eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeZwolnienie L4 i operacja › Re: Zwolnienie L4 i operacja
  • Data: 2005-08-09 21:30:09
    Temat: Re: Zwolnienie L4 i operacja
    Od: "Jotte" <t...@W...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W wiadomości news:ddb3h4$5pl$1@atlantis.news.tpi.pl Immona
    <c...@w...zpds.com.pl> pisze:

    > Nie probuje. Moze zle pamietam Twoj post lub zle go zrozumialam, ale w
    > takim przypadku wystarczyloby to spokojnie napisac.
    No toć przecież spokojnie piszę, że tendencyjną nadinterpretację moich słów
    traktuję jako manipulację. Zauważ jak często nieudolni dyskutanci używaja
    fraz typu "jak rozumiem ty...", "więc pewnie myślisz, że...", "oczywiście
    twoim zdaniem...", itp.

    >> - zresztą - co to w ogóle znaczy "negować postawę"? Że jej nie ma? Że
    >> jest niesłuszna?
    > Ze sie nie chce rozmawiac z ludzmi o danej postawie tylko z powodu ich
    > postawy, a nie sposobu jej wyrazania.
    Dziwne wytłumaczenie, przyznam, iż trochę nie rozumiem. Czyżby istniał
    przymus dysputy z każdym, nawet najbardziej absurdalnym stanowiskiem? A po
    co?

    > Sytuacja jesli dobrze pamietam byla taka, ze facet bal sie isc bez
    > zapowiedzi na dluzsze a przewidywalne zwolnienie lekarskie.
    To źle pamiętasz. Zresztą po co pamiętać, wystarczy przeczytać. Tam nic nie
    ma o zapowiedzi. Autorowi chodziło o to, czy ujawnić, że zwolnienie ma trwać
    aż miesiąc, czy to ukryć wykorzystując pozostały urlop.

    > Ty zaczales
    > zachecac do sztywnego stosowania KP.
    Zachęcam? Udowodnij to twierdzenie. To raz. Nie zachęcam, tylko wskazuję
    możliwość - to dwa. Trzy, to robienie zarzutu ze wskazania na możliwośc
    zastosowania obowiązującego prawa (pomińmy subiektywny wskaźnik
    "sztywności") jest dla mnie nie warte dyskusji.
    Moim zamiarem było po prostu obiektywne przedstawienie prawnej strony
    zagadnienia oraz możliwych okoliczności towarzyszących. Dorośli ludzie
    podejmuja decyzje samodzielnie, na podstawie posiadanych informacji. Co,
    oczywiście, nie wyklucza zasięgnięcia cudzej opinii czy porady.

    > I mi sie wydaje, ze w swoim gloszeniu KP
    To źle Ci sie wydaje. KP ogłasza Dziennik Ustaw, nie ja.

    > wlasnie
    > tego nie rozumiesz - ze dla wielu osob strata poniesiona z nie podjecia
    > walki o swoje prawa w danym przypadku jest mniejsza niz strata z
    > podjecia tej walki i nawet wygrania jej.
    Może. I takim osobom współczuję, staram się zrozumieć. Ale przekraczając
    pewną (dość trudną do określenia) granicę znajdujemy się na terenie
    tchórzostwa i upodlenia. Tego można uniknąć. Dlatego IMO warto przedstawić
    obiektywne informacje i wskazać, że można inaczej. W końcu i tak zadecydują
    sami, prawda? Taka jest moja intencja.

    > Jesli ktos nie pyta o przepis,
    > tylko o to, jak wybrnac z sytuacji bez powodowania zlej atmosfery,
    > konfliktu, swojej zlej opinii to wymachiwanie KP wyglada na wszystko
    > inne poza szczera proba pomocy.
    Zakładam, że rozmawiamy z ludźmi _dorosłymi_. Zdolnymi do podejmowania
    odpowiedzialnych, przemyślanych decyzji. Aby je podjąć - potrzebuja
    informacji i dlatego pytają. Czy Ty ich uważasz za idiotów, za których
    trzeba rozwiązywać ich problemy? Staram się odpowiadać w zakresie, w którym
    wydaje mi się, że coś wiem. To wszystko.

    --
    Pozdrawiam
    Jotte

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1