eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjehehehe smieszna (tragiczna) sytuacjaRe: hehehe smieszna (tragiczna) sytuacja
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!news.ipartners.pl!not-for-mail
    From: "Edi" <w...@p...fm>
    Newsgroups: pl.praca.dyskusje
    Subject: Re: hehehe smieszna (tragiczna) sytuacja
    Date: Tue, 29 Jul 2003 12:06:42 +0200
    Organization: Internet Partners
    Lines: 44
    Message-ID: <bg5h0k$297$1@news2.ipartners.pl>
    References: <bg5geg$5gr$1@SunSITE.icm.edu.pl>
    NNTP-Posting-Host: 217.153.136.34
    X-Trace: news2.ipartners.pl 1059473236 2343 217.153.136.34 (29 Jul 2003 10:07:16 GMT)
    X-Complaints-To: a...@i...pl
    NNTP-Posting-Date: 29 Jul 2003 10:07:16 GMT
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1158
    X-MSMail-Priority: Normal
    X-Priority: 3
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1165
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.praca.dyskusje:89469
    [ ukryj nagłówki ]


    Użytkownik "xterm" <r...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:bg5geg$5gr$1@SunSITE.icm.edu.pl...
    > Witam.
    > Pracuje w Urzedzie (juz chyba niektorzy o tym czytali) na zasadzie robot
    > publicznych jako informatyk - pelen etat za 590 netto. Jakis miesiac temu
    > mowilem, ze swiadkiem na slubie mojego kolegi. I nie chcieli mnie
    puscic....
    > Pracowalem 6 miesiecy nonstop, bez zadnych dni wolnych, po godzinach,
    > ktorych nikt nie liczyl bo nikogo juz nie bylo. A teraz gdyby nie znajomy
    > (ach te znajomosci) slub najprawdopodobniej by sie nie odbyl. I tak jest
    > padaka, bo dostalem 1 dzien wolny i w zasadzie prosto z roboty jade do
    > kosciola bez zadnego przygotowania. Slub jest w piatek i tylko ten dzien
    mam
    > wolny. Okazuje sie jednak, ze nasz Urzedzik ma jakies festyny w sobote i w
    > sobote z samego ranca mam byc!! Ich posralo (przepraszam za wyrazenie).
    Mam
    > wiec pytanie. Co wybrac jesli bede musial byc w robocie. Czy narobic siary
    u
    > Pana mlodego i w polowie wesela wracac do roboty, czy za marne 400 (po
    > odliczeniu dojazdow) jak pies zapierd... (znowu przepraszam) do roboty z
    > ranca na ostatni dzien mojej pracy(umowa mi sie konczy w weekend i nie mam
    > zamiaru jej przedluzac), ktory i tak ustawowo jest wolny? Ja w zasadzie
    wiem
    > co zrobie, ale chcialbym poznac Wasze opinie na ten temat.
    > Pozdr.
    >
    >

    Ja uważam że wesele ważniejsze.
    W ten pracy i tak na pewno miejsca nie zagrzejesz.
    Tylko należałoby to załatwić w cywilizowany sposób, bez niedomówień.

    Pzdr.

    Ps.
    A co wybrałeś?
    Chyba wiadomo...
    :)


    Pzdr


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1