eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeTroszkę o CV i LMRe: [OT] Troszkę o CV i LM
  • Data: 2003-12-04 01:46:06
    Temat: Re: [OT] Troszkę o CV i LM
    Od: "Nina M. Miller" <n...@p...ninka.net.usun> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Thu, 4 Dec 2003 01:59:45 -0000
    "Jarosław Wiechecki" <j...@p...onet.pl> wrote:


    > >niemniej, buty o takiej samej jakosci wyprodukowane z tych samych
    > >materialow w USA da sie znalezc dosc latwo - sa tansze bo.... nie sa
    > >butami znanej marki!
    >
    > Ok. Jeśli chodzi o buty, ciuchy itd. natomiast twierdzenie, że zawsze
    > niska cena może oznaczać dobrą jakość jest nieprawdziwe.

    alez ja tak nie twierdzilam. za to TY twierdziles, ze:

    >> Nie ma czegoś takiego jak tańszy i lepszy jakościowo. Niska cena jest
    >> pochodną niskiej jakości.

    i z ta wlasnie twoja teza polemizowalam. jak widac skutecznie, bo dales
    sie przekonac ;)

    > >nie pamietam w tej chwili szczegolow, bo ksiazke czytalam dobre kilka
    > >lat temu, ale warto przeczytac ja: wspomnienia Ballmera z pracy w
    > >Microsoft.
    > >bardzo ciekawe i pouczajace, zwlaszcza rozdzial w ktorym opisuje
    > >zatrudnienie nowej szefowej dzialu marketingu i rozwiazania, ktore
    > >zaczela ona wprowadzac.
    >
    > Właśnie. To Ballmer i nowe kierownictwo które pojawiło się w MS przed
    > wejściem na giełdę, zniszczyło przyzwoitą firmę, nastawioną na
    > robienie przyzwoitych produktów, zwalniając z odpowiedzialnych,
    > kierowniczych stanowisk w działach handlu i marketinu masę fascynatów.

    zniszczylo? alez wlasnie od niego zaczela sie epoka sukcesow MS - jesli
    mierzyc iloscia zarobionych pienidzy i procentem rynku, jaki zdobyli.



    > >bedzie mogl obejsc - niemniej zabezpieczenia takie jak klucze
    > >sprzetowe na przyklad znaczaco obnizaja liczbe pirackich kopii.
    >
    > Tak, Tak. Parę lat temu rozmawiałem z człowiekiem, który zajmował się
    > łamaniem kluczy sprzętowych. Na zlecenie jednej z kujawskich
    > kancelarii prawniczych złamał m.in. Lexa. Dostał za to 1500 zł. Co
    > zrobił adwokat? Odsprzedał złamaną wersję swoim znajomym. Też
    > adwokatom.

    tak jak napisalam, odpowiednie zabezpiecznia OBNIZAJA ZNACZACO liczbe
    piratow, ale jej NIE wykluczaja.

    przecietny Jasiek z ogolniaka juz nie bedzie uzywal pirackiej kopii, bo
    nie bedzie go stac zaplacic programiscie 1500ZL za zlamanie klucza, albo
    szukac niewiadomo gdzie i kupowac po rownie wygorowanej cenie.

    im trudniej cos zlamac, im wiecej w to trzeba wlozyc wysilku i wiedzy
    tym bardziej cena koncowa pirata tak uzyskanego wieksza.
    jesli owa cena zblizona jest do ceny legalnego oprogramowania, wielu
    ludzi kupi legalne i tyle.


    > >chodzilo mi jedynie o to, ze MS nie zdobyl monopolu uczciwa droga.
    >
    > Ploty i mity rozpowszechniane przez tych którzy przegrali. Przegrali

    jesli PRAWOMOCNY wyrok sadu w USA jest dla ciebie plota i mitem, to
    mysle ze nie mamy dalej o czym rozmawiac po prostu.

    dodam jeszcze, ze w ramach tych "plotow i mitow" ja jako mieszkaniec
    kalifornii, poszkodowany w wyniku praktyk monopolistycznych MS dostane
    od tejze firmy odszkodowanie ;)

    > >firmy produkujace samochody tez moga je zabezpieczyc w ten sposob, ze
    > >bedzie w zasadzie niemozliwe ich ukradzenie. tzn. ukradzenie tak, ale
    > >ponowne uzycie nie.
    > >taka technologia istnieje i nie jest wcale specjalnie droga.
    > >nic nie stoi na przeszkodzie, zeby ja stosowac. ale producenci
    > >samochodow nie chca bo..... nie lezy to w ich interesie.
    > >gdyby tak zrobili, ilosc sprzedawanych samochodow by spadla.
    > >a tak - nawet jak kradna, to im to na reke. bo wiecej moga sprzedac.
    > >firmom ubezpiczeniowym tez na reke, bo interes sie kreci. w dupe
    > >dostaje jak zwykle szary obywatel nie zdajacy sobie sprawy z tego,
    > >jak go kroja.
    >
    > Przykro mi. Ale tego fragmentu nie rozumiem. Jakie korzyści mają
    > koncerny samochodowe z kradzieży? Firmom ubezpieczeniowym też się nie

    gdyby kradziez nie oplacala sie z powodu tego, ze ukradzionego samochodu
    zlodziej uzywac nie moze - to spadlaby produkcja po prostu.

    kradzione BMW czy mercedesy i cala masa innych samochodow laduje za
    wschodnia granica.

    okradziony Niemiec czy Polak dostaje z ubezpieczenia odszkodowanie,
    dorzuci troche wiecej kasy i idzie kupujen nowy samochod. TO NAPEDZA
    WIEKSZA SPRZEDARZ.
    PANIAL?

    Firmy ubezpieczeniowe z kolei z czego zyja? No z ubezpieczen. im wiecej
    osob zawiera ubezpieczenia, tym wiecej maja klientow.
    a im wiecej kradziezy, tym wiecej osob ubezpiecza samochody. zarazem, im
    wieksze prawdopodobienstwo kradziezy, tym firma ubezpieczeniowa bardziej
    podnosi stawki, zeby wyjsc na swoje. placa wszyscy bo nie maja wyjscia -
    nikt nie chce ryzykowac, ze zostanie bez auta i bez zadnego
    odszkodowania.

    PANIAL???
    interes sie kreci.


    --
    Nina Mazur Miller
    n...@p...ninka.net.usun
    http://pierdol.ninka.net/~ninka/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1