eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeZwolnienie L4 i operacja › Re: Zwolnienie L4 i operacja
  • Data: 2005-08-10 07:52:46
    Temat: Re: Zwolnienie L4 i operacja
    Od: Kira <c...@-...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Re to: Jotte [Mon, 8 Aug 2005 22:37:25 +0200]:


    > Niemniej popatrz praktycznie - pracownik podejrzewa (załóżmy
    > iż nie bezpodstawnie), że jeśli powie wcześniej o mającej
    > nastąpić długiej absencji może szybko otrzymać wypowiedzenie,
    > przeniesienie na gorzej płatne stanowisko (wypowiedzenie
    > zmieniające) czy odwołanie z jakiejś funkcji.
    > Jeśli zatem nie powiadomi pracodawcy o sytuacji (a z całą
    > mocą zaznaczam, że nie ma takiego obowiązku) zawsze coś zyska
    > - czas, finanse, troche spokoju może.

    W praktyce zapewne po prostu straci prace, i wtedy to juz
    niewielka roznica co w ciagu tych paru tygodni zyska.

    >> A dodatkowo, jak zorientuje sie ze chlopak
    >> go probowal kantowac, to sie wkurwi i diabli wiedza co jeszcze
    >> do kompletu wymysli.
    > Nie ma mowy o kancie. Brak jakiegokolwiek naruszenia prawa.

    Wiesz, jak zdradzisz zone to tez nie ma naruszenia prawa,
    a kant jak najbardziej jest :) Nie zawsze kanty sa ujete
    w prawodawstwie, wiesz? ;)

    Tu ma miejsce najzwyklejsze w swiecie narazenie na straty
    plus oklamanie pracodawcy -- bo facet niby sobie idzie na
    2 tyg na urlop, a w praktyce nie bedzie go miesiac. O czym
    doskonale wie, tylko nie mowi.

    > Jednak do rozmowy potrzebne są minimum dwie strony najlepiej
    > zbliżone poziomem, inaczej nic z tego nie będzie

    A nie przecze. Ino tyle sie juz tu naczytalam o tym jak to
    wszyscy panike sieja jak nalezy sie jak czlowiek odezwac,
    ze mowiac uczciwie zaczynam powatpiewac czy problem faktycznie
    lezy po stronie pracodawcow -- czy po prostu coeniktorzy maja
    genetycznie zakodowane trzesienie tylkiem i uniki.

    >> Jesli wyleci z tego powodu
    >> to przynajmniej bedzie o tym wiedzial od razu a nie mial taka
    >> specyficzna niespodzianke po powrocie.
    > No, może mieć też niespodziankę przedtem, prawda?

    Moze. Mozliwe ze jestem dziwna, ja tam wolalabym wiedziec
    na czym stoje od reki, a nie za pare tygodni. Przynajmniej
    pare wieczorow moglabym od razu poswiecic na szukanie innego
    pracodawcy. Normalnego dla odmiany ;)


    Kira

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1