eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeRekrutacja w IT [b.dlugie]Re: Rekrutacja w IT [b.dlugie]
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!newsfeed.pionier.net.pl!news.internetia.
    pl!news.intelink.pl!newsfeed.neostrada.pl!atlantis.news.neostrada.pl!news.neost
    rada.pl!not-for-mail
    From: qrak <a...@b...ccc>
    Newsgroups: pl.praca.dyskusje
    Subject: Re: Rekrutacja w IT [b.dlugie]
    Date: Sat, 26 Apr 2008 19:37:56 +0200
    Organization: qrnik
    Lines: 104
    Message-ID: <op.t98a9iqyrcr908@opteris_laptop.opteris.pl>
    References: <op.t90rbls2rcr908@opteris_laptop.opteris.pl>
    <fulbke$dql$1@mx1.internetia.pl>
    NNTP-Posting-Host: 83.15.160.118
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; format=flowed; delsp=yes; charset=utf-8
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: nemesis.news.neostrada.pl 1209231882 26956 83.15.160.118 (26 Apr 2008
    17:44:42 GMT)
    X-Complaints-To: u...@n...neostrada.pl
    NNTP-Posting-Date: Sat, 26 Apr 2008 17:44:42 +0000 (UTC)
    User-Agent: Opera Mail/9.27 (Win32)
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.praca.dyskusje:220333
    [ ukryj nagłówki ]

    Dnia 22-04-2008 o 20:40:58 Sławomir Kawała <s...@a...net>
    napisał(a):

    > On wto, 22 kwi 2008 o 15:43 GMT, qrak wrote:
    > (...)
    >
    > Pare uwag ;)
    >
    > 1. Bez angielskiego w IT bedzie w ogole ciezko cos znalezc.
    OK, zgadzam sie, ale jesli w ogloszeniach pisze:
    Wymagania:
    -bla bla bla
    -znajomosc j. angielkskiego na poziomie rozumienia dokumentacji technicznej
    -bla bla bla
    To chyba wiadomym jest, ze nie wymaga sie tego angielsiego w formie
    mowionej! Umiem na tyle angielski, by nie zmuszac sie jedynie do polskich
    podrecznikow.
    Dodam, ze przeciez dawniej nie bylo masy ksiazek o programowaniu, a pomimo
    wszystko swietnie sie doczytywalem w MS Help i przebrnalem przez help
    Borlanda dot. OWL i VCL. To samo aktualnie-wiele problemow, na jakie
    natrafiam np. ze zle dzialajacymi uslugami/sprzetem itp jest w wiekszosci
    opisane na grupach angielsko jezycznych. Czasami nawet sam skrobne kilka
    zdan. Jesli chodzi o wymowe, to nie ukrywam, ze podstawy jeszcze pamietam,
    ze sluchu tez cos zrozumiem, wiec to wcale nie oznacza, ze nie znam tego
    jezyka wogole. Chodzi mi o sam fakt formulowania ogloszen i pozniejszych
    oczekiwan wobec kandydata.
    Analogiczna sytuacja jest a propos zle sprecyzowanych stanowisk. Zazyczaj
    szuka sie administratora UNIX, a pozniej okazuje sie, ze to ma byc
    Redhatowiec.

    Dla mnie RH wcale nie stwarza problemow - kwestia przyzwyczajen... (inna
    sprawa, ze dyskusyjne jest nazywanie Linuksow Uniksami, ale to NTG).


    > 2. Bez skonczonych studiow (coraz czesciej wymagaja kierunkowych
    > w ogloszeniach: mat/inf) w Polsce bedzie ciezko.
    >
    ...
    Tu sie zgodze, ze studia SA potrzebne, ale jak wczesniej napisalem - nie
    aplikuje na stanowisko np. admina w onecie. Poza tym, z checia pojde na
    studia, jak tylko zaczne zarabiac :) Aktualnie z DG wychodze na zero, bo
    to co zarobie, to idzie w rozwoj infrastruktury i dlatego chce uciekac z
    tego biznesu, bo to skarbonka bez dna :)

    > Co do samych rekrutacji...
    >
    >
    > Widzisz niestety wiele firm nie ma w zwyczaju prowadzic rekrutacji
    > w sposob dla technika oczywisty - siadamy przy komputerze / routerze
    > / serwerze / whatever i zadanko praktyczne do rozwiazania, do tego
    > jakies testy dot. stanowiska etc - life is brutal, trzeba sie
    > dostosowywac, popracowac nad swoja prezencja, doborem slow itd.
    > - umiejetnosci praktyczne na rozmowie okazuja sie nie najwazniejsze!
    >
    Z autopsji pamietam dwa przypadki:
    (1) Pewna duuuza firma na Slasku (powiazana z FIAT) szukala programsty.
    Umowilem sie zatem na spotkanie i najpierw przyszlo dwoch programistow. Na
    miejscu okazalo sie, ze szukaja kogos od VB. Ja im na to, ze znam perfecto
    C, daje sobie swietnie rade w C++, a i Delphi tez znalem, bo
    niejednokrotnie przerabialem komponenty z Delphi do Buildera. Byli gotowi
    mnie zatrudnic do siebie od razu, ale warunek byla babka z kadr... Jak
    uslyszala, ze nigdy nie kodowalem w VB, tak stwierdzila, ze nie mamy o
    czym gadac ;)

    (2) Firma poszukiwala admina. Multum ludzi po niezlych uczelniach itd...
    Zostalem tylko ja i jakis koles. Bylem w szoku, ze po tak prostym tescie
    zostalo nas tylko tylu. Na drugim spotkaniu panowie z centrali wyjasnili
    mi, ze to bedzie raczej praca jako HelpDesk/Admin. Praca wg. mnie nie
    wydawala sie trudna, wrecz przeciwnie, na poczatek idealna dla mnie, bo
    mozna bylo by sie jeszcze wiele tam nauczyc. Na drugiej rozmowie typowie
    techniczne pytania... bla bla bla... i pytania "Skad pan to wie?", a ja im
    na to, ze po prostu albo gdzies wyczytalem i utkwilo mi w pamieci, albo ze
    sam mialem takie problemy. Ja te odpowiedzi znalem z palca, oni musieli
    meczyc sie kilka dni, jak sami powiedzieli, zeby niektore probemy
    rozwiazac... Przyjeli jednak kogos innego, bo jak to stwierdzili - "za
    szybko bede im chcial uciec, a oni szukaja kogos na stale". Pomijam juz
    kwestie, ze jak szukam pracy, to raczej na minimum rok, bo nie usmiecha mi
    sie rozwiazywac dz. gosp. tylko po to, zeby sie pobawic. Mysle, ze ci
    panowie bardziej obawiali sie o swoje posady, bo zauwazyli kogos, kto ma
    jakies pojecie o tym, o czym moze sami nie mieli...



    > Moja rada dot. rozmow - byc pewnym siebie, znac swoja wartosc, nie
    > podchodzic do sprawy na zasadzie, ze jak sie nie dostane to swiat sie
    > zawali ;)
    >
    Alez tak wlasnie robie :) Na kazde spotkanie jade na luzie i nigdy nie
    nastawiam sie, ze to bedzie to. Po prostu-jak juz jade, to wlasnie po to,
    by nabrac doswiadczenia w tego typu negocjacjach, jak rowniez dowiedziec
    sie co nieco, jak faktycznie kierowac swoje zainteresowania oraz co
    powinienem jeszcze sie nauczyc, by na kolejnym spotkaniu nie odpowiadac
    "nie wiem".

    Dzisiaj juz wiem, ze z checia sie przestawie na platforme Windows Server,
    bo tam nie ma jeszcze takiej konkurencji, a i biznes jakos woli MS (ale to
    tylko MOJE obserwacje i przemyslenia). Nie ma tam glupich pytan, ze jako
    admin uniksa mam znac wszystkie polecenia rpm. Tam jest po prostu WU ;D
    ... i RESET


    Pozdrawiam
    --
    Tanie wino jest dobre, bo jest dobre i tanie!

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1