eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeJak awansowac na stanowisko kierownicze?Re: Jak awansowac na stanowisko kierownicze?
  • Data: 2009-06-28 22:28:52
    Temat: Re: Jak awansowac na stanowisko kierownicze?
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W wiadomości news:h28qmi$hlb$1@nemesis.news.neostrada.pl Jackare
    <...@s...de.pl> pisze:

    >> A jak z lizusostwem, włazidupstwem, skwapliwą usłużnością i
    >> dyspozycyjnością
    >> itp.?
    > A no to że będąc kierownikiem trzeba mieć też jaja i nieraz po prostu
    > wydrzeć ryja także i na przełożonych, po to by utrzymać swe racje, po to
    > by udowodnić że ma się charakter i bierze się odpowiedzialność za
    > zarządzany obszar i po to by się jeden z drugim nie wpieprzali w
    > działkę za którą odpowiada bezpośrednio kierownik. Albo jest
    > kierownikiem ze wszystkimi plusami i minusami tego stanowiska albo nich
    > sobie sami tym rządzą.
    Z niejakim zdumieniem odnajduję w twojej wypowiedzi naiwny idealizm, by nie
    rzec wprost - utopizm.
    Ty widziałeś kiedyś coś takiego w naturze? Przez dłuższy czas?

    > To oczym piszesz to są właśnie słabi kierownicy
    > lub skutki awansowania nieodpowienich ludzi czyli słabi kierownicy
    > kierowników.
    Czyli zjawisko powszechne.

    > To o czym piszesz to patologia choć nie twierdzę że jej
    > nie ma.
    No tego by jeszcze brakowało!

    > Zazwyczaj występuje w największym nasileniu tam gdzie nie ma
    > jasno określonej odpowiedzialności i gdzie "układy" bądź "polityka"
    > przeważają nad robotą i jej efektami.
    Ona jest właściwie wszędzie. Ta patologia to w zasadzie norma.

    >> Napisałeś, co napisałeś, bierz za to odpowiedzialność, a nie się teraz
    >> wymigujesz. ;)
    > OK. Niech dąży do celu WSZELKIMI sposobami. Zwycięzców rozlicza tylko
    > historia :)))
    Chyba jednak niekoniecznie.
    Znam _osobiście_ kilka przypadków, jak tych "zwycięzców" rozliczyli jednak
    podwładni, choć nie zawsze i nie do końca całkowicie formalnie. Brałem też w
    takim procesie udział osobisty - niepoślednia satysfakcja, wierz mi.
    Postuluję więc, że takich co dążą WSZELKIMI sposobami można i trzeba
    rozliczać WSZELKIMI sposobami.

    --
    Jotte

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1