eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeTroszkę o CV i LM
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 59

  • 1. Data: 2003-11-28 18:54:28
    Temat: Troszkę o CV i LM
    Od: motto <m...@o...pl>

    Tak jak ja kiedyś szukałem pracy, tak teraz mi przyszło weryfikować
    dokumenty nadsyłane dla komisji rekrutacyjnej. Mam okazję teraz poczuć się
    jak "pracodawca" i przy tej okazji zauważam pewne błędy u innych, które sam
    popełniałem wysyłając swoją aplikację, czy też pewne (nie)prawidłowości.

    Z jednej strony uczono mnie, iż dane teleadresowe to najważniejsza rzecz w
    CV i trzeba umieszczać je na pierwszym miejscu, ale czy muszą być
    najbardziej widoczne?. Ogłoszenie które dałem w internecie dotyczyło osób z
    mojego miasta lub jego bezpośrednich okolic. I podczas pierszego
    przeglądania CV z marszu odrzucałem ludzi, u których widziałem w CV
    "nieodpowiednie" miasto, nawet nie czytając dalej. Dopiero później
    uświadomiłem sobie, iż tak jak ja i oni byc może są gotowi do przesiedlenie
    (skoro wysyłają aplikację) w celu podjęcia pracy. Nasuwa się jednak
    pytanie, ilu pracodawców, czy też tak jak ja, pracowników oddelegowanych do
    sprawdzenia dokumentów tak postąpi, a ilu z marszu (jak ja za pierwszym
    czytaniem) dokumenty takowe odrzuci? Tego nie wiem. Cóż można zrobić? Ja
    swoje CV (które zreszczta cały czas udoskonalam, na wszelki wypadek)
    zrobiłem tak, iż mimo umieszczenia danych teleadresowych na pozycji 1 tak
    nie są one najbardziej rzucającą się treścią z mojego CV (rozmiar czcionki
    jest cały czas taki sam, użyłem innych zabiegów, o których może napiszę
    później. Tak doszliśmy do wyglądu, ja cały czas dopieszczający estetykę i
    czytelność własnego CV zauważyłem (porównując z tymi nadesłanymi), że
    mógłbym dawno skończyć to robić, bo w porównaniu z innymi, wypadam
    rewelacyjnie. Tak dochodzimy do punktu następnego, osoba dana pisze, iż zna
    obsługę pakietów biurowch, ale co mu po tej znajomości, skoro nie umie
    zrobić przywoicie wyglądającego a nie ani pstrokatego, ani wyglądającego
    jak z maszny do pisania CV? A myślę, iż wygląd CV jest równie ważny co jego
    treść. Przechodząc do treści, nie wiem po co ludzie piszą tonę
    niepotrzebnych bzdur, skoro w ogłoszeniu podałem konkretne wymagania, nie
    interesuje mnie nic ponadto i do tego co ofercie zamieściłem w swoim CV
    powinni się odnieść kandydaci. Przesyła mi taki jeden tone linków do
    portfolio, kiedy to ja oto nie prosiłem i na pewno na żadną z tych stron (z
    braku czasu) nie zajrzę. Innny pisze mi o dokonaniach w dziedzinach, które
    nie są związane z ofertą, myśląc, że zabłyśnie a tylko się osmiesza, bo i
    dokonania nie wielkie i nie istotne z punktu widzenia mnie jako
    późniejszego przełożonego tego człowieka (akurat zatrudniony będzie mi
    podwładnym). W końcu format danych, prosiłem o pdf a dostaję w połowie
    wordy. Nie będę już tłumaczył, dlaczego pdf (uwierzcie, iż nie jest to
    sobie pomysł dla pomysłu), ale czy ludzie nie rozumieją? Skoro kandytat
    musi być informatykiem, to chyba wie co to pdf i zrobic go potrafi, a jeśli
    np. nie ma do tego oprogramowania to mógłby napisać wysłałbym mu jakiegoś
    freeware. To na razie tyle co mam do powiedzenia. Jak coś nowego zauważe to
    się odezwę.
    Pozdrawiam

    ps. Aaaaa zapomniałbym, gośc w LM napisał, że wysyła papiery bo firma ma
    renomę, a ja nie podałem nazwy firmy w ogłoszeniu, żeby uniknąć takiej
    wazeliny i e-mail wykorzystany do zbórki też jest prywatny nie firmowy.
    Wniosek? To jakiś gotowiec odapada. Dopiero Ci, których ja przepuszczę i
    później komisja ich zatwierdzi dowiedzą się (przed rozmową i testami) o
    jaką firmę chodzi i dostaną stosowne linki do stron, gdzie będą sobie mogli
    poczytać. Tak więc piszcie LM od siebie bo to widać od razu, że gotowiec,
    nawet jak nie ma tak beznadziejnych wpadek. Jeśli czytają to osoby które
    wysłały do mnie swoją aplikację mogą przesłać ją jeszcze raz poprawiąną z
    identycznym tytułem + (poprawiona). Postaram się o pierwszej wersji
    zapomnieć (dokumenty mam przekazać 10.12. więc jeszcze jest czas).

    --
    motto [wielowątkowy, wielowarstwowy, nieklasyfikowalny osobnik...]
    mailto://m...@o...pl/ gg://384683/
    [mdk91 2.4.21-0.25mdk-athlon-xp] "Jeśli nie stać mnie na samochód,
    to mam go ukraść? Nie? Ok., teraz porozmawiajmy o oprogramowaniu."


  • 2. Data: 2003-11-28 19:16:40
    Temat: Re: Troszkę o CV i LM
    Od: Dexahs <d...@i...pl>

    motto jakiś czas temu zaskoczył nas taką treścią :

    > nie podałem nazwy firmy w ogłoszeniu, żeby uniknąć takiej
    > wazeliny...

    No to teraz po tym poście w poniedziałek proszę spodziwać się na Piłsudskiego
    z 15 kontenerów ze świeżową wazelinką ;)


    Pozdrawiam
    Dexahs


  • 3. Data: 2003-11-28 19:21:28
    Temat: Re: Troszkę o CV i LM
    Od: Dexahs <d...@i...pl>

    motto jakiś czas temu zaskoczył nas taką treścią :

    > Pan(i) Dexahs w wiadomości <1588978.IazSj6Van0@Dr> napisał(a):
    >
    >> No to teraz po tym poście w poniedziałek proszę spodziwać się na
    >> Piłsudskiego z 15 kontenerów ze świeżową wazelinką ;)
    > Nie no nie bądź taki :)

    nie ode mnie rzecz jasna ;) Mam za daleko, no i może z 3 mniej :)


  • 4. Data: 2003-11-28 19:28:07
    Temat: Re: Troszkę o CV i LM
    Od: motto <m...@o...pl>

    Pan(i) Dexahs w wiadomości <1588978.IazSj6Van0@Dr> napisał(a):

    > No to teraz po tym poście w poniedziałek proszę spodziwać się na
    > Piłsudskiego z 15 kontenerów ze świeżową wazelinką ;)
    Nie no nie bądź taki :)

    --
    motto [wielowątkowy, wielowarstwowy, nieklasyfikowalny osobnik...]
    mailto://m...@o...pl/ gg://384683/
    [mdk91 2.4.21-0.25mdk-athlon-xp] "Jeśli nie stać mnie na samochód,
    to mam go ukraść? Nie? Ok., teraz porozmawiajmy o oprogramowaniu."


  • 5. Data: 2003-11-28 20:52:58
    Temat: Re: Troszkę o CV i LM
    Od: "Kamil" <b...@g...pl>



    > przeglądania CV z marszu odrzucałem ludzi, u których widziałem w CV
    > "nieodpowiednie" miasto, nawet nie czytając dalej. Dopiero później
    > uświadomiłem sobie, iż tak jak ja i oni byc może są gotowi do
    przesiedlenie
    > (skoro wysyłają aplikację) w celu podjęcia pracy. Nasuwa się jednak
    > pytanie, ilu pracodawców, czy też tak jak ja, pracowników oddelegowanych
    do
    > sprawdzenia dokumentów tak postąpi, a ilu z marszu (jak ja za pierwszym
    > czytaniem) dokumenty takowe odrzuci? Tego nie wiem. Cóż można zrobić?

    Pracodawca: decyzja o odrzuceniu takich ofert nawet bez telefonicznej
    weryfikacji to kwestia..... odpowiedzialnosci, przemyslenia strategii
    dzialania, dojrzalosci lub glupoty. (odpowiednie podkreslic wedlug sumienia
    i uznania)

    Pracownik: jesli aplikujesz do innego miasta napisz adres pod ktorym jestes
    dostepny (korespondencyjny) w nowej lokalizacji. Jesli jeszcze nie masz
    takiego adresu bo przeprowadzke uzalezniasz np od powodzenia rekrutacji
    napisz pod stalym swoim adresem "gotowy do relokacji"


    > ps. Aaaaa zapomniałbym, gośc w LM napisał, że wysyła papiery bo firma ma
    > renomę, a ja nie podałem nazwy firmy w ogłoszeniu, żeby uniknąć takiej
    > wazeliny i e-mail wykorzystany do zbórki też jest prywatny nie firmowy.

    A ja radze jednak podawac adres. Jesli nie ma sytuacji, ze dla dobra
    interesu firmy nalezy nie ujawniac nazwy (np. decyzje strategiczne o
    tworzeniu nowych stanowisk) lub decyzja o poszukiwaniu nowego pracownika na
    obecnie obsadzone stanowisko (czyli zwolnienie obecnego pracownika), to
    pozwol ludziom zdecydowac czy sa zainteresowani praca w twojej firmie.
    Rozsadny aplikujacy sprawdzi informacje, ktore go interesuja i dopiero wtedy
    sie wysle. Po ilosci wazeliny poznasz tez wartosc kandydata. Inaczej moze
    sie zdarzyc, ze uslyszysz "nie w firmie X to ja za chiny nie pojde pracowac.
    Trzeba bylo mowic wczesniej, nie marnowalbym swojego czasu" [i twojego
    oczywiscie]

    Nie wspomne juz o profesjonalnym aspekcie sprawy. Moim zdaniem nie wyglada
    powaznie duza (?) firma w sytuacji, kiedy aplikacje zbiera sie na prywatny
    adres.... A jesli juz nieujawnianie nazwy jest konieczne, to sa dostepne
    uslugi zapewniajace anonimowosc przy kampaniach rekrutacyjnych






  • 6. Data: 2003-11-28 21:06:21
    Temat: Re: Troszkę o CV i LM
    Od: motto <m...@o...pl>

    Pan(i) Kamil w wiadomości <bq8cio$7lc$1@inews.gazeta.pl> napisał(a):

    > Pracodawca: decyzja o odrzuceniu takich ofert nawet bez telefonicznej
    > weryfikacji to kwestia..... odpowiedzialnosci, przemyslenia strategii
    > dzialania, dojrzalosci lub glupoty. (odpowiednie podkreslic wedlug
    > sumienia i uznania).
    Dlatego ja nie odrzucam, pierwsza myśl była taka, ale i nie długo...

    > Pracownik: jesli aplikujesz do innego miasta napisz adres pod ktorym
    > jestes dostepny (korespondencyjny) w nowej lokalizacji. Jesli jeszcze nie
    > masz takiego adresu bo przeprowadzke uzalezniasz np od powodzenia
    > rekrutacji napisz pod stalym swoim adresem "gotowy do relokacji"
    Oooo nikt tego nie napisał.

    > A ja radze jednak podawac adres. Jesli nie ma sytuacji, ze dla dobra
    > interesu firmy nalezy nie ujawniac nazwy
    Trafiles w 10.

    > to pozwol ludziom zdecydowac czy sa zainteresowani praca w twojej firmie
    Oj, teraz nie podałem, ale Ci których dokumenty przejdą przez moje sito
    (kompletności i poprawności) i zostaną zaakceptowani przez komisję dostaną
    wszelkie informacje i uzyskają odpowiedź prawie na każde pytanie które
    zadzadzą. Wiem bo mnie też kiedyś zatrudnianio. :)

    > Nie wspomne juz o profesjonalnym aspekcie sprawy. Moim zdaniem nie wyglada
    > powaznie duza (?) firma w sytuacji, kiedy aplikacje zbiera sie na prywatny
    > adres.... A jesli juz nieujawnianie nazwy jest konieczne, to sa dostepne
    > uslugi zapewniajace anonimowosc przy kampaniach rekrutacyjnych
    Być może i masz rację, ale szefostwo chciało sobie zaoszczędzić tony
    papierów i wycieczek pod zakładem. Zresztą ja byłem zatrudniany w
    identyczny sposób.

    --
    motto [wielowątkowy, wielowarstwowy, nieklasyfikowalny osobnik...]
    mailto://m...@o...pl/ gg://384683/
    [mdk91 2.4.21-0.25mdk-athlon-xp] "Jeśli nie stać mnie na samochód,
    to mam go ukraść? Nie? Ok., teraz porozmawiajmy o oprogramowaniu."


  • 7. Data: 2003-11-28 22:02:08
    Temat: Re: Troszkę o CV i LM
    Od: "aNNI" <jmk[spam]666@poczta.onet.pl>

    Witam,

    Chcialam zaznaczyc jedna rzecz... kiedy nie podajesz nazwy firmy i wysylasz
    wiadomosci z darmowego servera onetu... nie oczekuj wspanialych CV i LM.
    Osobiscie twierdze, ze takie postepowanie tylko zniecheca potencjalnych
    pracownikow - nie dosc, ze nie wiedza do jakiej firmy aplikuja, jaki ma
    profil .. czym sie dokladnie zajmuje, itd.
    Pomimo ze szukam pracy w branzy IT, nie skusiloby mnie takie ogloszenie....
    nawet nie wiedzialabym co napisac w LM...
    ooo to jest dobre...
    > braku czasu) nie zajrzę. Innny pisze mi o dokonaniach w dziedzinach, które
    > nie są związane z ofertą, myśląc, że zabłyśnie a tylko się osmiesza, bo i
    > dokonania nie wielkie i nie istotne z punktu widzenia mnie jako
    > późniejszego przełożonego tego człowieka (akurat zatrudniony będzie mi
    > podwładnym).

    jak nie podajesz firmy, jedynie to czym bedzie sie zajmowal aplikant ..
    dajmy na to IT, to jak ludzie maja niby Cie wyczuc? podaja co moga, by
    zainteresowac kogokolwiek w jakiejkolwiek firmie NONAME.

    > ps. Aaaaa zapomniałbym, gośc w LM napisał, że wysyła papiery bo firma ma
    > renomę, a ja nie podałem nazwy firmy w ogłoszeniu, żeby uniknąć takiej
    > wazeliny i e-mail wykorzystany do zbórki też jest prywatny nie firmowy.

    heh ... podaje poczatek LM, jaki mozna wyslac w odpowiedzi na Twoje
    ogloszenie:

    Szanowny Panie/Pani,

    Zapoznalam sie z Panstwa ogloszeniem na internecie, z dnia(bla bla). Jestem
    dobrym informatykiem, czuje ze Pani/Pana firma NONAME musi byc the best....
    itd

    ehhh ... chcialabym by podawano nazwy firm... Nie dosc, ze wiedzielibysmy
    czym naprawde zajmuje sie firma, i czy warto poswiecac swoj czas i pisac LM
    i ubiegac sie o stanowisko wlasnie tam.

    Pozdrawiam,
    aNNI



  • 8. Data: 2003-11-28 23:11:12
    Temat: Re: Troszkę o CV i LM
    Od: "GreG" <g...@w...pl>

    "motto" <m...@o...pl> wrote in message
    news:bq85l4$pll$3@news.telbank.pl...
    > Tak jak ja kiedyś szukałem pracy, tak teraz mi przyszło weryfikować
    > dokumenty nadsyłane dla komisji rekrutacyjnej. Mam okazję teraz poczuć się

    Oooooo, pamietam Cie motto. Byles dosc blyskotliwym, choc w pewnym
    momencie dosc zdesperowanym grupowiczem :)
    Prosze, prosze jak to swiat sie zmienia :))))

    > W końcu format danych, prosiłem o pdf a dostaję w połowie
    > wordy. Nie będę już tłumaczył, dlaczego pdf (uwierzcie, iż nie jest to
    > sobie pomysł dla pomysłu),

    A czym jest? Nie masz Worda na swoim kompie? Swego rodzaju test?
    A jesli tak, to czytaj ponizej...

    > Skoro kandytat
    > musi być informatykiem, to chyba wie co to pdf i zrobic go potrafi, a
    jeśli
    > np. nie ma do tego oprogramowania to mógłby napisać wysłałbym mu jakiegoś
    > freeware.

    Whaaaaaat? Nie masz czasu zobaczyc co potrafi aplikant z innego miasta, nie
    masz czasu zajrzec na jego strone (przesyla link, bo to dosc lekka forma
    przeslania
    portfolio), a bedziesz mial czas przeslac mu freeware'a? Brak logiki i
    konsekwencji.

    > i e-mail wykorzystany do zbórki też jest prywatny nie firmowy.

    Oczywiscie zakladam, ze to mimo wszystko platna skrzynka. Bo wykorzystywanie
    darmowych kont do celow komercyjnych jest zabronione.

    Gratuluje ci sukcesow w firmie, ale daj sie najpierw przeszkolic pod katem
    rekrutacji.
    A jesli, jak piszesz, poznajesz w aplikacjach wlasne bledy z przeszlosci, to
    podchodz
    do nich "po ludzku". Wydaje sie, ze obywatele wlasnie stracili HR-owca z
    ludzka
    twarza...

    Aha, mozesz mi wyjasnic sens twojej stopki...?

    Pozdro
    GreG



  • 9. Data: 2003-11-28 23:37:59
    Temat: Re: Troszkę o CV i LM
    Od: "neco" <h...@p...net.a_to_juz.usun>


    Użytkownik "motto" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:bq8dce$qq1$1@news.telbank.pl...
    > Pan(i) Kamil w wiadomości <bq8cio$7lc$1@inews.gazeta.pl> napisał(a):

    > > Pracownik: jesli aplikujesz do innego miasta napisz adres pod ktorym
    > > jestes dostepny (korespondencyjny) w nowej lokalizacji. Jesli jeszcze
    nie
    > > masz takiego adresu bo przeprowadzke uzalezniasz np od powodzenia
    > > rekrutacji napisz pod stalym swoim adresem "gotowy do relokacji"
    > Oooo nikt tego nie napisał.
    >
    cholera..to ja już wiem.. ja z uporem maniaka piszę w "innych": gotowość do
    szybkiej zmiany miejsca zamieszkania, a co kto dzwoni to sie pyta czy ja
    wiem że się trzeba przenieść.
    A nie wpadlem na taki prosty pomysł żeby wpisać to przy adresie...

    A ja potem wydaję dwie stówy żeby pogadać z jakąś głupią gęsią która
    zaprasza mnie na spotkanie nie przeczytawszy papierów do konca..


  • 10. Data: 2003-11-29 00:05:21
    Temat: Re: Troszkę o CV i LM
    Od: motto <m...@o...pl>

    Pan(i) GreG w wiadomości <mCQxb.2580$nm6.16840@news.indigo.ie> napisał(a):

    > Oooooo, pamietam Cie motto. Byles dosc blyskotliwym, choc w pewnym
    > momencie dosc zdesperowanym grupowiczem :)
    > Prosze, prosze jak to swiat sie zmienia :))))
    No zmienia, ale jak znam zycie niebawem znów bedę szukał pracy, ale tym
    razem już spokojnie i w konkretnym mieście :) Moja panna idzie na studia i
    chciałbym abyśmy byli razem.

    > A czym jest? Nie masz Worda na swoim kompie? Swego rodzaju test?
    Worda nie mam, ale bo i na linuxie siedzę, jakbys zerknął w stopkę. Co nie
    znaczy że go nie mogę otworzyć w OOo. Jak się rozjedzie to najwyżej
    głupiobędzie na wydruku wyglądało. A tak bardziej poważnie to ten pdf to
    nie mój wymysł, ja wykonuje tylko polecenia.

    > Whaaaaaat? Nie masz czasu zobaczyc co potrafi aplikant z innego miasta,
    > nie masz czasu zajrzec na jego strone (przesyla link, bo to dosc lekka
    > forma przeslania portfolio)
    No ale gość nie będzie robił stron, co najwyżej będzie aktualizował jedną
    już wykonaną w php. Więc nie interesuje mnie to. A to czy zna php czy też
    nie wyjdzie na testach. I jak napisałem to że odkładałem ludzi zinnego
    miasta to było tylko przez chwile kiedy chciałem zrobic to mechanicznie, po
    chwili jednak zrozumiałem że tak się na da i że ja całkiem niedawno byłem
    po drugiej stronie.

    > a bedziesz mial czas przeslac mu freeware'a?
    Mam akurat na dysku jeden programik pod Windowsa i mam go dosłownie "pod
    ręką", wybieram odpowiedz, załaćż plik i wyślij.

    > Oczywiscie zakladam, ze to mimo wszystko platna skrzynka. Bo
    > wykorzystywanie darmowych kont do celow komercyjnych jest zabronione.
    Jak najbardziej, płatna i solidna.

    > Gratuluje ci sukcesow w firmie, ale daj sie najpierw przeszkolic pod katem
    > rekrutacji.
    Eeee ja tylko porządkuję dokumenty żeby komisja rekrutacyjna dostała wszytko
    na tacy, a że gośc będzie pode mną, przynajmniej do czasu kiedy mu
    wszytkiego nie pokaże (bo jak już mówiłem zamierzam się przeprowadzić), to
    spadło to na mnie.

    > A jesli, jak piszesz, poznajesz w aplikacjach wlasne bledy z przeszlosci,
    > to podchodz do nich "po ludzku".
    Podchodzę, wiem co się spodoba mojej szefowej a co nie, więc odpisuje i
    proszę żeby poprawili to czy tamto. Nie skreślam ich, a "odkładam" na kupke
    do poprawki, własnie dlatego, że kiedyś ja dość długo szukałem pracy i
    prawdopodobnie z powodu tych samych błędów jej nie znajdywałem.

    > Aha, możesz mi wyjaśnić sens twojej stopki...?
    A czego w niej nie rozumiesz? :)
    Pozdrawiam

    --
    motto [wielowątkowy, wielowarstwowy, nieklasyfikowalny osobnik...]
    mailto://m...@o...pl/ gg://384683/
    [mdk91 2.4.21-0.25mdk-athlon-xp] "Jeśli nie stać mnie na samochód,
    to mam go ukraść? Nie? Ok., teraz porozmawiajmy o oprogramowaniu."

strony : [ 1 ] . 2 ... 6


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1