eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeTroszkę o CV i LMRe: [OT] Troszkę o CV i LM
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not
    -for-mail
    From: "Jarosław Wiechecki" <j...@p...onet.pl>
    Newsgroups: pl.praca.dyskusje
    Subject: Re: [OT] Troszkę o CV i LM
    Date: Thu, 4 Dec 2003 01:59:45 -0000
    Organization: news.onet.pl
    Lines: 125
    Sender: j...@p...onet.pl@212.122.214.1
    Message-ID: <bqm11i$j32$5@news.onet.pl>
    References: <bq85l4$pll$3@news.telbank.pl><mCQxb.2580$nm6.16840@news.indigo.ie><bq8ns
    1$3qr$1@news.telbank.pl><02Sxb.2590$nm6.16970@news.indigo.ie><bqhdad$s9$3
    @news.onet.pl><bqhovl$eph$1@news.telbank.pl><bqhq30$i9t$...@k...task.gd
    a.pl><bqi6gv$n9q$2@news.onet.pl><bqibvc$jqf$1@korweta.task.gda.pl><bqj6f1
    $s33$1@news.onet.pl><bqjccm$mbc$1@korweta.task.gda.pl><bqjgn9$aop$1@news.
    onet.pl><2...@p...ninka.net.usun><bqkjj9$14p
    $2@news.onet.pl><2...@p...ninka.net.usun><bq
    kthg$g1$2@news.onet.pl>
    <2...@p...ninka.net.usun>
    NNTP-Posting-Host: 212.122.214.1
    X-Trace: news.onet.pl 1070499698 19554 212.122.214.1 (4 Dec 2003 01:01:38 GMT)
    X-Complaints-To: a...@o...pl
    NNTP-Posting-Date: 4 Dec 2003 01:01:38 GMT
    X-Priority: 3
    X-MSMail-Priority: Normal
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.50.4133.2400
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.50.4133.2400
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.praca.dyskusje:102968
    [ ukryj nagłówki ]


    Użytkownik "Nina M. Miller" <n...@p...ninka.net.usun> napisał w
    wiadomości news:20031203155936.2d426d8f.ninka@pierdol.ninka.net
    .usun...
    On Wed, 3 Dec 2003 15:45:36 -0000
    "Jarosław Wiechecki" <j...@p...onet.pl> wrote:


    >> Parmezańska szynka zawsze będzie droższa od zwykłej "szynki" z
    >> hipermarketu, szprycowanej wodą i barwnikami.Buty Nike lub Addiasa też
    > >będą droższe i jakościowo lepsze od butów za 35 zł.

    >zalezy co to sa buty za 35zl.

    >niemniej, buty o takiej samej jakosci wyprodukowane z tych samych
    >materialow w USA da sie znalezc dosc latwo - sa tansze bo.... nie sa
    >butami znanej marki!

    Ok. Jeśli chodzi o buty, ciuchy itd. natomiast twierdzenie, że zawsze niska
    cena może oznaczać dobrą jakość jest nieprawdziwe.


    >> A kiedyż to MS i inne firmy tworzące soft zaniechały działań? I co wg.

    >nie pamietam w tej chwili szczegolow, bo ksiazke czytalam dobre kilka
    >lat temu, ale warto przeczytac ja: wspomnienia Ballmera z pracy w
    >Microsoft.
    >bardzo ciekawe i pouczajace, zwlaszcza rozdzial w ktorym opisuje
    >zatrudnienie nowej szefowej dzialu marketingu i rozwiazania, ktore
    >zaczela ona wprowadzac.

    Właśnie. To Ballmer i nowe kierownictwo które pojawiło się w MS przed
    wejściem na giełdę, zniszczyło przyzwoitą firmę, nastawioną na robienie
    przyzwoitych produktów, zwalniając z odpowiedzialnych, kierowniczych
    stanowisk w działach handlu i marketinu masę fascynatów.

    >> Ciebie powinny zrobić? Wynająć ogolonych mięśniaków, wyważać drzwi i
    >> sprawdzać jakie oprogramowanie zostało zainstalowane? Istnieje prawo,
    > >które

    >alez nie.
    >wystarczy wyprodukowac oprogramowanie z wbudowanymi zabezpieczeniami.
    >oczywiscie kazde zabezpieczenie zrobione przez czlowieka inny czlowiekj

    Tak, tak. Mam do wyboru - poświęcać czas na tworzenie zabezpieczeń, które
    zostaną złamane w ciągu góra 3, 4 tygodni albo poświęcić czas na
    udoskonalanie produktu. W tym pierwszym przypadku moje koszty rosną. Cena
    również, ponieważ ludzie, ze względu na swoją mentalność, poczekają na
    nowego cracka.

    >bedzie mogl obejsc - niemniej zabezpieczenia takie jak klucze sprzetowe
    >na przyklad znaczaco obnizaja liczbe pirackich kopii.

    Tak, Tak. Parę lat temu rozmawiałem z człowiekiem, który zajmował się
    łamaniem kluczy sprzętowych. Na zlecenie jednej z kujawskich kancelarii
    prawniczych złamał m.in. Lexa. Dostał za to 1500 zł. Co zrobił adwokat?
    Odsprzedał złamaną wersję swoim znajomym. Też adwokatom.

    > >zanim pojawil sie word na rynku byl obecny porownywalny - a wtedy
    > >lepszy(ze wzgledu na jakosc) edytor tekstu word perfect.
    > >i co.
    >
    > I nic. Word Perfect mógł wcześniej zlokalizować swój produkt. Nikt
    > jemu tego nie zabraniał.

    >walka rozstrzygajaca odbyla sie na rynku amerykanskim (tam jest
    >najwiecej uzytkownikow) a im zaprawde nie trzeba bylo nic lokalizowac ;)

    Tak, tak. Jest jeszcze taka Francja. Marne 60 mln obywateli w chorobliwy
    sposób przywiązanych do swojego języka. Do tego 80 mln bogatych Niemców,
    jakieś 40 mln trochę biedniejszych Hiszpanów. Jakieś 50 mln. Włochów. Nie
    mówiąc o takich protestanckich, uczciwych rynkach jak skandynawskie. Razem
    ta cała EU to jakieś 300 mln mieszkańców i co najmniej 15 języków.

    >> Zabronisz prowadzenia kampani reklamowych? I dlaczego tylko MS?Poza

    >a gdzie ja pisalam, ze mam zamiar zabronic?

    >chodzilo mi jedynie o to, ze MS nie zdobyl monopolu uczciwa droga.

    Ploty i mity rozpowszechniane przez tych którzy przegrali. Przegrali bo
    zatrzymali się w rozwoju. Przegrali, ponieważ myśleli że wypracowaną pozycję
    zachowają na wieki.Bo zazdroszczą Gatesowi. Myślisz,że ONeil z Sun-a czy
    Elison z Oracla to anioły?Nie mówiąc o zarządach firm z innych branż.Firma
    ma wypracowywać zysk.

    [...]

    > Najdziwniejsze w tej dyskusji jest zrzucanie odpowiedzialności za
    > istnienie piractwa na producentów oprogramowania. Fiata, BMW czy
    > innych firm nikt nie oskarża o wspieranie rynku kradzionych towarów.
    > Ale producentów softu tak. Widzisz gdzieś tu logikę?

    >firmy produkujace samochody tez moga je zabezpieczyc w ten sposob, ze
    >bedzie w zasadzie niemozliwe ich ukradzenie. tzn. ukradzenie tak, ale
    >ponowne uzycie nie.
    >taka technologia istnieje i nie jest wcale specjalnie droga.
    >nic nie stoi na przeszkodzie, zeby ja stosowac. ale producenci
    >samochodow nie chca bo..... nie lezy to w ich interesie.
    >gdyby tak zrobili, ilosc sprzedawanych samochodow by spadla.
    >a tak - nawet jak kradna, to im to na reke. bo wiecej moga sprzedac.
    >firmom ubezpiczeniowym tez na reke, bo interes sie kreci. w dupe dostaje
    >jak zwykle szary obywatel nie zdajacy sobie sprawy z tego, jak go kroja.

    Przykro mi. Ale tego fragmentu nie rozumiem. Jakie korzyści mają koncerny
    samochodowe z kradzieży? Firmom ubezpieczeniowym też się nie opłacają
    kradzieże. Im więcej kradzieży ->większe wypłaty dla ubezpieczonych->większe
    składki->mniej ubezpieczonych?Nie widzę sensu.


    >z softem komputerowym mechanizm podobny. z jedna roznica - w wypadku
    >tego ostatniego jest wiecej ludzi znajacych sie na tym i zdajacych sobie
    >sprawe, ze mozna drastycznie ograniczyc piractwo stosujac rozne
    >zabezpoeczenia.

    Raczej się mylisz. Gdyby teza była prawdziwa, to nasz ulubiony MS dawno
    stosowałby takie zabezpieczenia.Poświeciłby po prostu więcej pieniędzy na
    reklamę.

    --
    pozdrawiam
    Jarosław Wiechecki




Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1