eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeLUDZIE TRZEBA COŚ ZROBIĆ Z TYM KRAJEM !!!Re: LUDZIE TRZEBA COŚ ZROBIĆ Z TYM KRAJEM !!!
  • Data: 2002-01-31 20:46:17
    Temat: Re: LUDZIE TRZEBA COŚ ZROBIĆ Z TYM KRAJEM !!!
    Od: Mlody <m...@a...com.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Limfo wrote:

    > Wiec dla ciebie jeszcze prosciej czy w ekonomii 1+1 =2 ?
    > Otoz zwykle nie - przyklad fuzja HP i Compaq HP = 1 Compaq = 1 (Compaq
    > drugi w sprzedazy HP 3 i w miare rowny obrot) na niedoszlej fuzji
    > zyskal ale DELL.

    Matematyka i ekonomia to dwie bliskie sobie dziedziny. Wydaje mi się, że w swojej
    wypowiedzi mocno zlepperyzowałeś rzeczywistość. Przy podaniu przykładu fuzji musisz
    wziąść pod
    uwagę, że operacja ta nie ma nic wspólnego z dodawaniem dwóch wielkości skalarnych.
    Operacja
    taka (upraszczając) bardziej przypomina dodawanie wielowymiarowych wektorów. Wynikiem
    takiej
    operacji jest wektor mający moduł różny od sumy skalarnej modułów wektorów
    stanowiących
    argumenty operacji. Istnieje pzypadek szczególny gdzie v1+v2 = ||v1||+||v2||.
    Występuje on
    jednak wtedy gdy wektory są ze sobą w fazie. Operacja fuzji Hp i Compaqa nie była
    spełniającą
    warunki do podanej równości. Już śpieszę wyjaśnić, żeby nie było, że moje opinie są
    płytkie.
    Operację skalarna dodawania można było wykonać przy obliczaniu zsumowanych
    przychodów obu
    spółek na dzień połączenia. Wynikiem tej operacji (za ówczesne cztery kwartały) była
    suma 87
    mld USD, co dawało wiekość nieznacznie niższą niż wielkość przychodów IBM. (Sprawą
    bezdyskusyjną jest to, że operacja sumowania nie wykazuje żadnych anomalii.) Teraz
    przejdę do
    zagadnienia, na którym (jak mniemam) chciałeś mi udowodnić, że 1+1 != 2. Wydaje mi
    się, że
    chodziło Ci o procentowy udział w rynku połączonych firm i o wartość (kapitał) firmy
    będoącej
    wynikiem połączenia. Na wyliczenie powyższych wielkości wpływa wiele czynników
    (zmiennych).
    Tylko każdy z tych czynników osobno można sumować skalarnie z uwzględnieniem znaku.
    Przedstawię teraz trochę realiów. Dzięki połączeniu firmy miały zaoszczędzić w
    2003 r. 2
    miliardy USD. Zaplanowano również redukcję kosztów, co miało przyciągnąć inwestorów.
    Niestety
    do inwestorów docierały głównie niepomyślne informacje o spadku obrotów i zysków
    spółek branży
    komputerowej. Spowolnienie gospodarki światowej spowodowało ograniczenie zakupów.
    Drastycznie
    zmalały inwestycje firm internetowych. Efektem tego było pogorszenie wyników
    finansowych i
    przecena walorów spółek HP i Compaq. Cena akcji, w okresie sumowania obrotów spadła
    czterokrotnie (przed fuzją). Również informacji o fuzji inwestorzy nie przyjeli
    pomyślnie i
    ceny walorów utrzymywały tendencję spadkową. Zbyt wiele było niewiadomych. Kłopotem i
    wielkim
    kosztem było zintegrowanie obu struktur. Firmy te zatrudniają łącznie ok 150000 osób
    w 160
    krajach. Firmy te miały, co bardzo istotne i nienajlepsze, katalogi produktów i
    usług, które w
    większości się pokrywały. Oprócz czynników już wymienionych pozostały jeszcze
    czynniki
    konkurencji, która kożysta na zachwianiach stabilności oponentów. Do grupi firm
    konkurujących
    zaliczają się oczywiści IBM, SUN i DELL. DELL już od dłuższego czasu dynamicznie
    zdobywa rynek.

    Podsumowując wypowiedź, chciałbym zwrócić uwagę na śmieszność twojego przykładu
    muwiącego
    jak dodać 1kg i 100V. Takich operacji się nie wykonuje, a w ekonomii 1+1=2 i 2+2=4.
    Odnosząc wypowiedź do sprawy gierkowskiej, to po wykonaniu nawet zgrubnej analizy
    (dokładną
    jest bardzo ciężko przeprowadzić) takiej jak powyżej można wnioskować, że Polska
    więcej
    straciła niż zyskała. W rachunkowości wystarczy tylko zgrabnie pododawać strony
    winien i ma
    odpowiednich kont i widać wynik finansowy (W tych działaniach dalej obowiązuje, że
    2+2 = 4).
    Musisz pamiętać, że rynek określa, ile wart jest jakiś obiekt. Ciężko jest
    wytłumaczyć obrońcom
    własności państwowej, iż nabywcy absolutnie nie obchodzą koszty zbudowania tego
    majątku.
    Interesuje go wyłącznie zysk możliwy do uzyskania z eksploatacji obiektu w relacji do
    ceny jego
    zakupu. Jak wiesz zysk ten inwestorom nie wychodzi największy i ceny uzyskiane za
    wyniki
    inwestycji aparatu PZPR są trochę niezadowalające. Za to zresztą wielu ludzi ma
    pretensje do
    ministrów finansów, zamiast do ministrów skarbu państwa. (Zgodzę się, że w całkiem
    sporej
    części uzasadnione.)

    > >Moje opinie tak samo płytkie jak Twoje. (Może dlatego, że impulsy lecą?)
    > Oprocz tego ze potrafie jeszcze myslec inaczej niz powiedza w
    > telewizji potrafie sobie zalatwic ryczalt - 1 impuls miesiecznie i
    > siedze do woli.

    Uznaje to za kiepską docinkę i nie będę komentował.

    > AAAAA wiec o to koledze chodzilo - o obrone Balcerowicza. Wiec to nie
    > ta grupa proponuje jakas pl.polityka albo cus w tym stylu. Z drugiej
    > strony mysle sobie ze Balcerowicz ma lepszych obroncow wiec kolega sie
    > moze nie trudzic.

    Błędnie zinterpretowałeś moją wypowiedź i dodałeś do tego następną nieprzystającą
    docinkę.
    Ponieważ z Twojej strony dyskuja zchodzi do krzyku podwurkowego nie będę jej
    kontynuował. EOT.

    Z całym szacunkiem (to nie złośliwie) pozdrawiam.
    Paweł.


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1