje sie nie
    > udzielac wywiadow mediom. Ot taka ciekawostka.
    Bardzo interesująca. To udzielaj tych wywiadów (jeśli cię o nie w ogóle ktoś
    poprosi) z zastrzeżeniem anonimowości, często się tak zdarza.
    Właściwie czemu ci od razu nie zakazać mówić gdzie pracujesz?
    Albo że w ogóle pracujesz?

    >> Istnieje taka instytucja, co się sąd nazywa.
    >> A tak u podstawy, chociaż w sumie bez większego znaczenia - niech ci
    >> udowodnią, że to ty ujawniłeś tę strategoczną tajemnicę.
    > Ja traktuje pracodawce po partnersku.
    Twoja rzecz. A on ciebie?

    > Prosi bym czegos nie robil, to albo zobowiazuje sie do tego i podpisuje
    > umowe, albo rezygnuje z propozycji pracy.
    Nad zasadnością i zgodnością z prawem się nie zastanawiasz?

    > Nic mnie tak nie drazni jak cwaniaczenie rodakow
    A cóż ci do tego?

    > malo co nie popuszcza ze szczescia przy podpisywaniu umowy, a nastepnie
    > kozacza i wybieraja te paragrafy umowy ktore im sie wydaja za jedynie
    > sluszne.
    Widzę to inaczej. Jeśli jedna strona zamieszcza w umowie zapisy nie mające
    umocowania prawnego (bez względu na to czy świadomie czy nie), to druga
    wcale nie ma obowiązku jej tego wskazywać. Może natomiast spokojnie to potem
    wykorzystać.

    > Zachowanie w tajemnicy wysokosci wynegocjowanego uposazenia i bonusow jest
    > jednym z tych przykladow ktore nie rodza negatywnych konsekwencji dla
    > pracownika.
    Ad absurdum: zachowanie w tajemnicy koloru majtek noszonych przez pracownika
    w pracy także nie rodzi negatywnych konsekwencji dla niego. Czy to oznacza,
    że pracodawca może zawrzeć w umowie zachowanie tej informacji w tajemnicy i
    dochodzić swoich praw w razie jej niedotrzymania? ;))
    Serio: moje zarobki, moja prywatna sprawa, a o moich prywatnych sprawach
    mówie komu chcę i ile chcę.
    Koniec, kropka.

    > Ale oczywiscie, wiekszosc ma w dupie umowe ktora podpisali, bo przy
    > pokracznosci polskich sadow i patologii prawa i tak nim nic zrobic nie
    > mozna.
    Pokraczność i patologia umów w niczym im nie ustępują.

    --
    Jotte

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1