eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjejak ominąć ograniczenia w dostepie do poczty w pracy? › Re: jak ominąć ograniczenia w dostepie do poczty w pracy?
  • Data: 2006-10-06 11:51:27
    Temat: Re: jak ominąć ograniczenia w dostepie do poczty w pracy?
    Od: "Any User" <a...@m...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > Obserwowałem to wielokrotnie w mojej firmie. Niektórzy kierownicy też mają
    > podobne proglądy, że gdy podwłądny idzie do ubikacji albo zrobi sobie kawę
    > to uważają, że się obija w pracy. Ludzie pracujący w tych działach
    > rzeczywiście przez 8 godzin dziennie niemal nie wstają z krzeseł. Ale to
    > oczywiście tylko pozory. Pod byle pretekstem idzie się do kolegi
    > skonsultować problem jakiś problem. Na ogół jest to rzeczywisty problem.
    > Na
    > ogół, gdyby mogli przez kilka minut odetchnąć, sami rozwiązaliby go w
    > kilka
    > minut. Ale nie mogę, więc co im pozostaje? Udać się do kogoś na
    > konsultacje.
    > Sprawę, którą można by załatwić w 5 minut załatwia się przez pół godziny
    > absorbując dwóch pracowników. Bo trzeba przecież dokładnie wyjaśnić
    > problem,
    > a potem upewnić się, że dobrze się zrozumiało odpowiedź itd. A że są
    > zmęczeni, więc i tłumaczenie problemu i zrozumienie odpowiedzi zajmuje
    > znacznie więcej czasu.

    Tak jak już pisałem, pracownika nalezy oceniać wieloaspektowo:
    - wydajność
    - monitoring łącza
    - monitoring kompa (oba niezależnie od siebie)
    - rejestracja czasu różnych czynności (ale to już zależy od konkretnej
    firmy, np. w jednej zakupiono do wszystkich drzwi, łącznie z kiblem, zamki
    magnetyczne na imienne karty, rejestrujące godziny)
    - monitoring pomieszczeń firmowych (kamery)
    - szczegółowe raporty wypełniane przez pracownika, z naciskiem właśnie na
    dokładne umotywowanie potrzeby angażowania współpracowników w dany problem

    Oczywiście zgodzę się, że jeśli wdrożymy taki system, to w dłuższym okresie
    czas prawie wszyscy pracownicy okażą się być nieefektywni. Dlatego też
    będziemy musieli albo zracjonalizować wymagania (osobiście jestem
    przeciwnikiem takiego rozwiązania), albo, uwzględniając koszty szkolenia i
    wdrożenia nowych pracowników, zaplanować stopniową rotację tych wypalających
    się (z sensowną częstotliwością).


    > odpoczynku. Pracy umysłowej, wymagającej przy tym myślenia, nie dasz rady
    > tak robić. Uważa się, że mózg przeciętnego człowieka jest zdolny do
    > aktywnej
    > i wydajnej pracy nie dłużej niż przez 6 godzin dziennie, pod warunkiem

    Da się. Pod dwoma warunkami:
    1. Pracownik musi naprawdę chcieć, albo być do tego odpowiednio zmuszony.
    2. Po kilku latach taki pracownik będzie kompletnie wypalony, wskutek czego
    wzrosną nam koszty pracownicze (koszt rotacji).

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1