eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjejak ominąć ograniczenia w dostepie do poczty w pracy? › Re: jak ominąć ograniczenia w dostepie do poczty w pracy?
  • Data: 2006-10-06 11:33:45
    Temat: Re: jak ominąć ograniczenia w dostepie do poczty w pracy?
    Od: "Grzegorz Skoczylas" <g...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Any User" <a...@m...com> napisał w wiadomości
    news:eg3cuk$o5b$1@news2.ipartners.pl...
    |> Czy naprawdę nie masz lepszych pomysłów na oszczęności w firmie?
    |
    | > Nie wyobrażam sobie kogokolwiek, kto byłby w stanie przez 8 godzin
    | > siedzieć
    | > i cały czas wydajnie pracować.
    |
    | A ja sobie wyobrażam.

    No cóż, nie jestem psychologiem i być może jestem w błędzie. Nadal jednak
    jestem przekonany, ze masz naiwne wyobrażenia.

    Obserwowałem to wielokrotnie w mojej firmie. Niektórzy kierownicy też mają
    podobne proglądy, że gdy podwłądny idzie do ubikacji albo zrobi sobie kawę
    to uważają, że się obija w pracy. Ludzie pracujący w tych działach
    rzeczywiście przez 8 godzin dziennie niemal nie wstają z krzeseł. Ale to
    oczywiście tylko pozory. Pod byle pretekstem idzie się do kolegi
    skonsultować problem jakiś problem. Na ogół jest to rzeczywisty problem. Na
    ogół, gdyby mogli przez kilka minut odetchnąć, sami rozwiązaliby go w kilka
    minut. Ale nie mogę, więc co im pozostaje? Udać się do kogoś na konsultacje.
    Sprawę, którą można by załatwić w 5 minut załatwia się przez pół godziny
    absorbując dwóch pracowników. Bo trzeba przecież dokładnie wyjaśnić problem,
    a potem upewnić się, że dobrze się zrozumiało odpowiedź itd. A że są
    zmęczeni, więc i tłumaczenie problemu i zrozumienie odpowiedzi zajmuje
    znacznie więcej czasu.

    Wykonując pracę fizyczną można ją robić przez wiele godzin niemal bez
    odpoczynku. Pracy umysłowej, wymagającej przy tym myślenia, nie dasz rady
    tak robić. Uważa się, że mózg przeciętnego człowieka jest zdolny do aktywnej
    i wydajnej pracy nie dłużej niż przez 6 godzin dziennie, pod warunkiem
    robienia krótkich przerw. Dlatego tak się zawsze lekcje w szkołach układa,
    żeby na ogół nie trwały dłużej niż 6 godzin, a jeżeli trwają dłużej to są w
    tym lekcje WF itp. Przecież po wyjściu ze szkoły mózgi nam się nie zmieniają
    aż tak bardzo.

    Kiedyś miałem pilne zadanie do zrobienia "na wczoraj". Próbowałem pracować
    bez odpoczynku. Oczywiście, że się da. Tylko że od pewnego momentu
    rozwiązanie problemu zamiast 10 minut zajmowało mi 30 lub 40 i w miarę
    ciągłego siedzenia trwało to coraz dłużej. A wystarczyłoby wyjść na 10 minut
    i pospacerować na świerzym powietrzu. Jestem pewien, że całość zrobiłbym
    szybciej. Tylko co by wtedy kierownik pomyślał...

    --
    Grzegorz Skoczylas
    http://gskoczylas.rekord.pl


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1