eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeJak awansowac na stanowisko kierownicze?Re: Jak awansowac na stanowisko kierownicze?
  • Data: 2009-06-28 20:51:10
    Temat: Re: Jak awansowac na stanowisko kierownicze?
    Od: "Jackare" <...@s...de.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > Pracując aktualnie na stanowisku wykonawczym jako zwykly przeciętny
    > pracownik.
    >

    Na pewno nie przez bardziej wydajną pracę na dotychczasowym stanowisku:)
    Trzeba się skupić na tym by zostać kierownikiem. Mieć predyspozycje
    osobowościowe. Być aktywnym. Kierownik powinien być bardziej kreatywny od
    innych, bardziej odpowiedzialny, czuć i pokazywac poczucie odpowiedzialności
    za projekt, powierzony zakres prac, osoby biorące w nim udział. Powinieneś
    dostrzegać słabe strony procesu i umieć je ulepszać. Co najtrudniejsze -
    trzeba umieć sobie przygotować kadrę a wśród niej twoich zastępców, być może
    ludzi o lepszych predyspozycjach do pracy jako kierownik niż Ty, być może
    ludzi którzy też są głodni awansu. Trzeba także umieć tych ludzi promować i
    awansować a nie postrzegac jako konkurecję do zduszenia. W ten sposób zawsze
    będziesz miał wokół siebie ludzi na których możesz się oprzeć i którym
    będziesz mógł zaufać. Trzeba się liczyć z sytuacją w której Ty awansujesz
    wyżej i pociągniesz za sobą tych ludzi ale i z sytuacją gdy ci ludzie
    awansują szybciej i wyżej niż Ty.
    Najtrudniejsze jest wykształcenie predyspozycji osobowościowych lub
    panowanie nad ułomnościami własnego charakteru. Kierownik przede wszystkim
    pracuje z ludźmi i dla tego musi mieć zarówno miękkie serce jak i twradą
    dupę - byle w odpowiednich proporcjach. Dla osób o miękkim charakterze,
    idealistów, choleryków itp niestabilnych charakterów oraz osób
    zorientowanych stricte zawodowo stanowisko kierownicze będzie męczarnią.
    Musisz umieć pracować samodzielnie i zespołowo. Jako kierownik jesteś "bity"
    z dwóch stron. Przełożeni naciskają i żądają efektów, podwładni zwalają
    wszystkie swoje problemy, oczekują ich rozwiązania i nierzadko ściemniają
    byle nie wykonać przydzielonej pracy bo a to niewdzięczna a to czemu nie
    wykonuje jej jakiś "młody".
    Pomyśl sobie czy umiesz rozgraniczyć łączące cię ze współpracownikami
    stosunki na "prywatne" i "służbowe". Czy potrafiłbyć dotychczasowych
    równorzednych Tobie kolegów rozliczyć z efektów i np obciąć im jakąś premię
    a potem przyjść do nich zaputać jak leci i zlecić nowe zadania i to tak by
    chcieli je wykonywać? Co zrobiłbyś wiedząc że trzech Twoich pracowników jest
    na "udawanym" zwolnieniu lekarskim a tobie wali się na głowę termin i za
    chwilę twoi przełożeni będą wobec ciebie wyciągac konsekwencje? Co zrobiłbyś
    gdyby przyszedł do Ciebie twój obecny dobry kolega z pracy i powiedział że
    żeby ch... na ch..u to on tego nie zrobi bo nie i już i takie zadania to
    sobie zlecaj komu innemu a nie jemu bo przecież on jest twoim kolegą? Jak
    widzisz kierownik często jest wykorzystwyany i poddawany presji od dołu i
    musi umieć sobie z tym radzić nie robiąc z siebie idioty i nie powodując
    rozkładu wewnątrz zespołu którym zarządza.
    W przypadku kierownika pierwszej linii, wynagrodzenie niewiele większe od
    szeregowego pracownika (czasem mniejsze od niektórych pracowników) nie
    rekompensuje stresu, konfliktów z ludźmi itp.
    Często w Polsce ludzie cierpią na jakiś chory przerost ambicji i gdy ktoś
    zostaje kierownikiem, to pierwsze co myśli to "ja im teraz k... pokażę" a
    jego swieżo upieczeni podwładni myślą w tym samymj czasie "my mu teraz k....
    pokażemy". To trochę droga do nikąd ale często (żeby nie powiedzieć
    przeważnie) tak waśnie jest. Tym częściej im niższe kwalaifikacje ma załoga,
    tym częściej im więcej w interesach przediębiorstwa mieszają związki
    zawodowe, tym częściej im większe kumoterstwo panuje w firmie i cała
    aktywność ludzi skupia się na tym jak tu kogoś wygryźć i zająć jego miejsce.
    Trzeba chcieć być kierownikiem, trzeba czerpać satsfakcję z tej pracy i nie
    chcieć wykonywac innej. Jeżeli chcesz awansować, musisz umieć osiągnąć ten
    cel. Nie powiem ci jak, bo to zależy od specyfiki konkretnej organizacji.
    Jedni będą mówić że to włazidupstwo, inni że to poniżające jeszcze inni będą
    pracować od dzwona do dzwona i wyśmiewać cie gdy Ty będziesz siedzić dłużej
    aby coś zrealizować.Dobry kierownik to ktoś trochę doskonalszy od innych.
    Niekoniecznie merytorycznie - czasem organizacyjnie, czasem psychologicznie,
    czasem biznesowo, czasem z większą wiedzą teoretyczną, czasem z większym
    zapasem zapału i inicjatywy. Zazwyczaj ktoś taki nigdy nie siada na laurach,
    zawsze chce czegoś więcej, sam się doskonali, sam swym postępowaniem
    wskazuje drogę innym.
    Jeżeli praca na stanowisku kierowniczym jest Twoim celem zawodowym to dąż
    do niego wszelkimi sposobami bo się w tym zrealizujesz. Jeżeli ma to być
    tylko i wyłącznie sposób na to aby zarabiać 15% więcej niż teraz - odpuść i
    weź gdziesz sobie jeszcze dodatkowe pół etatu lub nadgodziny bo nie będziesz
    dobrym kierownikiem ani dla firmy ani dla podwładnych ani sam dla siebie.
    --
    Jackare

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1