eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeJak się nie dać zwolnić › Re: Jak się nie dać zwolnić
  • Data: 2009-03-04 18:39:44
    Temat: Re: Jak się nie dać zwolnić
    Od: "entroper" <e...@C...spamerom.poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Wojciech Bancer" <p...@p...pl> napisał w wiadomości
    news:slrngqn37a.qrq.proteus@pl-test.org...

    > Stoję na stanowisku, że nie każda redukcja musi kończyć się upadkiem
    > zakładu. JEŚLI jednak redukcje będą blokowane przez chorowitych inaczej,
    > to szanse na takie rozwiązanie sprawy są dużo większe.

    jeśli - i tylko jeśli. Dopóki zakład istnieje i nie zwija się, postuluję
    brak zależnosci do której się doczepiłem (czyli "pracujesz na"). Poza tym
    (masowe) redukcje blokowane przez (masowe) chorowanie to stan w którym wirus
    zabija i tak już słabego pacjenta. Zauważ, że genezą chorowania jest
    blokowanie dużych redukcji, co oznacza, że z biznesem już i tak było źle i z
    chorowaniem czy bez - i tak padnie. Dobre przedsiębiorstwo takiego stanu nie
    osiąga - pada cicho, dyskretnie i wszyscy są wtedy zdrowi.

    > Znikasz instytucję premii.

    Nie, nie znikam, postuluję j.w., tzn, premia ma Ciebie motywować a nie karać
    za chorowanie innych i póki z chłodnej kalkulacji wynika, że jesteś
    potrzebny i nie można Ci zarzucić schrzanienia jakiegoś tematu, premia
    będzie. Oczywiście, możesz jej nie dostać niby to za karę, ale uparcie będę
    postulował, że jest to pretekst, a przyczyna jest inna. No chyba, że mamy do
    czynienia z prymitywnym zarządzaniem, typu - jest trochę kasy, wydamy na
    ludzi, co jednak słabo mi się komponuje, bo przy takim zarządzaniu zwykle na
    ludzi nie wydaje się nic.

    > Czyli jednak nie czytałeś.

    Owszem, przyznaję się, nie czytałem, gdyż nie interesuje mnie problematyka
    unikania zwolnienia przez chorobę ani to, co _oficjalnie_ mają na ten temat
    do powiedzenia pracodawcy i inne oficjalne czynniki. Podjąłem dyskusję tylko
    z jednym Twoim konkretnym stwierdzeniem, cytuję: "No więc przez pierwsze ok.
    32 dni na tamtych oszustów zapierdalają uczciwi".
    Nadal uważam, że choć na pierwszy rzut oka tak jest, w rzeczywistości tak
    nie jest.

    > Jakim cudem Ty wmieszałeś w to wszystko sytuację na rynku giełdowym i
    > OFE?

    Dywagacja - przyznaję, słabo powiązana. Chciałem (rozpaczliwie ;) ) znaleźć
    jakiś przykład odwrotny, tzn, że ponosisz dużo realniejsze straty w wyniku
    działań takich cwaniaków, którzy w ogóle w Twoim umyśle nie figurują jako
    przyczyna jakichkolwiek problemów, natomiast różne socjotechniki nakierowują
    Cię na ludzi biorących lewe zwolnienia.
    Oczywiście, jeszcze raz powtórzę, nie popieram tych osób i uważam, że ich
    działalność jest szkodliwa z samej zasady tego, że mogą pracować a nie
    pracują. Ale tak jak (głównie) _nie_na_Ciebie_ pracowali(by) nie chorując,
    tak (głównie) _nie_Ciebie_i_innych_uczciwych okradają.

    pozdrawiam
    e.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1